W poświątecznym czasie wszystko wydaje się ciekawsze. Sam prof. Miodek głosem memów poucza, że w zasadzie można mówić Stary Sącz, ale kulturalniej „napij się dziadku”, wobec czego smażę pełne kurtuazji zdania o choinkach w puszczy lekko tylko nasączone abderyckim uśmiechem w następującej j bajce:
Trzech zapalonych myśliwych poszło do lasu. Przystanęli na polanie, by zrobić focie, więc strzelby zostawili na pieńku obok komórek, a sami raczyli się napojem rozgrzewającym. Wtem otoczyła ich wataha wilków, więc wskoczyli na drzewo i wiszą na tych gałęziach, a wilki, cierpliwe stworzenia, czekają. Pierwszy spadł ten wyrazistej tuszy, pod drugim, choć wyćwiczonym na siłce, złamała się gałąź, na końcu spadł ten najchudszy mizerota, gdyż zasnął w końcu znużony nadmiarem żubra. Jaki z tego morał?
Każdy myśliwy wcześniej, czy później się puszcza, bo puszcza nikomu nie popuszcza i swoją pamięć posiada, ale niektórzy mają to głęboko w czeluściach zagajnika bez odrobiny głosu rozsądku, więc przytoczę dane z blogu: https://glosbagien.blogspot.com/. Czy wiecie, że „w kołach łowieckich jest 118.362 myśliwych, dla porównania w armii 101.500 zawodowych żołnierzy”? Więcej myśliwych, więc wiadomo, że przepis na strzelanie musi się znaleźć wcześniej czy później. Jaki kraj, taki myśliwy, a jaki łowczy, taka ochrona. Niedawno obwieszczono, że komunizm (czytaj: rozum) się skończył. Jest się z czego cieszyć. Młody rok jeszcze nie nauczył się uśmiechać, gdy serce płacze, więc przygląda się z ukosa, oby nie doszedł do wniosku, jak niegdyś Cześnik, gdy mówił: „Czapkę sprzedam, pas zastawię,” a kogoś wykurzę. Takie rzeczy tylko u nas.
Z tego cietrzewienia wynika, że jednak hajże na tego niedźwiedzia będzie, póki jeszcze jest dostępny. O, matko naturo, daję sobie trzy zdrowaśki na postawienie tego obciachowego wielokropka…
Kiedyś ktoś zażartował, że alkohol podczas polowań uratował życie większej ilości zwierząt niż wszystkie „zielone” organizacje razem wzięte. 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Pojedyncza,
obawiam się, że to nie był żart, niestety. Słynne są te libacje łowieckie.
Serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
prawie jak w Karierze Nikosia Dyzmy 😀
PolubieniePolubienie
„Czy Pani puszcza się… Ta podoba? ” To refren jednej ze studenckich piosenek biesiadnych, a raczej przy ogniskowych.
Zdecydowanie mi się współczesna puszcza i to co z nią wyrabiają – nie podoba!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bet,
puszcza się nie puszcza, to rządowi puszczają, a przy okazji i nas wpuszczają w maliny.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
A niech piją. Po pijaku zdarza się, że eliminują siebie nawzajem. Powinni wówczas otrzymywać nagrodę Darwina. Ale, że jest ich więcej niż zawodowych żołnierzy, to nie wiedziałam. Strach do lasu wchodzić!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czarodziejko,
nawet drogi koło lasu nie są bezpieczne, a w szczególności, gdy każdy będzie mógł dostać pozwolenie na broń. Podejrzewam, że jakieś lobby się wzbogaci na tym precedensie, bowiem we wszystkim musi być jakiś interes.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
No tak, natura płacze nad głupotą człowieka, bo przecież sam sobie tę gałąź obetnie, na której siedzi. Pijani kierowcy, pijani traktorzyści, pijani myśliwi…pijana nasza Polska cała 😉
Skoro już myśliwi sami do siebie strzelają to naprawdę strach do lasu wchodzić!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jotko,
natura radzi sobie lepiej niż człowiek, ten polegnie na całego wcześniej niż sądzi.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
A i w świadomości puszczańskiego zwierza coś się zmieniło, bo sam żubr podsuwa „żubra”.
