Pół wieku szaleństw wystarczy
Kiedy osiągnie się pięćdziesiątkę, czyli wiek Abrahama, zmienia się mental. Wyrażenie „wiek Abrahama” funkcjonuje od lat, a jedna z hipotez mówi o tym, że pięćdziesięcioletni człowiek zdobył tyle mądrości i godności, co Abraham. Już Dalajlama zauważył różnice w pojmowaniu świata człowieka po pięćdziesiątce. Do tej pory każdy zafascynowany był przyszłością. A teraz? Po pięćdziesiątce nie przyszłość, a teraźniejszość jest ważna.
Pięćdziesiąt na karku
Wiedz, że dla niektórych to prawie dziadek. I jeszcze będą ci wmawiać, że jesteś jak wino, czyli im starszy, tym lepszy. Inni będą dodawać z przekąsem: proszę, taki stary, a jeszcze może. Dojrzały rocznik, więc rozwaga wskazana, skoro teraz czas będzie przyspieszał, wręcz pędził jak szalony. Następne półwiecze to niby szmat czasu, ale musisz wiedzieć, że dobre to już było. I nie będzie kogo prosić o łatwiejsze życie, bo trzeba prosić o siły, by móc to życie w drugiej połowie udźwignąć.
Życie w limicie
Pewnie jeszcze nie wiesz, że jesteś już w wersji limitowanej, więc zmuszony będziesz uczyć się żyć w swoim tempie. Kiedyś na tym niedoczasie, ciągle w drodze, samochodem, rozpędzony, zabiegany, obecnie wypada spróbować tym spacerkiem, co ma swoje dobre strony, ponieważ pieszo więcej szczegółów dostrzeżesz, a gdy głowę podniesiesz… inne widoki. Dawniej piłeś herbatę, kawę, piwo, a teraz nie będziesz pił, tylko będziesz się d e l e k t o w a ł. Nawet mijana chwila może oczarować.
Ta druga młodość
W. Hugo tak to widzi: „Po czterdziestce zaczyna się starość młodych, a po pięćdziesiątce młodość starych.” Oczywiście, nie przyznasz przed sobą, że zaczyna cię powoli z roku na rok pokrywać rdza, kołowrót zmysłów zwolnił znacznie, wewnętrzny ogień mniej pali, bledną wspomnienia i cichnie to największe przekleństwo człowieka, czyli te nieugaszone pragnienia. Tylko patrzeć, jak zaczną mówić ci senior, bo to podobno ładniej brzmi niż stary.
Uskrzydleni
Życie w drugiej połowie nie rozpieszcza, bowiem kiedyś było zawsze jakieś jutro, obecnie przypominają, by nic nie odkładać do jutra, bo zwyczajnie może go nie być. Życie to domek z kart, który wcześniej, czy później musi się rozwalić, a ciebie nikt na rękach nie będzie nosił, dlatego przydałyby się s k r z y d ł a. Daje je rodzina, bliscy, przyjaciele, byś mógł zobaczyć, że kiedyś życie było szare, długie, w czasopędzie, a obecnie zacznie nabierać nietuzinkowych barw, gdyż nic nie będzie takie samo, byle nie łupało w krzyżach. Cóż, stuknęło pół wieku, zastanów się, człowieku.
bezpukania.eu 
Jakie to dziwne, bo kiedy kończyłam 50 lat, to czułam się staro strasznie, a teraz odpoczywam od życia i robię to, co sprawia mi przyjemność i gdyby nie choroba Mamy, to bym była bardzo szczęśliwa. Jednak jest to wie, kiedy myśli się coraz częściej o przmijaniu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sagulo,
te dziesiątki mniej przytłaczają, gdy jest zdrowie, co zauważasz, gdy trzeba opiekować się Twoją mamą.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Od Abrahama te „10” obchodzę z „fetą”,bo serce i myśli wciąż młode i częściej się uśmiecham , bo cieszy fakt , że żyję. To , że z każdym dniem idę wolniejszym kroczkiem, wcale mi nie przeszkadza, bo ….. więcej dostrzegam.
