Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami istnieje kraina z siedmioma pagórkami. W dolinach ludzie uprawiają pszenicę i ziemniaki, a na nasłonecznionych stokach pagórków wytworzyły się murawy kserotermiczne. Już wyjaśniam, bo to trudna nazwa, ale warto ją zapamiętać, bowiem oznacza ciepłolubne zbiorowisko roślin o charakterze stepowym. Skąd takie stepowe rośliny u nas? Pewnie z tym wiatrem przyleciały, ptaki i ludzie przynieśli, a że warunki miały, to przetrwały.
W tej zaczarowanej (prawie co step) krainie mieszkam sobie spokojnie, więc wypada się przedstawić: jestem storczykiem. Kiedyś mówiono o mnie polny kwiat. Wokół siebie mam doborowe sąsiedztwo, a jest nią moja rodzina storczykowatych, m. in. obuwik pospolity, storczyk męski, kruszczyk szerokolistny, storczyk blady, kukułka szerokolistna, storczyk samczy, dwulistnik muszy, storczyk purpurowy, stoplanki.
Od rana do wieczora toczyliśmy rozmowy o życiu, o słońcu, o cieple i lękach, bo powoli traciliśmy grunt pod korzeniami. Oto tarnina i głóg zarastały wzgórze i zasłaniały światło, więc była obawa, że pewnego ranka już się nie obudzimy. Każdy dzień zaczynał się od trwogi o los bliskich i pytania:
– Kruszczyku, jak twoje samopoczucie?
– Obuwiku, widzisz dzisiaj cokolwiek poza szarością?
– Kukułko, co z nami będzie? Jak długo wytrzymamy?
Storczyku blady, znów jesteś bledszy. Trzymaj się, nie odchodź, jeszcze nie ten czas.
A moja rodzina storczyków coraz bardziej gasnącym głosem odpowiadała, że krzaki zasłoniły im słońce, żyją w coraz większej ciemnicy, bledną, tracą witalność, opadają z sił. Płakaliśmy wspólnie nad swoim losem, nie chcieliśmy wyginąć na zawsze i na wieki wieków. Tak bardzo chcieliśmy żyć, jak to niegdyś bywało, gdy pasły się tu owce, krowy, kozy i niczym kosiarka kosiły, znaczy wyjadały zbędną roślinność.
Już prawe straciliśmy nadzieję, ale jednej wiosny pojawili się dobrzy ludzie z napisami na plecach Natura 2000, którzy mieli sprzęt i zaczęli wycinać krzaczyska, więc nasze oczy ujrzały światło, a promyki osiadały na naszych nakrapianych płatkach kwiatów. Znów zrobiło się nam cieplej i widniej. Okazało się, że mamy mnóstwo zapomnianych i niezwykłych sąsiadów: żółciutki miłek wiosenny, omam wąskolistny, rozłożysty dziewięćsił, len włochaty i gnieźnik leśny.
Wszystkie są ciekawymi roślinami, wszystkie chronione i zrywać ich nie wolno. Weźmy taki gnieźnik, roślina bezzielna, niezdolna do fotosyntezy. Jego korzenie przypominają ptasie gniazdo, stąd wywodzi się polska nazwa. Pasożytuje na leśnych grzybach mikoryzowych, a jego powolny rozwój pod ziemią, poprzedzający kwitnienie, może trwać nawet dziewięć lat. W wyjątkowych sytuacjach, w okresach suszy, gnieźniki mogą kwitnąć pod ziemią.
Dziewięćsił bezłodygowy jest wyjątkowo światło i ciepłolubny. Nazwa dziewięćsił wywodzi się z dawnych wierzeń, kiedy to przypisywano tym roślinom siłę dziewięciu tajemnych mocy. W niektórych krajach, np. we Włoszech i Szwajcarii dno koszyczków kwiatowych dziewięćsiłu jest jadane po ugotowaniu. stanowią lokalny przysmak.
Pewnie wszyscy są ciekawi, jak ja wyglądam. Już się prezentuję: jestem prawdziwą pięknością, a nazywają mnie storczyk kukawka. Pokrój mam wzniesiony, silny, prosty, nierozgałęziony i nieco kanciasty, a pod ziemią rosną dwie bulwy. Wysokość słuszna: 20-50 cm. Liście 3-5 skupione są w dolnej części łodygi. Kwiaty zebrane na szczycie łodygi w gęsty 20-60 kwiatostan o długości 5-20 cm, zakwitają poczynając od dołu ku górze. I żyję prawie sto lat. Przypominam uśmiechniętego ludzika ubranego w kaptur. Cudo ze mnie, dlatego drżę, gdy przechodzi ten bezmyślny człowiek, bo skubie, urywa, a potem wyrzuca.