Brzechwa pisał „Opowiedział Dzięcioł Sowie mądrą bajkę o Dąbrowie: Wilk Barnaba, Ryś Bazyli mieli sklepy, co pół mili…” kto wie, kto wie… póki prohibicja nie dosięgnie puszczy to i alkohol w niej będzie się lał strumieniami.
Na poważnie- był czas, że miałam możliwość przyjrzeć się towarzystwu myśliwych- pijaństwo już wtedy kwitło, a przecież wtedy koła były bardziej elitarne. Obecnie też wiem, kto do tutejszego koła należy i jestem przerażona- byli alkoholicy, pijący na bieżąco i rozwydrzona młodzież, której „udało się” zdać egzamin. Nadzieja w „samoeliminowaniu” się myśliwych
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jaskółko,
przynależność do koła łowieckiego jest kosztowna, więc to rodzice młodemu płacą za tę wątpliwą nobilitację. Do znanego mi koła należą dyrektorzy, prezesi, lekarze, leśnicy, czyli wierchuszka, dlatego tylu chętnych do ściskania dyrektorskich rączek.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Przywołujesz Jaskółko baśń, która kiedyś tak mnie olśniła, że aż napisałem o tym jedną z moich opowieści. Zapraszam do lektury:
http://tatulowe.blog.onet.pl/2014/08/26/czytajac-dziecku-codziennie-sami-wiele-mozemy-sie-nauczyc/
PolubieniePolubienie
Tatulu,
pouczająca baśń dla małych i dużych.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
O… dziękuję, przeczytam chętnie:)
PolubieniePolubienie
Jaskółko,
Tatul pisze ciekawie.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Witaj, Ultro.
Od zarania dziejów istnieje takie dobrodziejstwo jak naturalna selekcja… Może i tym razem zadziała…
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Leno,
myśliwi polują bez okularów, podobno im przeszkadzają, więc jeśli przeczytasz, że ktoś myślał, iż biegnie dzik, a tymczasem strzelił człowieka, to trzeba mu wierzyć, nie miał szans odróżnić.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Miałżem ongi wujaszka takiego, co binokle przed strzelaniem chował, bo się kompanionów wstydał. W efekcie mało co kiedy ustrzelił, chyba że mu już na samej lufie siedziało, aliści z tem znów turabcyja była wtóra, bo nam te łupy zwoził, znając, że Pani jego Serca dziczyzny nie trawi… Ano i można było w ciemno założyć, że owa kuropatew czy ów szarak niebaczny, co wujowi był wylazł pod lufę, dostał całym nabojem śrucin i strach tego było jadać, bo jakby nie przeglądać i nie przepatrywać, zawszeć coś zostało i moja Pani Matka ongi nawet i zęba złamała, przez co żeśmy na pasztety przeszli, ale znów tu śrut wszelkich noży w maszynkach tępił, a i tak się w pasztecie znaleźć potrafił…:((
Kłaniam nisko:)
P. S. I pozwolę sobie zaprotestować przeciwko uznawaniu wielokropka za coś obciachowego….:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wachmistrzu,
pracowałam kiedyś z zapalonym myśliwym i dostawałam czasem zająca, który najpierw kruszał na mrozie, a potem była zabawa z wyjmowaniem śrutu z mięsa po ugotowaniu, by na pasztet przerobić.
Wielokropka używamy w określonych sytuacjach, natomiast obecnie jest nadużywany. Zamiast pomyśleć i napisać o co chodzi, wlepiamy wielokropek, a czytelnik niech domyśla się, co autor miał na ten przykład na myśli.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubienie
118.362 – 1, Ultro, albowiem sikorki przyniosły nowinę, że trafił swój w swego i o jednego mniej… niby naigrywać się z żadnego życia nie należy, ale w porywach fantazji widzę obraz taki: stado saren, rodzina dzikich świnek, para łosi i wataha wilków – wszyscy uzbrojeni w Aвтомат Калашникова модернизированный – (AKM) wyruszają na polowanie na myśliwych; w roli naganiaczy występują cwane zające uzbrojone w proce. Skoro myśliwi mają Prawo do zabijania, to Sprawiedliwość też być powinna.