Na okoliczność ABRAHAMA tajemniczej osobie , serdeczności składam i serdecznie pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Watro,
Twoje młode serce zawsze się uśmiecha do wszystkich, a życzliwość jest znana, ponieważ każdy jej doznał. Dziękuję, że jesteś z nami.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Ja jeszcze przed 50 -tka, ale ubawił mnie tekst :”Oczywiście, nie przyznasz przed sobą, że zaczyna cię powoli z roku na rok pokrywać rdza, kołowrót zmysłów zwolnił znacznie, wewnętrzny ogień mniej pali, bledną wspomnienia i cichnie to największe przekleństwo człowieka, czyli te nieugaszone pragnienia. Tylko patrzeć, jak zaczną mówić ci senior, bo to podobno ładniej brzmi niż stary.” 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Caffe,
fakt, trudno się przyznać, że oczy niedowidzą i siły już nie te same. A pragnienia i gonienie za niespełnionymi ułudami to przekleństwo, które niejednemu zatruły życie.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Rozbawił mnie Twój post ale też usentymentalnił. Co prawda ja z trójką z przodu jeszcze ale jak to mówią bliżej mi już do tych z tytułem seniora niż z przydomkiem „młodziak”. Ale ja już teraz zaczynam delektować się życiem. Zwalniam, zauważam, jestem… Każdy wiek jest warty aby przeżyć go tak jak się tego pragnie… I tego życzę – i niech przyjmie te życzenia, każdy kto ich potrzebuje albo na nie zasługuje dziś, jutro w przyszłości…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Renato,
każdy wiek warto przeżyć tak, by nie żałować, gdy przyjdzie przechodzić na drugą stronę, że zapomniało się o rodzinie, najbliższych i zostało samemu. Trójka z przodu? To jeszcze młodość, dopiero od Abrahama trzeba zacząć myśleć poważnie o teraźniejszości.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Moja koleżanka ma specyficzne poczucie humoru i kiedyś w czasie rozmowy o upływie lat życia stwierdziła, że najbardziej żałuje, że nikt już za nią nie zagwiżdże ( to znaczy na jej widok).
Priorytety nam się zmieniają, ale nawet po pięćdziesiątce można zaznać radości i satysfakcji, nawet po sześćdziesiątce i dalej, byle zdrowie dopisało.
Gimnastyka mózgu jest równie ważna jak wygibasy na macie do ćwiczeń 🙂
Pozdrawiam spragniona weekendu 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Jotko,
sądzę, że wcześniej, czy później zagwiżdże, a przecież nie o to chodzi. Tak naprawdę każdy krzyżyk oznaczać będzie, że zdrowia mniej. Nie ma czegoś takiego, jak długie życie i końskie zdrowie, ale powiedz to ludziom, nie uwierzą albo po cichu pomyślą, że inni będą chorzy. Ech, naturo.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Jak Ty to robisz, przecież jesteś młoda, a czuje człowiek, po Twoim tekście, że znasz to z autopsji, z własnego doświadczenia. Skąd Ty jesteś taka mądra. No i określenia typu ” Kołowrót zmysłów zwolnił znacznie”, „wewnętrzny ogień mniej pali”, no bajka! Brawo, dziewczyno!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Stopociech,
Nie jestem mądra, ale bym chciała, pewnie jak każdy. Choćby po to, by innych nie bolały zęby, gdy czytają czystej wody dydaktykę.
A wszystko biorę z autopsji, jakżeby inaczej. Dziękuję za dziewczynę, od razu samopoczucie w górę.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Jesteś zaskakująca.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Stopociech,
przez grzeczność nie zaprzeczę, ale bądźmy szczere, krzyżyki nikogo nie ominą, więc liczyć trzeba.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Ach, tak matematyka..!
PolubieniePolubienie
Jubilatowi wszystkiego najlepszego na następne pięćdziesiąt i jeszcze dwadzieścia!
I to prawda, po pięćdziesiątce jest inaczej. Może nie od razu, ale jednak. Z jednej strony świat coraz bardziej przyśpiesza, z drugiej coraz mniej musisz. Już nie jest się byle gówniarzem, tylko człowiekiem poważnym – i głową murów się nie przebija, bo zbyt cenna. 😀
Z drugiej, czasu zaczyna brakować coraz bardziej, siły nie te i kondycja gdzieś znikła, ale jeszcze możesz! Jeszcze wiedza w nadmiarze, jeszcze ogromny bagaż doświadczenia nie przywalił po głowie, nie przygiął do ziemi.
