Pranie mózgu inteligentnych inaczej

Świat bez komplikacji nie istnieje, a piachem po oczach dostajemy  dość często, dlatego tak by się chciało zajrzeć głęboko w oczy mózgu, by dotrzeć do sedna, skoro  mózg rządzi jako najbardziej niezastąpiony człowieczy narząd. Niestety, współcześni nie dbają o swój mózg, ponieważ uważają, że mają drugi i  nazywają go smartfonem.

Kaja Nordengen, neurolożka z Oslo mówi każdemu („Mózg rządzi”), by zapamiętał, że każdy człowiek jest swoim mózgiem, bowiem  mózg to „ja” i oznacza twoje  sitko odcedzające informacje w mózgu. Uważasz się za człowieka inteligentnego, czyli w twoim przekonaniu jesteś ponad innych? Jeśli posłuchasz mózgu, to powie, że owszem jako  inteligentny jesteś błyskotliwy, ale niekoniecznie musisz być mądry. Zapyta także, czy często dbałeś o dendrony, aby powstawały nowe połączenia.  Czy próbowałeś coś nowego, jak choćby naukę pisania japońskich bądź chińskich znaków, czy wykonywanie prac tylko lewą ręką. Trzeba także wiedzieć, że nowe synapsy powstają w trakcie uczenia, a nie  w trakcie oglądania tabletu, niestety. 

Michał Anioł był nie tylko malarzem i rzeźbiarzem, ale także studentem anatomii. Być może dlatego jego chmura, na której znajduje się Bóg, przypomina mózg. Mózgo-podobne kształty pojawiają się również na innych malowidłach w Kaplicy Sykstyńskiej.

Całe nasze myślenie to tak naprawdę elektryczność i chemia.   „Mózg każdego człowieka jest tak samo wyjątkowy, jak Twoja twarz – Twój piękny mózg – Nie musisz stać się buddystą „– stwierdził sam Dalajlama, który śledził prace zachodnich naukowców zajmujących się funkcjami poznawczymi, takich jak Davidson.

W „Państwie” Platona Sokrates wdaje się  w rozmowę  z Trazymachem, który lekceważąco wyraża się o idei obiektywnej prawdy. Ciekawe,  co by powiedział, gdyby żył w naszej erze postprawdy, gdzie prawda w zależności komu służy, jest przykrywką manipulacji, prawd jest trzy, moja, twoja i łajno, ale moja prawda jest najmojsza i kropka.

Tymczasem ten bezcenny mózg daje się zmanipulować i niezwykle łatwo nas oszukuje.  „Prowadzi na manowce, idzie na skróty, rejestruje tylko to, co jest ważne dla przeżycia i przedłużenia gatunku” – mówił prof. Jerzy Vetulani, neurobiolog z Polskiej Akademii Nauk. Mózg skupia się bowiem na zadaniu, jakie ma w danej chwili do wykonania. Nie zwraca więc uwagi na informacje, które nie są mu potrzebne. A tak by się chciało poznać, o czym myśli rozmówca, a tak by się chciało zajrzeć do czyjegoś mózgu.

Prawda może być niewygodna, a nawet może boleć. Zacznijmy od blogerów. Wiadomo, że na blogach się nie zarabia, ale blogerzy z górnej półki chętnie opowiadają, że z blogów żyją. A to, że rekiny klepania w klawisze pokazują sesje z kawą, sesje kiecek, torebek,  modowe trendy i dizajn z markami, cicho sza. Blogorekiny wprawdzie nie pokazują ściemy, oficjalnie reklamują turystyczne przewodnictwo, plecaki, rowery i wszelki sprzęt niekoniecznie typowo turystyczny, bo z tego są pieniądze. Bloger czasem musi wcisnąć kit, jeśli chce być trendsetterem, więc ani się nie obejrzysz, jak będziesz jadł tylko mus z awokado, pił wodę kokosową i chodził w ubraniach koloru kobaltowego, bo tylko taki modny. Ani się nie obejrzysz, jak poczujesz się lepszy, bo posłuchałeś guru i robisz to, co on każe, znaczy jesz i ubierasz się.modnie.  A z mózgu ten olej wycieka i wycieka. 