To nie te czasy, kiedy po podgrodziach, miasteczkach i siołach brakowało hodowlanego mięsa, głód mięsa został już albo wytępiony, albo zastąpiony innym, wcale nie gorszym pożywieniem… co się ostało? Niestety, ubolewam z przykrością,. ostała satysfakcja z zabijania naszych mniejszych braci.
Dla rozumniejszych proponuję wyprawę na łowy z fotograficznym aparatem, kamerą, z przyrządami nagrywającymi odgłosy natury, a dla cokolwiek bardziej uzdolnionych, nawet ze sztalugą i farbami.. a prawdziwe polowanie ze strzelbą jedynie wtedy, gdy natura nie może sobie poradzić z właściwymi proporcjami odnośnie liczebności poszczególnych gatunków…
pacyfistyczno-ekologicznie pozdrawiam w nowym roku…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Smoothoperatorze,
od dawna wiadomo, że człowiek zabija dla przyjemności, ale ta gonitwa za przerażonym zwierzęciem, patrzenie, jak pokotem leży jest zwyczajnie nieludzkie. a tymczasem kół łowieckich przybywa, większość ma takie ładne nazwy: Sokół, Słonka, Daniel.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Wzywanie do etyki i rozumu myśliwych in gremio, podobnie jak takież apele do polityków czy księży, bliskie jest rzucaniu grochem o ścianę. Jedyne, przed czym ustąpią, to zorganizowana i zdecydowana większość.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tetryku,
wiem, apele do rozumu nie pomogą, choćby dlatego, że w tych elitarnych kołach pompuje się własne ego (z kim to piekłem barana i komu podarowałem swojego zająca), a pojedyncze głosy nikomu nie zaszkodzą.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Bosze… Ultro Najmilejsza, toż taki obrazek nagłówkowy wkleiłaś, że aż strach się bać. Zobacz Kochana co się dzieje w linkach u Dudiego i u Imć Wachmistrza. Podejrzewam, że trzeba zmniejszyć wielkość malowanki albo cóś 🙂 Może da się to jakoś poprawić?
Buziaki z Krainy Loch Ness
PolubieniePolubione przez 1 osoba
poszłam sprawdzić i rzeczywiście!!! acz ja mam blogspota i u mnie spokój ?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Matyldo,
w mojej grupie wiekowej poradzić sobie trudniej, co nie znaczy, że rady nie dam, choć czasu więcej potrzeba i cierpliwości.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
ULTRO – złe podjeście!!! Skoro u mnie i nnych NIE ma tych efektów znaczy że błąd leży po stronie szablonu dudiego i imćWachwmistrza i tyle .AA nie że kajasz się i usiłujesz przypodobać reszcie;DDDD
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Matyldo,
usunęłam zdjęcie, więc myślę, że u nich również problem zniknie, a ponieważ wszystko wróciło do normy, cieszę się, w końcu dojdzie do normalności. Buźka, wkrótce się odezwę do Ciebie.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Sokole,
naprawić się da, ale jak Admin wróci z tego chodzenia po górach i siedzenia na bacówce, bo tam praktycznie nie ma zasięgu i zejdzie wreszcie w doliny, wtedy się dogadamy.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Morał z tego taki , że proboszcz z naszej parafii chyba nie polubił św. Franciszka i myśliwych szeregi zasilił , nawet kapliczkę im postawił i na to konto zakupił samochód terenowy, bo osobówką nie wypada na polowania wyjeżdżać.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Watro,
nie mogę uwierzyć, że ksiądz z tych, co lubi zabijać. A koloratkę zdejmuje na ten czas mordowania braci mniejszych dla własnej przyjemności? Ale w jednym jest racja, przynajmniej parafianie nie wstydzą się, kiedy proboszcz jedzie terenowym na polowanie.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Cóż, z rozumem to niewiele ma wspólnego…
Są tacy, którzy najchętniej by wszystko wybili, wycięli, to co zostanie zabetonowali, zalali asfaltem i ułożyli kostkę. A jak ktoś chce zielonego, to niech sobie sztuczną trawę położy i drzewo plastikowe obok postawi. Podlewać nie trzeba. I estetycznie, czysto, robali nie ma itd….