A z trzeciej, tak już jakoś jest, że bardziej wspominamy, niż oczekujemy nowości. I dobrze. Zostawiamy za sobą kolejne pokolenia – teraz ich czas i ich kolej. My poptrzymy na te wyrosłe szczenięta, które teraz są całkiem silnymi wilkami. Jeszcze nie dawno wspieraliśmy ich poczynania, teraz patrzymy z dystansu – na ogół dobrze ich szkoliliśmy – są silni, zaradni, samodzielni. Poradzą sobie. My też jeszcze sobie radzimy. Jeszcze jesteśmy w tej grze, ale na pomocy, W rezerwie są wnuki. Oby jak najwięcej! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dreptaku,
jubilat ma o czym myśleć, wiadomo, refleksja nieunikniona. Dzieci rosną. Dołączam się do Twoich życzeń, czas na wnuki.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Kochana!
Życzonka serdeczne przyjmij:)
Mnie minie w grudniu 55, ale nie wiek mnie martwi, ale przychodzące z nim dolegliwości.
Nic to- cieszmy zatem się chwilką:)
Buziaczki:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Morgano,
życzenia kieruję do Jubilata, Dolegliwościami, chorobami nie martw się, przecież nie masz na nie wpływu. Raczej trzeba cieszyć się dniem dzisiejszym i każdą chwilą, by nie umykały niezauważone.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Witaj, Ultro.
Nie wiem, komu, ale – najszczerzej, najserdeczniej – wielu, wielu marzeń życzę oraz zdrowia, sił i szczęścia do ich spełniania:)
Tematycznie jeszcze parę latek muszę pomilczeć:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Leno,
dziękuję w imieniu Jubilata. Szczęście zawsze się przyda.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Skoro 40-tka to nowa 30-tka, to 50-tka to jakby 40-tka… także do mentalnego wieku Abrahama jeszcze dyszka;))))
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Anieszko,
do głowy by nie przyszło tak to przestawić, że Abraham powinien jeszce poczekać te dziesięć lat. Dobrze obliczone to podstawa sukcesu.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
znaczy pesel obchodzi urodziny – a dobrze mu tak – postarzał się, to wymień go na nowy – może mają w urzędach takie świeższe, z trójką, albo dwójka z przodu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oko,
skoro tylko pesel się postarzał, znaczy wszystko w porządku. Trzeba sprawdzić, czy w urzędzie zmienią na młodszy model.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
To, że czas jest względny, najlepiej widać po rozbieżnościach wieku naszego hardware (czyli warstwy sprzętowej) i software tym sprzętem zarządzającego.
A zegary wskazują na ogół jeszcze inny wiek…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tetryku,
trafiłeś w sedno. Jeśli Jubilat zostanie w tyle, będzie emigrantem, outsiderem zaprzeszłego wieku. Chyba mu to nie grozi, bo ogarnia hardware i ściąga z internetu zestaw software. A jeszcze kodeki zmieniają strumień danych w formę zakodowaną, kiedy prowadzi wideokonferencje. Ale jest jeszcze zegar biologiczny i ten tyka nieustannie.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Po pięćdziesiątce odkryłam dopiero moje pasje, które realizuję i w moim przypadku życie nabrało szalonego tempa, może przez to ,ze już górki`? kto wie 🙂 Czasem czuję, że duch ochoczy, ale ciało słabe – jednak gorzej z tym było po czterdziestce, teraz kryzys minął
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gabrysiu,
po pięćdziesiątce ma się doświadczenie, którego młodszy niekoniecznie będzie go miał. Jest to naturalne, dlatego często słyszymy: gdybym miał ten rozum, co teraz. Niestety, niczego nie da się cofnąć, na szczęście.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Dzięki blogowi odszukał mnie przed paroma laty kuzyn podpisujący się nickiem @Rodak. To on podesłał mi kiedyś wiersz, który udostępnię ty tytułem komentarza:
Bo choć życia popołudnie
wciąż jest cudnie.
Nic, że z czasem coraz więcej łykam leków
rok za rokiem życie stale mi ucieka
wciąż jest cudnie.