 

Nie wystarczy, że urodziłeś się z mózgiem. Musisz jeszcze z niego robić użytek. Hmm, ale jeśli wpadasz w pułapkę manipulacji choćby niskich cen, kupujesz i kupujesz mimo wiedzy, że nie każde sale jest atrakcyjne. Jeśli wpadasz w uzależnienie  e – zakupów, jak to obecnie dzieje się z szaleństwem zakupowym w AliExpress, to trzy miliony Polaków zamawiają miliony rzeczy nie zawsze potrzebnych, tylko dlatego, że „Majfrend” mówi: kup za bezcen.

I ludzie kupują bajecznie tanie rzeczy nie wiadomo po co i po kiego licha. Ja rozumiem, że ktoś potrzebuje wytrychów, bądź latarkę dla onanistów, ale  okulary z tektury i jeszcze za tę chińską dyktę trzeba zapłacić? Towarów, których nie potrzebujesz, ale musisz mieć jest niezliczona ilość: i tak chusteczki do nosa z nadrukiem dolarowym (jaki efekt wzbudzisz, gdy wyciągasz „zielone” i zawartość nosa w nich ląduje), poza tym ebola, jad kiełbasiany, a nawet możesz kupić kiłę, tipsy dla kotów, korek do wina z zamkiem na szyfr, kaganiec na dziób koguta, lampkę w postaci psa, który się wypróżnia (a kupką włączasz i wyłączasz światło). Zatem musisz mieć te trzysta ołówków za dwa dolary (pytanie za milion: ile pokoleń z nich skorzysta?), kufelek, który nie zasłania ekranu telewizyjnego, sto par japonek, tysiąc gąbek. Mówią, że listonosze czasem płaczą, gdy niosą paczki. Nielogiczne zakupy? Nie szkodzi, ale my friend powiedział, że to prawdziwa okazja, więc jak nie kupić? Taniocha. Na gift w sam raz chiński bazar.

Próba zrozumienia nielogicznego działania potężnego mózgu nie jest prosta. Z jednej strony  wysyłamy sondy na planety, przeszczepiamy twarze, narządy, a z drugiej żyjemy horoskopami, dajemy się wciągać w uzależnienia, żyjemy astrologią, wierzymy we wróżby, w potwory (także z Loch Ness?), irracjonalizm, super zioło, magnez magnezowi nierówny oraz płaską ziemię. Co jest z tobą, nasz genialny mózgu?

Pamiętaj, że ten twój mózg mimo wszystko  i mimo niedoskonałości jest cenniejszy, ciekawszy  i wartościowszy od ciebie. Nie ciało, a umysł jest piękny. Być może kiedyś da się uchylić czaszki, by zobaczyć, co się tam kłębi. Być może.

Szafkę z Ikei zrozumiesz i złożysz, ale z mózgiem tak prosto i łatwo nie będzie. I jeszcze o najważniejszym trzeba pamiętać, a mianowicie mózg nie ma daty przydatności do używania, może to błąd, ponieważ niby mamy organ, a nieprzydatny. Chyba  ostatnio za często oglądamy fakt przeterminowania i to bez ściemniania.

36 uwag do wpisu “Pranie mózgu inteligentnych inaczej

  1. Chyba jeszcze długo nie poznamy wszystkich możliwości naszego mózgu. Ale może to już nie będzie potrzebne, skoro – tak jak napisałaś – dla wielu osób smartfony i tablety stają się mózgami.
    Chyba muszę zająć się kaligrafią, żeby zwiększyć liczbę synapsów, bo co z tego, że piszę japońskie znaki na co dzień, skoro robię to przy pomocy komputera, a to oznacza całkowity brak wysiłku 🙂
    Pozdrawiam ciepło.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Mokuren,
      kiedy czyta się M. Lewisa „Umysł nieracjonalny”, o niedoskonałości ludzkiego umysłu, który podlega manipulacji, to od razu zapala się lampka: nie ufaj sobie, sprawdzaj. Zastanawiam się, co trzeba ćwiczyć, by oprzeć się błędom i umieć ocenić tysiące podawanych informacji.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

    1. Ultra

      Ewo,
      to święta masz z głowy, tam jest takie mnóstwo towarów, że przedrzeć się przez ten gąszcz nie będzie łatwo. Miłej lektury.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