Wczoraj wiatr przywiał złą nowinę, bo zaginął ślad po najciekawszym storczyku obuwiku pospolitym, który przypomina but. Dodatkowo pachnie wanilią z cytryną i przywabia pszczoły po to, by je złapać w chwilową pułapkę, czyli pyłku tu nie znajdą, natomiast zapylą roślinę.
Strach i żałość zapanowała, bowiem po obuwiku został tylko dołek, a znaczy to śmierć. Storczyk został wykopany, by znaleźć się w czyimś ogródku. Tymczasem wiadomo, że przeniesiony ginie, bo jeszcze nikomu nie udało się hodować w ogródku polnych storczyków. Słów brak na ludzką głupotę, na pazerność i na zwyczajną bezmyślność.
W połowie maja gruchnęła wspaniała wieść, że wkrótce odbędzie się Święto Storczyków. Wśród roślinek nastąpiło wielkie ożywienie. Mamy swoje święto! Dumnie prężymy nóżki, znaczy łodyżki, stroimy się w kwiaty, wydzielamy cudne zapachy, liście nabłyszczamy i martwimy się, czy aby deszcz nie będzie padał. Na szczęście wszystko się udało.
Impreza była huczna, ludzi ważnych dla naszej ochrony dużo, a wszyscy pochyleni nie tylko nad losem storczyka. Zainteresowanie pięknem otaczającej nas przyrody, jej ochroną, promocją i integracją było duże. Nic dziwnego, w końcu ludzie mogli
zobaczyć niezwykłe bogactwo storczyków. Takie biwaki to ja rozumiem, kiedy przyroda blisko człowieka, który ją rozumie, a nie niszczy. Niech żyje storczyk i jego święto. Zawsze w maju.
Kochani, posłuchajcie apelu szczęśliwego storczyka. Żyję i cieszę wasze oko, ponieważ są ludzie, którzy chronią przyrodę.
Ciekaw jestem, czy kiedyś wybierzesz się na wycieczkę, by obejrzeć murawy kserotermiczne. Weź wtedy aparat, by sfotografować storczyki i inne rzadkie rośliny oraz posłuchać mojego storczykowego szeptu. Poznaj te chronione cuda: kurzyślad błękitny, jaskier polny, czechrzycę grzebieniową, włóczydło polne, pszonacznik wschodni, dziewięćsił płocholistny, powojnik prosty, oman, ostrożeń pannoński, len włochaty i złocisty, aster gawędkę, wisienkę stepową, złocień baldachogronowy, zawilec wielkokwiatowy. A może i mnie znajdziesz wśród innych szczęśliwych storczyków? Ja będę najważniejszy – twój storczyk – bo o mnie zadbałeś, więc muszę być wyjątkowy. I niech ci na mnie zależy, jestem twoim przyjacielem, zatem przypomnij sobie słowa A. de Saint Exupery’ego :
„Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.”
Zobacz na Youtubie filmy o murawach kserotermicznych.
Zaskakujesz w każdej dziedzinie Ultro.
Jestem pewny, że grono ludzi kochających przyrodę poszerzy się niepomiernie, a rośliny kserotermiczne będą się miały coraz lepiej.
Pamiętam takie zdarzenie .
Było to w czasach dojazdów do Bydgoszczy gdzie pobierałem nauki.
Wsiadłem do przedziału wagonu PKP, gdzie już siedzieli panowie i rozprawiali o urokach Kazimierza nas Wisłą. Jeden z panów zachwalający urodę tamtych terenów użył sformułowania:
„Proszę sobie wyobrazić tamtejszą przyrodę. Trawy, kwiaty, różne zioła o takich kolorach i zapachach, że można się pokładać i tarzać w zachwycie…”
Mówił dużo więcej ale te słowa zapadły mi w pamieć i tkwią tam od lat sześćdziesiątych. Nazwałem to na swój użytek egzaltacją nawiedzonego artysty, ale to raczej z podziwem.