Różne funkcje organizmu mniej wydolne
brzuch mi urósł, coraz trudniej dopiąć spodnie
wciąż jest cudnie.
A kręgosłup bardziej sztywny już niestety
przez co coraz trudniej włożyć mi skarpety
wciąż jest cudnie.
Wszystkie płoty dziwnie stały się wysokie
nie przeskoczę ich jak dawniej jednym skokiem
wciąż jest cudnie.
Coraz wyższe na mej drodze stają schody
a ja na nie z większym trudem muszę wchodzić
wciąż jest cudnie.
W prasie stale piszą coraz mniejszym drukiem
że już z trudem mogę coś tam z niej wydukać
wciąż jest cudnie.
Skutki picia coraz cięższe
słabsza głowa czy kieliszki produkują coraz większe
wciąż jest cudnie.
Wszyscy wokół mówią coraz cichszym głosem
ja niestety muszę godzić się z tym ciosem
wciąż jest cudnie.
Ale dokąd słońce świeci
rano, wieczór czy w południe
zawsze będę wokół głosić
wciąż jest cudnie
J.C. Rodak sierpień 2012.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tatulu,
cała prawda w tym wierszu. Każdy widzi, że druk coraz drobniejszy, po schodach łapie zadyszka, nawet na spacerach przydałby się wyciąg, ale i tak jest cudnie nie tylko w południe. Nieprawdaż?
Serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wcale nie czuję upływu lat. Tylko to lustro w łazience mam takie nieprzyjazne jakieś… Chyba kupię sobie młodsze:))
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Bet,
upływ lat czuje się, gdy kwaśniejesz i o tym upływie czasu myślisz. A lustro zamień na wyszczuplające, jak to bywa w przymierzalniach.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Trzeba się oglądać przez woalkę i w blasku świec,tak jak nasze babcie i prababcie były oglądane,
a tak praktycznie zmień oświetlenie w łazience na słabsze.
Powodzenia i pozdrawiam :))Molekułka
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Molekułko, to bardzo dobre rady są. Jedną żarówkę wykręcę od razu:))
Dziękuję i odpozdrawiam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak nie wiele a cieszy,jakie proste i łatwe do realizacji.Zawsze mówię ,że Bóg jest litościwy zabierając nam z wiekiem ostrość widzenia.:))
Pozdrawiam serdecznie :))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Molekułko,
ostrość widzenia zabrana, ale za to dodane choroby i nie ma zmiłuj.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Na choroby ciężko pracujemy całe życie ,na nie też trzeba sobie zasłużyć ,nikt nam nie doda ani choroby ani zdrowia sami musimy je sobie wypracować .:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Molekułko,
zapominasz o genach i przekazywaniu w spadku chorób. A bywa, że leczenie jednej choroby wywołuje drugą. Nie ma to jak zdrowym być do późnej starości.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bet,
a może zamalować lustro i mieć spokój?
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Molekułko,
a aktorki na twarz zakładały specjalną tkaninę, by zmarszczek nie było widać, a na ręce zakładały ozdobne rękawiczki.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Nie umiem stwierdzić czy pisałaś o sobie(bo zdaniem „stopociechblog” jesteś dużo młodsza, a inni składają Ci życzenia), czy też o tych wszystkich, osiągających ten wiek-tu i teraz. Ponieważ jednak co roku każdy z nas obchodzi urodziny, to życzę Ci zdrowia, setki na torcie, w kieliszku i w portfelu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Iwonko,
nie pisałam o sobie, a o konkretnym Jubilacie, który skończył lat pięćdziesiąt. Rzadko piszę o sobie, raczej zapisuję przemyślenia na jakiś temat.
Ale życzenia przepiękne, te setki w portfelu rozmarzą każdego.
Serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tajemniczemu Jubilatowi najserdeczniejsze życzenia kolejnych, wspaniałych lat.:)
Popatrz, jak inaczej brzmią dwa zdania, chociaż właściwie niosą tę samą treść:
1. Właśnie skończyłam pięćdziesiąt lat.
2. Przeżyłam już pół wieku.
Za dwa lata będę mogła więcej na ten temat napisać.:)
Pozdrawiam serdecznie:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Grażynko,
dziękuję w imieniu Jubilata. Ciężar gatunkowy tych zdań jest różny, bo kiedy jedno zdanie daje nadzieję,
to drugie przytłacza. Dwa lata, to jakby tylko dwa Watrowiska.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Ultro, dla Tajemniczego Jubilata, co najmniej kolejnych 50. 🙂 Znasz mnie i mogę się pochwalić, że po 50 zrobiłam prawo jazdy…:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bogusiu,
jesteś cool, tak trzymaj. Tyle w Tobie energii i radości życia oraz tego uśmiechu, że tylko podziwiać. Nie lata się liczą, a jakość życia, a ta u pozytywnie zakręconych jest najwyższa.
Jubilat dziękuje, przeczytał.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Mam dużo więcej, bo 64, a czuję się młodo duchem i ciałem. Pracuję jeszcze, zwiedzam Polskę i świat i z całą pokorą, całym sercem dziękuję Bogu, że jest mi dane zdrowie, siły i żywotność młodej dziewczyny w tym wieku. Dorównuję moim córkom, nie ma rzeczy, w której jestem ograniczona. Nie wiek stanowi o człowieku, ale to jakim jest. Ktoś powiedział: można być młodym starcem, ale też starym młodzieńcem. Jeżeli choroba lub kalectwo nas nie ograniczają, nawet w późnym wieku możemy żyć pełnią. To od nas zależy jak wykorzystamy dany nam czas. W wieku 52 lat ( 57 zostałam magistrem filologii polskiej z bardzo dobrą oceną na dyplomie) zaczęłam studia, mając 40 zdobyłam prawo jazdy. Można, trzeba tylko chcieć. Moim wzorem jest zawsze Karol Wojtyła, który papieżem został w wieku 58 lat. Ile jeszcze dokonał po objęciu Stolicy Apostolskiej?
Pozdrawiam serdecznie:
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Elżbieto,
znam takich, którzy mają trójki z przodu, a zgorzknienie czuć i widać z daleka, dlatego starcem można być w każdym wieku. Twój życiorys świadczy o tym, że żaden wiek nie ogranicza, jeśli tylko czegoś się pragnie.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Wnuczka do babci z takim przejęcie mówi ;”Babciu,babciu ja dzisiaj skończyłam 18 lat” a babcia do wnusi: „Wnusiu kochana czy ty wiesz ile razy ja już skończyłam 18 lat.
O przyszłości bez względu na wiek możemy powiedzieć tylko to ,że jest niepewna,więc najlepiej żyć uważnie chwilą obecną w każdym wieku.
Pozdrawiam tu i teraz:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Molekułko,
pięćdziesiątka to dwa razy po dwadzieścia pięć. Piękny czas i niech tak zostanie.
Serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A dwa ray po 33też jest super ,szczególnie, że mój wiek metaboliczny,jak wykazało badanie jest o 15 lat młodszy ode mnie,co mnie bardzo cieszy.
Dlatego z tej okazji pozdrawiam szczególnie radośnie :))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Molekułko,
cieszę się razem z Tobą, Młoda Osobo! Super wiadomość!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Powiem tak… lepiej za dużo nie myśleć o przemijaniu… w moim przypadku wystarczy spojrzeć w lustro i zadać sobie pytanie: gdzie się podział ten gość z bujną czupryną, ha, bywało że i z brodą a’la Marks, wystarczy spojrzeć na układ mięśni na szkielecie – jak różny od tego, jaki był przed przed laty, wystarczy przebiec się dzisiaj sto metrów, albo wspiąć się na piąte piętro… i co? Pomyśleć, że ta druga pięćdziesiątka (albo i więcej) będzie tą z tamtej strony lustra?