  2. Dawno już nikt mi tak łopatologicznie pewnych rzeczy nie wyjaśnił. Pochwalić się muszę, że podskórnie odczuwałem i odczuwam potrzebę aktywizacji szarych komórek a synapsy nie przysypiały lub co gorsze robiły sobie co chcą. Żona zatapia się w książkach a ja komputerze na paru grach typu sudoku w której synapsy próbują mnie wykołować.
    Nie posiadamy w tel. komórkowych żadnych funkcji dotykowych, które zostały wyłączone na nasze życzenie i trzeba pamiętać parę PIN-ów. Kilka razy proponowano nam prowadzenie naszego konta w internecie. Nasza odpowiedź brzmiała odmownie. Dreptamy sobie więc do banku a po drodze może coś wymyślimy, szkoda że już proch wymyślono.
    To chyba jest po Twojej lini i zgodnie z hasłem – cholerny mózgu, nie damy ci odpocząć.
    Pozdrawiamy

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Piotrze,
      smartfon dotykowy podobno wskazany, by ćwiczyć palce, ale trzeba łączyć z tańcami, śpiewem, rysowaniem. Widziałam już kolorowanki dla seniorów, niechybnie pojawią się szlaczki, czas wrócić do szkoły. Dreptanie do banku też może być pożyteczne, ponieważ trzeba przypomnieć sobie tabliczkę mnożenia, a może i liczenie, choć pewnie liczenie na siebie najlepiej wychodzi.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

  3. Mózg, jak mięsień trzeba ćwiczyć, bez ćwiczeń umiera, usycha, kurczy się.
    Aby mózg ćwiczyć potrzeba także chęci, a gimnastyka mózgu leniwym nie w smak…smutne to, tym bardziej, że organ nieużywany podobno zanika 😉
    Ćwiczmy więc, by w czaszce przeciągu nie było 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Jotko,
      prawdę powiedziawszy, myślę, że słabością ludzkiego umysłu jest fakt opanowania go przez lęki. A ponieważ boimy się, dlatego wierzymy reklamom, kupujemy leki na wszystko, a najchętniej czekamy na podpowiedź, więc chłoniemy głodne kawałki nawiedzonych i zdesperowanych ludzi zamiast samemu logicznie pomyśleć.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

  4. Iwona Zmyslona

    Mój mózg chyba właśnie wyskoczył z pralki, bo nie umiem napisać czegoś mądrego. Dlatego pozdrawiam serdecznie, osobę o bardzo wyćwiczonym mózgu, której teksty zawsze mnie zaskakują i wywołują podziw.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Iwonko,
      coraz intensywniejsze życie sieciowe powoduje, że ludzie uginają się pod ciężarem natłoku informacji, nie radzą sobie z fake newsami, słowną brutalnością, trollingiem, totalną głupotą w oficjalnych mediach i by nie zdurnieć do reszty zaczynają samemu patrzeć na świat i po swojemu o oceniać.
      A tak nawiasem, kiedyś rozwiązywałam „Rozrywkę”, ale odkąd kilka dni poświęciłam hasłu: co koń ma pod ogonem, stwierdziłam, że we wszystkim trzeba mieć umiar.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

    1. Ultra

      Leno,
      od kiedy przeczytałam, że wszczepianie elektroniki pod skórę, będzie równie częste, jak robienie tatuaży, nic już nie jest takie samo. Implant za nas zadecyduje i wybierze dowolną opcję. W Kalifornii już wszczepiają chip, który przetwarza dane niczym mózgowy hipokamp, a sam implant łączący się z internetem za kilka lat ma być wielkości ziarenka ryżu. Biohackin coraz modniejszy.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

    1. Ultra

      Wojtku,
      zauważyłeś pewnie, że coraz powszechniejsza jest sztuka mówienia nie tego, co się myśli, a tego,co inni chcą usłyszeć. Bez pardonu przejmujemy od polityków słupki poparcia, narodowe egoizmy, cynizmy, szukamy wrogów, demonów i narzucania innym swojej wizji świata. Brak w tym racjonalności.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubione przez 1 osoba

      1. tetryk56

        Ultro droga, czy aby nie idealizujesz minionych czasów? Populizm jest praktykowany przynajmniej od czasów kiedy po raz pierwszy coś zależało od akceptacji większego gremium niż samodzierżawca… Wszelkie przewroty zaczynały się od tego, że przywódca głosił to, co inni chcieli usłyszeć, na tym budując swoją wiarygodność dla mas. Szczerość tych wypowiedzi była zawsze sprawą odrębną.
        Dziś wcale nie jest inaczej – ewoluujemy bardzo powoli…