Leno – tyle tylko, że ta selekcja ciut wolno działa…
Pozdrawiam serdecznie:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Grażynko,
wcześniej, czy później selekcja dopadnie każdego. To kwiatki też sztuczne? A co będziemy wąchali?
Tylko nie mów głośno, bo w ministerstwie mogą zapałać do nasadzenia sztucznych drzew w puszczy.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Filmik wymaga odrobinkę cierpliwości, ale celny.
I obyśmy się w tym roku nie dali wodzić za nos! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kneziu,
właśnie czujność Chmiela mnie dopadła: po co komu świadome społeczeństwo. Ogłupionym łatwiej się rządzi i manipuluje.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Ostatnio dużo słyszę o symetrystach i zastanawiam się czy sam przypadkiem nie zachowuję się tak jak ci symetryści, którzy z resztą, jak widzę, są na cenzurowanym. Ale nie, nie jestem symetrystą i nie głoszę, że wszyscy są tacy sami, chociaż ktoś mógłby mi tę łatkę przypiąć.
Widzę kto jest większym sukinsynem i hipokrytą, kto wykazuje się większa obłudą i sprawdzam, jak to jest naprawdę. Często stwierdzam, że jest inaczej niż głoszą media i politycy. Czy jeżeli jestem krytyczny do zdecydowanej większości polityków i ugrupowań politycznych to jestem przeznaczony na odstrzał dla wszystkich? Jeżeli mam dystans i dużo sceptycyzmu to jestem wrogiem śmiertelnym? Pewnie tak, bo wszak „kto nie z nami ten przeciwko nam”!
A co mi tam! Obyśmy tylko zdrowi byli!!!! 😀 😀 D:
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kneziu,
dzięki, ponieważ nie miałam pojęcia ani bladego, ani zielonego o symetrystach, musiałam zajrzeć, czy aby nie jestem, ale skoro widzę różnicę, to pewnie nie jestem, chociaż muszę przyznać, że często teraz słyszę, iż dawni wrogowie stają się przyjaciółmi. Szaleństwo nas ogarnia, czy co, więc zasadne jest życzenie zdrowia.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
nigdy nie lubiłam myśliwych.Pijaństwa tam były od zawsze ,wszak udane polowanie kończyło sie często zajebistym ogniskiem,bigosem i popitką.
Ale ten,lasy wytną to ciekawe za co myśliwi się wezmą?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Matyldo,
polowania mogą być różne, a strzelanie myśliwych do psów też było głośne, bo w prasie dziennikarze pisali oburzeni, następnie do kotów, kaczek, kur, czyli do wszystkiego, co się rusza.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
oby nie do nas ale kto to wie skoro wojska mniej niz ich?!?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Matyldo,
właśnie wszystkie partie sponsorujemy, więc to za nasze pieniądze i pewnie w trosce o nas, kochana.
PolubieniePolubienie
Zanim odrośnie zniszczona puszcza
miną wieki…
Morał?
By nowe chojny owocować mogły zdrowymi szyszkami
Czas wandala Szyszkę wyrwać (bezpowrotnie!) z korzeniami.
I niechaj go korniki zjedzą
z tą jego leśniczą wiedzą!
Myśliwi na Marsa! (bo Księżyc już zajęty)
Buziaki!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Małgosiu,
nie pozostaje nic innego,jak wysłać na Marsa tych, którzy igrce leśne uprawiają. Natura sama poradzi sobie z kornikami, niech zostaną z nami.
PolubieniePolubienie
z polowania najlepszy jest bigos myśliwski i te opowieści z lasu, tak podobne do powieści wędkarskich, tylko trofea zamiast ogonków maja racice albo pazury.
dzikie białko jest dobre, jeśli jednak wszyscy myśliwi staliby się aktywni, to dziczyzna stałaby się nieistniejącym dobrem.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oko,
bigos jest w porządku, dziki, daniele można kupić z hodowli własnych, więc w tę stronę należałoby iść, natomiast co zrobić z morderczymi instynktami niektórych nadaktywnych, pojęcia nie mam.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Strzelać każdy może, jeden lepiej drugi gorzej. A zasady łowieckie poszły w las.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Paczucho,
i tu leży niedźwiedź pogrzebany: zasady poszły w las i dotąd nie wróciły.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Znam kilku myśliwych i niestety przypominają żywcem tych z Twojej bajki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mario,
kiedyś do nagonki werbowano uczniów ze szkoły, dobrze, że to już przeszłość.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Jakoś nie rozumiałem nigdy myśliwych, kiedyś może miało to sens, gdy ludzie jedli to co sami znaleźli/upolowali. A dziś jak w sklepie wszystko jest cała sytuacja traci jakoś sens.