Ja oczywiście wiem, że mój ulubiony Gauguin w bardzo dojrzałym wieku malował najpiękniejsze obrazy, ale… czy z tego należy wyciągać jakieś wnioski w stosunku do siebie? Owszem, trzymam się jeszcze, nie narzekam, ale to już z górki na pazurki… pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Smoothoperatorze,
a od czego wyobraźnia? Zawsze można zobaczyć tę bujną czuprynę w lustrze i mięśnie ze stali oraz pocieszać się, że życie dopiero teraz się zaczyna. Grunt, by nie narzekać na to, na co nie mamy wpływu.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
W tym roku kończę właśnie 50 lat i jakoś nie zauważam, żebym stał się nagle mądrzejszym i rozsądniejszym. Faktem jest jednak, że zwalniam :))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wojtku,
ale kiedy Abrahamowe święto hucznie będziesz obchodził, to zauważysz niechybnie mądrość w tym przekraczaniu kolejnej bariery. Znaki przystankowe będą przypominać.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Jak na razie wędruję ku 30-tce. Nie mam jak wypowiedzieć się w temacie, mogę jedynie zauważyć, że powoli też zmienia mi się postrzeganie pewnych spraw. To co uważałem za ważne dajmy na to 5 czy 10 lat temu staje się mniej ważne i na odwrót.
Lubię wracać do takich zespołów, których muzyka niesie za sobą to ,,coś”.
Jeszcze do soboty mam czas na spokojne smakowanie dni. W sobotę egzamin, a co za tym idzie stres lekki. A po egzaminie znów dni spokojne będą.
Pozdrawiam!
Mozaika Rzeczywistości.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piotrze,
bo to tak bywa, że co dekadę krzyżyków przybywa, chociaż odsuwamy od siebie ten fakt. Z każdą dekadą zmieniają się priorytety i fantazje.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Mimo, że mam jeszcze trójkę z przodu to wiem co to trzeszczenie stawów i „łupanie” w krzyżu;) choroby nie zważają na wiek…Więc kobietki kochane cieszcie się zdrówkiem mimo 50-tki, 60-tki, a nawet 70-tki;)) Ściskam
PolubieniePolubienie
Droga A,
Twoje życzenia są prosto z serca płynące, dziękujemy.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Ja już od dziesięciu lat cieszę się młodością starych. Tak że mam w tej kwestii pewne doświadczenie.
Pozdrawiam życząc wszystkiego co najlepsze
PolubieniePolubienie
Antoni,
młodość starych może być równie ciekawa, ale pod warunkiem dobrego zdrowia. Mam nadzieję, że wiek dojrzały będzie dla nas łaskawy.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Ultro, serdeczne życzenia dla Jubilata (tki???). Nie ma się co bać tej rdzy, mnie już kilka lat temu zaczęła powlekać, a jakoś się trzymam. I tylko mi szkoda, że kiedyś nie miałam tego rozumu, który mam dzisiaj.
Wspaniale opisałaś półwiecze:)
PolubieniePolubienie
Iwonko,
dziękuję w imieniu Jubilata. Oby rdzewiał powolutku.
Serdeczności zasyłam
PolubieniePolubienie
Interesujący wpis. Jednak takie złe myśli to chyba raczej po 80 roku życia, a nie po 50! Pięćdziesiąt lat to fajny, jeszcze młody wiek – widzę to po mojej rodzinie, znajomych rodziny – 70 latki są w pełnej formie, mam też w rodzinie i wśród znajomych ponad 80 letnie osoby i też znakomicie potrafią cieszyć się życiem. Bardzo lubię z tymi osobami gdzieś pójść, rozmawiać, lubię ich słuchać – oni też lubią mnie – nazywają mnie „smarkata”, albo „dzieciaku”.
PolubieniePolubienie
Alicjo,
pięćdziesiąt lat to jeszcze piękny wiek, ale od tej pory już z górki, niestety.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wino im starsze, tym bardziej cierpkie. Z upływem lat nabiera wartości, ale nie smakowych niestety 😉 Wolałabym raczej, aby mnie porównywano do skrzypiec 🙂
PolubieniePolubienie
Ulotne Chwile,
z tym winem masz rację. Jedynie to w beczkach i w odpowiedniej temperaturze ma szansę być dobre.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
I love this….”after fifty the youth of old”. I will be retiring 1 week from Monday at 60 years old. I am retiring early because life is short and I have worked hard and lived within my means. I plan to enjoy the years I have left!
PolubieniePolubienie
Diane,
Do not put off beautiful moments until retirement. Believe me, then they do not enjoy it anymore, and diseases, forgetfulness and less efficiency come.
PolubieniePolubienie