Teraz wiem, że tarzanie się w takich miejscach jak opisane przez Ciebie rośliny kserotermiczne byłoby grzechem i może dlatego wyrosły tam tarniny odstręczające ludzi od podobnych zachowań.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Z opóźnieniem obejrzałem film i rozpoznałem kilka roślin spotykanych również u nas. Słowa Anny Dymnej wypowiedzianej na końcu są bezcenne…
Zachowajmy w sobie ciekawość i wrażliwość dziecka
PolubieniePolubienie
Tatulu,
w Świętokrzyskiem na nasłonecznionych pagórkach rosną storczyki i inne stepowe rośliny, szczególnie na Ponidziu. Proszę zauważyć, że środowisko się zmienia, brak owiec, kóz i krów, które pasły się na zboczach. Wsie są praktycznie bez zwierząt, więc pagórki zarastają, dlatego rośliny stepowe potrzebują ochrony i pomocy człowieka.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubienie
Tatulu, w woj. świętokrzyskim wydzielono 26 ha muraw, Nie jest to mało, dotyczą głównie Polany Polichno, Góry Wschodnie, Przęślin, Skotniki Górne, Skorocice, Owczary, „Góra Miedzianka”, „Góra Rzepka”, „Góra Zelejowa”, „Góry Pieprzowe”, „Góry Wschodnie”, „Przęślin”, „Skowronno”, „Winiary Zagojskie”, „Murawy Dobromierskie”, „Krzyżanowice”, „Wąwóz w Skałach”. Po murawach tarzać się można, chodzić również, natomiast wykopywać nie wolno.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jakby wytypowali moją Bogorię to daj znać, dobrze?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tatulu,
ma się rozumieć, ale musi być to wzgórze, bo tam sucho i zorientowane na południe, by słońca było jak najwięcej.
Majowe serdczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Potwierdzam Tatulu, to co napisałeś o Kazimierzu Dolnym. Byłam w tym urokliwym miasteczku tydzień temu.Wisła rozlana szeroko poza brzeg. W jej sąsiedztwie lasy i tylko lasy. Wzdłuż Wisły ścieżka spacerowa i rowerowa, pewnie prowadzi do samych Puław w jedną stronę, a w drugą w nieznane, daleko. Miasteczko niewielkie, z centrum na Starówce, pełnym kafejek, restauracji, pijalni soków i lodziarni. Do tego dwie bliźniacze kamienice z okresu manieryzmu. Pięknie, zieleń soczysta na każdym kroku, a widok z Wzgórza Trzech Krzyży zapiera dech.
Pozdrawiam serdecznie:)
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Byłem tak ale niezmiernie dawno.
Może kiedyśśśś…
Pozdrawiam majowo i majówkowo
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tatulu,
czasem warto zboczyć z trasy, by zobaczyć, co zmieniło się w danym mieście po latach. A w maju wszędzie najpiękniej.
Majowe serdeczności zasyłam
PolubieniePolubienie
Elu,
potwierdzam, Kazimierz to urokliwe miasto. Odpoczynek w tym mieście jest przyjemnością i zapamiętany będzie na lata.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubienie
Ja widziałam tego obuwnika i kukułkę, ale nie miałam pojęcia, że to storczyk:)) Kwiaty są cudne, poprawiają nastrój, jak cała natura. Warto o nią zadbać.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Odmian polnych storczyków jet wiele, a różnią się również kolorami i budową samych kwiatów od białego poprzez różowy fiolet po ciemny karmin. Ale każdy storczyk ma oryginalny kształt i jak to polny storczyk wabi zapachem i kusi kolorem.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubienie
No własnie nie wiedziałam, że ich aż tyle!! Cieszę się, że o nich napisałaś. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Caffe,
zawsze storczyki intrygują, zarówno te mniejsze, jak i te większe, szczepione.
Serdeczności zasyłam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja mam fazę na storczyki, te wiesz….z Ikei czy Biedronki, jak się trafią ładne: -) Po zmianie mieszkania nareszcie zaczęły u mnie rosnąć, do tej pory każdy jeden padał po kwitnięciu.
PolubieniePolubienie
Caffe,
storczyki wymagają przepuszczalnego podłoża, ponieważ nie lubią zalewania.
Majowo pozdrawiam
PolubieniePolubienie
No tak, w końcu w środowisku naturalnym potrafią rosnąć na skalistym podłożu. Staram się o tym pamiętać. Zresztą w ogóle, jak podlewam kwiaty, dotykam ziemi, żeby sprawdzić, czy nie jest jeszcze ciągle wilgotna.
PolubieniePolubienie
Witaj, Ultro.
„Pyszne lato(…)
z błyszczącego łona
wydaje krzepkie krzyki,
aż drży łopuchów zieleniste mięso,
trzęsą się wielkie serca rumbarbaru
i jaskry, które wywracają płatki
z miłości skwaru,
i rozśpiewane, więdnące storczyki.
O, siądź na moim oknie, przecudowne lato,
niech wtulę mocno głowę w twoje ciepłe pióra
korzennej woni,
na wietrze drżące.”
Tak mi się Marią Pawlikowską-Jasnorzewską skojarzyło.
Może dlatego, że tu zimno i zatrzęsienie storczyków… w doniczkach.
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Leno,
na południu cieplej i sucho. A „rumbarbar”, szczypior i lubczyk rosną jak oszalałe. Cóż, wiosna. Szkoda, że nie ma odrobiny wody w glebie, pewnie roślinność byłaby bujniejsza, Za to dla storczyków środowisko korzystne, one wody prawie nie potrzebują.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubienie
LATO
Daj mi rękę, mamusiu,
pójdziemy na rosę !