        Polubienie

      2. Ultra

        Tetryku,
        pewnie, że porównuję, to nieuniknione, niemniej jednak razi mnie ta powierzchowność, którą swoim dzieciom podsuwamy, a media utrwalają ten stereotyp. Zauważ, że do programów zapraszani są przeważnie ci, którzy nie mają nic do powiedzenia. I myślę o mediach podobno niezależnych, a jedna z myślących dziennikarek napisała, że szefowie nie akceptują mądrych w programie, bo prości ludzie nie zrozumieją. Co to za szefowie, może ktoś powinien na te taczki wsadzić i wywieźć. Mówisz, że zawsze był populizm, może czas to zmienić, a nie stawiać na stolcach głupców; niech młodzi się od nich uczą. Trzeba też zaszczepić im wirusy nienawiści, ksenofobii, nacjonalizmu, ignorancji, a w podstawach programowych kształcenie ideologiczne, jak niegdyś, tyle że narodowo-patriotyczne. Wiadomo, że skorupka za młodu nasiąka. A co zdolniejsi już planują wyjazdy, bo nie chcą żyć w takim kraju.
        Zasyłam pozdrowienia

        Polubienie

      3. Racjonalność niestety w tym jest i to znaczna. Tylko w ten sposób można osiągnąć swoje cele, pod warunkiem oczywiście, że jest się bezkręgosłupową łajzą.

        Polubione przez 1 osoba

      4. Ultra

        Wojtku,
        ratio, znaczy czysty rozum może pełnić rolę pierwszoplanową w etyce. Wówczas wartość moralna czynów jest zdeterminowana wiedzą o rzeczywistości; a ta jest taka, jaką kto widzi, przy czym niektórzy widzą podwójnie.
        Serdecznie pozdrawiam

        Polubienie

      5. Rafał Ziemkiewicz – ten sam, co kiedyś nazwał papieża „idiotą”
        nazwał to kamieniem filozoficznym dziennikarstwa. Tak to leci:
        „Ludzie będą myśleć co im każesz, jeśli im każesz myśleć to, co wydaje im się że myślą”.
        Jak powiedział, tak robi, a za nim sporo prawicowych zwłaszcza dziennikarzy o miedzianych czółkach. Lewica i środek też z tego korzystają…
        Pozdrawiam światecznie

        Polubione przez 1 osoba

      6. Ultra

        Tatulu,
        kamień to on ma w głowie i tylko żałować, że z filozofią nie ma nic wspólnego. Nie pojmę też, dlaczego im głupszy, tym częściej na powierzchnię wypływa i hołubiony zamiast ośmieszania.Partie przemijają, a to, co ktoś podpisał swoim nazwiskiem, zostanie i przyniesie ujmę następnym pokoleniom.
        Serdecznie pozdrawiam

        Polubione przez 1 osoba

  5. Coś mi tu nie gra. Trenuj mózg, bo inaczej ci zaniknie! Ale niby kto ma go trenować? Przecież o wszystkim decyduje mózg właśnie! I to on zmusza mnie, żebym uwalił się na wersalce i telewizję pooglądał…

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Bojo,
      gra wszystko, bowiem mózg też musi odpocząć, ponudzić się, by potem wykazać się większymi możliwościami. A zrobiłeś już listę tematów bezcelowych?
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

  6. Wsłuchuje się ostatnio w podpowiedzi mojego mózgu, ale nijak nie znajduję nowej drogi dla siebie. Stara zdaje sie kończyć a nowa gdzies za mgłą… trudno wyczuć, czym jest i dokąd prowadzi. A tak na poważnie – bardzo ciekawy tekst, gratuluję. W sprawie synapsów zaraz posprzątam mieszkanie lewą ręka. Naprawdę. Pozdrawiam serdecznie:)

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Iwonko,
      wprawdzie od stycznia zmuszona jestem używać lewej ręki, ale nie zauważyłam, by mózg sprawniej działał, może to za krótko, więc cierpliwie czekam. Potem to już zostaje czekać na protezę pamięci, którą opracowują naukowcy z Uniwersytetu z Kalifornii Południowej. Pytanie tylko, ile lat im to zejdzie, zanim ja zejdę.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

  7. Czy wystarczająco ćwiczę mózg pisząc fraszki, limeryki i takie tam różności, do tego rysuję, maluję i uczę się nut nowych utworów na próby chóru? Do tego używam zwykłego, zabytkowego telefonu komórkowego, a jeżdżąc samochodem raczej czytam mapę, niż używam GPS? Mam szanse jakieś nie zidiocieć?
    Wszystkiego dobrego na te Święta życzę i wiosennego uśmiechu przez cały rok!