Też mam parę zespołów, do których wracam tylko czasem.
Ja lubię zakupy książek lub płyt z muzyką, ewentualnie filmów na DVD. Inne mnie szybko męczą.
Pozdrawiam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mozaiko Rzeczywistości,
kiedyś głód wypędzał ludzi do lasu, obecnie przyjemność z dreszczyku adrenaliny. Przypomniałeś mi, że dawno płyty nie kupiłam, ale oczopląsu w tych sklepikach dostaję i tylko słuchać mogę bez końca.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Zawsze byłam za zwierzętami, więc siłą rzeczy przeciwko polowaniom. Zwłaszcza wtedy, gdy traktuje się je jako rozrywkę dla ludzi…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ariadno,
myślę podobnie, może również dlatego, że miałam zwierzęta w domu, obecnie został pies i pająki (jednego widziałam na pewno).
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Jakoś nie czuję sympatii do myśliwych.. Raczej coś w stylu nieufności, strachu? Jak teraz do lasu wejść? Chyba jedynie ubranym w najjaskrawsze barwy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Martynko,
jasne barwy mogą pomylić się z białym niedźwiedziem, być może nie wszyscy wiedzą, że u nas tylko w ZOO mieszka.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Myśliwi to jeden z najgorszych gatunków człowieka…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kropeczko,
jaki ładny Twój nick.
Wielu myśliwych po to zakupiło sprzęt i opłaca niemałe stawki, aby przebywać w towarzystwie notabli i załatwiać swoje interesy. Też tak bywa.
Serdeczności zasyłam
PolubieniePolubienie
Mnie to mierzi i mam jak najbardziej przeciwne myślistwu poglądy. Jednak trzeba przyznać, że kto prowadzi hodowlę, ten musi dokonywać selekcji. Tu w roli hodowcy występuje państwo, a za dzierżawę terenów łowieckich koła łowieckie płacą sporo do budżetów naszych gmin.Za ubitą zgodnie z zasadami hodowli zwierzynę płacą do koła też całkiem spore pieniądze, z których później wypłacają odszkodowania rolnikom którym zasiewy zniszczyły dziki. Mam w rodzinie myśliwych i często tym rozmawialiśmy. Państwo dość sprytnie to sobie zorganizowało i najtaniej jak można, ale takie jest prawo właściciela. W końcu : Po co kowal ma kleszcze?
Teraz wchodzą w życie spore zmiany w prawie łowieckim. Zobaczymy jak to będzie w przyszłości.
Zwierzęta leśne giną też od kłusowników, a to sporo nas wszystkich kosztuje
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tatulu,
właśnie ze względu na proponowane zmiany, nie będzie dobrze. Przynależność do kół jest kosztowna, a tymczasem przybywa myśliwych.
Serdeczności.
PolubieniePolubienie
„Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21.07.2014 r. odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta ponosi Skarb Państwa. Odpowiedzialność ta została uregulowana w dwóch aktach prawnych, a mianowicie w ustawie o ochronie przyrody oraz w ustawie prawo łowieckie. Kwestie dotyczące szkód wyrządzonych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny usankcjonowano w prawie łowieckim, natomiast odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez bobry, rysie, wilki, żubry i niedźwiedzie została uregulowana w ustawie o ochronie przyrody.”