Trawa będzie zielona,
my będziemy bose.
Drzewa będą zielone,
góry będą zielone,
chmury będą zielone,
wielkie i puchate !
Domy będą zielone,
dymy będą zielone…
Wiesz, dlaczego zielone ?
Bo to będzie lato !
Danuta Wawiłow
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sagulo,
człowiek autentycznie potrafi się zachwycać przyrodą i na szczęście wielu ludzi obchodzi los ginących gatunków.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oglądałam kiedyś już ten film i jestem pełna podziwu dla pasjonatów, którzy tak wiele robią dla przyrody, dla przyszłych pokoleń, by mogły się cieszyć pięknem naszej planety…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jotko,
zauważ, że starsi podchodzą sceptycznie do ekologii, natomiast młodzi mają inny stosunek do praw ochrony przyrody. Z wielkim entuzjazmem i pasją angażują się w tworzenie muraw, ochronie rzadkich gatunków, czy tworzeniu przejść dla zwierząt.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubienie
Osobiście znam tylko domowe storczyki i darzę je wielką sympatią! Natomiast nie wiedziałam, że istnieją też polne gatunki…
Dzięki za tę edukacyjną lekcję 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ariadno,
wiele polnych gatunków jest mało znanych, a szkoda, bo wyglądają niezwykle ozdobnie, a nawet niektóre mają ciekawe właściwości.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubienie
Szczęścia i zdrowia życzę zarówno storczykom, jak i ich rzecznikom medialnym! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tetryku,
dziękuję za życzenia nie tylko dla storczyków.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubienie
W kwestii storczyków znam tylko te…doniczkowe;) Dziękuję za piękną lekcję przyrody!
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Agnieszko,
te doniczkowe są okazałe, ale na jedno kopyto, różnią się tylko kolorami, natomiast w naturze są mniejsze, ale za to jaka różnorodność faktury.
Zasyłam serdeczości
PolubieniePolubienie
A czy człowiek będzie szczęśliwy bez nich, bez zdrowej czystej przyrody. Przyroda bez człowieka będzie istnieć i bardzo szybko wróci do równowagi „Nie będzie nas będzie las”. A człowiek bez przyrody będzie szczęśliwy ,czy będzie mógł żyć i jakie to będzie życie ,wyobraźmy sobie życie na Marsie ,dlaczego Marsjanie wymarli ,zniszczyli planetę i wyginęli i nas czeka taki los, jak się nie opamiętamy .
Pozdrawiam na wesoło bo jeszcze otacza mnie cudowna majowa przyroda ,na szczęście .
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Molekułko,
wiadomo, przyroda poradzi sobie bez człowieka, ale ludzie bez przyrody zginą marnie. W maju widać soczystość zieleni, więc optymizmu więcej.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubienie
Czasami myślę sobie, szkoda że człowiek nie zasypia na zimę,tak jak przyroda ,może na wiosnę by się odradzał ?
Jak myślisz ,pewnie, że szkoda:)) :)) :))
PolubieniePolubienie
Molekułko,
też bym tak chciała.
Majowo pozdrawam
PolubieniePolubienie
najbardziej powaliły mnie reklamy POD notką.FIRANY,firanki,firaneczki.A!A!A!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Matyldo,
mam wyłączone reklamy, więc myślałam, że nie tylko ja ich nie widzę, ale inni również. Mówisz, że były firanki, a chociaż ładne?
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubienie
Kwiaty prawie zawsze mnie zachwycają, do niektórych trzeba jednak mieć rękę i sporą wiedzę, bo co nam po nich, gdy szybko zwiędną przez jakieś nasze błędy w hodowli.
Na rowerze umiem pozbyć się jakichś bieżących problemów z głowy, jednak takie gruntowne wyciszenie, wymazanie pewnych sytuacji z głowy wymaga tak jak piszesz dłuższego czasu.
Pozdrawiam!
Mozaika Rzeczywistości.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piotrze,
kwiaty nie wymagają dobrej ręki, tylko wiedzy o wymaganiach, bo każdy gatunek ma inne preferencje oraz uwagi w pielęgnacji. Nic samo nie rośnie ani na oknie, ani w polu poza chwastami.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubienie
Nie jestem kwiatkowy, ale obuwiki i kosaćce zawsze robią na mnie nieodparte wrażenie, podobnie jak wilgotne, czerwcowe łąki w Dolinie:)
PolubieniePolubienie
Wojtku,
u mnie okolica sucha, tereny zmeliorowane, więc kaczeńców jak na lekarstwo.
Serdeczności zayłam
PolubieniePolubienie