    Polubienie

    1. Ultra

      Czarodziejko z Bagien,
      podziwiam Twój zestaw talentów od pisania limeryków, fraszek po malowanie, rysowanie, występowanie w chórze. Z pewnością zdolnościami mogłabyś obdarzyć kilka osób. Wszelkiej pomyślności super-mózgu.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

  8. Mózg trzeba ćwiczyć, wiadomo. Ale dziwne, jak bardzo potrafi być leniwy i wmawiać, że to właśnie jest dobre.:)))
    Swoją drogą kaganiec dla koguta by mi się bardzo przydał…:))) Sąsiad ma takiego potwora, który pieje o piątej(!) rano i reaguje jak pies obronny: jak ktoś wchodzi na podwórko, to się rzuca z dziobem na człowieka. Ciekawe, jak taki kaganiec się zakłada.:)))
    Pozdrawiam serdecznie:)

    Polubienie

    1. Ultra

      Grażynko,
      pojęcia nie mam, jak ten kaganiec wygląda, ale większy problem upatruję w tym, czy sąsiad pozwoli założyć kogutowi to ustrojstwo.
      A mózg ćwiczony pewnie ma się lepiej, ale czy przyjemniej?
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

  9. Pracując w Domu Opieki mam okazję widzieć co dzieje się z ludzkim mózgiem. Często zastanawiam się jak to się stało, dlaczego…? Tym bardziej, że mieszkańcy tego domu są/byli wykształconymi ludźmi. Dyplomy i okolicznościowe zdjęcia ukończonych szkół zdobią pokoje, ale wieje od nich smutkiem. Dlaczego mózg tak ich wykołował” Kiedy oni byli młodzi nie było jeszcze smartfonów.
    Niewątpliwie mózg należy ćwiczyć, mieć pasje, uczyć się ciągle czegoś nowego, czytać książki. Z tym się zgadzam, ale co do demencji ludzi, o których wspomniałam to nie daje odpowiedzi, bo oni wszystko to robili.

    Wesołych Świąt:)

    Polubione przez 1 osoba

  10. Ultra

    Mario,
    masz rację, nie wszystko od nas zależy. Znam przypadek młode osoby wspaniale się uczącej do 16 roku życia, a po przebudzeniu rano nie potrafiła pisać i czytać, musiała uczyć się wszystkiego od nowa, nie było jej łatwo, ukończyła zawodówkę.
    Serdecznie pozdrawiam

    Polubienie

      1. Dopowiem wierszykiem Zbyszka Dmitrocy, tego od Leśmiana. 🙂

        Wierszyk edukacyjny

        Na nic szkoły i matury,
        Kiedy ktoś ma w głowie wióry.

        Na nic kursy, magisteria,
        Kiedy w głowie jest mizeria.

        Na nic cztery fakultety,
        Kiedy w głowie ryją krety.

        Na nic wszelkie doktoraty,
        Kiedy ktoś jest durnowaty.

        Na nic stopnie i tytuły,
        Gdy na wiedzę ktoś nieczuły.

        Na nic nawet profesury,
        Gdy ktoś głupi jest z natury.

        Na nic, na nic wszelka wiedza,
        Gdy jej rozum nie poprzedza!

        Polubione przez 1 osoba

      2. Ultra

        Dreptaku,
        trafiłeś w sedno wierszem Z. Dmitrocy. Wiedzę można wykuć na blachę i to bez zbytniego wysiłku, natomiast zrozumienie to wyższy etap, na który niewielu stać. A przy braku refleksji budzi przerażenie.
        Serdecznie pozdrawiam

        Polubienie

  11. Nie patrzę na % sale %
    Nie podążam za modą… czy coś ze mną nie tak hihiiii…. 😉
    Aaaa i jestem leworęczna a prawą rękę nauczyłam posłuszeństwa. No może nie takiego jak lewą ale jednak. Ćwiczmy więc mózg. To zaprocentuje.
    Pozdrawiam 🙂

    Polubienie

Dodaj komentarz