Uwaga, to nie myśliwi i koła łowieckie płacą za szkody w uprawach, tylko MY WSZYSCY!!!!! Nie dość, że myśliwi do tego nie dopłacają, to jeszcze mogą bezkarnie i w dowolny sposób wchodzić na tereny prywatne, a wywalczony zakaz polowania na własnej działce eliminuje właściciela z kręgu osób, które mogą się o takie ubiegać. Żeby było weselej, to mogą polować w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań mieszkalnych – bo sto metrów to jest naprawdę niewiele dla gwintowanego sztucera, który jest odpowiednikiem karabinu wyborowego.
Podsumowując – fundujemy panom myśliwym zwierzynę do wątpliwej przyjemności zabicia jej, płacimy za szkody, nie mamy żadnych praw, a myśliwy może ostrzelać nas bezkarnie z karabinu. O tym, że nam zastrzeli kota i psa na naszej ziemi, to nawet szkoda wspominać, bo potrafili to robić nawet w obecności dzieci. I to jest ta patologia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A, jeszcze jedno, odnośnie bezpieczeństwa polowania. Myśliwy może strzelać w odległości 100 m od budynku, ale ustawa nie określa w jakiej odległości ma być zwierzyna, do której strzela. Tak więc może zastrzelić zwierzę w naszym ogrodzie i będzie to zgodne z prawem.
Rozumiecie?! To naprawdę nie jest zabawne!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dreptaku,
rzeczywiście, to my płacimy. Przecież nie państwo, bo ono nie zarabia. To my składamy się na te przyjemności myśliwych, a praw, by ukrócić patologię, żadnych.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Dreptaku,
dobrze, że przytoczyłeś paragrafy, one uświadomią, że powstało nowe lobby, które będzie dyktowało warunki, bo co może obywatel?
Serdeczności
PolubieniePolubienie
W takim razie nie czytaj mojego kolejnego wpisu, gdyż traktuje o PZŁ i przyjemnie raczej nie będzie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wojtku,
zaglądnę do Ciebie, ponieważ będzie pewnie o nowych przepisach i profesjonalnie, jak zwykle zresztą.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Z polowań, lubię tylko te z aparatem w dłoni…i niczym więcej;)
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Agnieszko,
polowanie z aparatem to jest to, co lubię, choć przyznaję, kiepściutko mi wychodzi.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Ultro udało mi si wciągnąć w końcu Ciebie na swoją listę. 🙂
Polowania mogą być różne, a wszystko zależy od myśliwego. Uważam, że powinno się od czasu do czasu robić selekcję wśród zwierzyny. Chociażby taki dziki, u mnie pod oknem maciora z małymi zrobiła sobie spacer. Szkoda, że wtedy nie miałam aparatu, bo bym zrobiła zdjęcie. Nie tylko chodzi mi o dziki, ale słyszało się także i o innych groźnych zwierzętach, które coraz częściej przychodzą do zabudowań ludzkich. A przy okazji i roznoszą różniaste choroby.
Serdeczności,
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marylko, nie mówimy o selekcji, która być musi, a regularnych polowaniach coraz większej grupy myśliwych i braku określonych zasad.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Dawnymi czasy człowiek polował aby zdobyć wyżywienie, by przeżyć. Dzisiaj by zabijać i czerpać z tego przyjemność a tego pojąc nie umiem. Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Romanie,
żeby zabijać, trzeba mieć odpowiednią psychikę, nie każdy potrafi.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Czytam i Pokot mi się przypomniał, film i książka. A tam jasne przesłanie – kara dla myśliwych będzie. I tego się trzymajmy.
PolubieniePolubienie
Iwonko,
A wiesz, że pies i kot to także zwierzyna łowna, którą myśliwy może ustrzelić?
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Na myślistwie niewiele się znam, niewiele mam więc do napisania. Nadmienię jednak, że zdrowo się uśmiałam. To sztuka skomponować tekst tak, aby mimo powagi tematu nie zasmęcić czytelnika — jestem pod wrażeniem.
PolubieniePolubienie
Droga N,
dziękuję za miłe słowa, choć są na wyrost. Spuszczam skromnie niebieskie oczęta zapłoniona jak dziewczynka.
Serdeczności zasyłam
PolubieniePolubienie
Ty to potrafisz wprowadzić humor 😀
PS: Ja też niebieskie, super, jesteśmy co najmniej trochę podobne 🙂
PolubieniePolubienie