Jest tu zielono (największy park narodowy De Meinweg w Holandii), dość wietrzyście, ale nie tak jak np. we Fryzland, bywa mokro, ale bez przesady, bo jednak Limburg jest położony nad poziomem morza i plus minus nie jest aż tak zagrożony wodą jak inne prowincje Holandii. Lubię to moje miasteczko, bo jest urokliwe, ma ładną starówkę, wielkich zakładów pracy nie widać bo są na obrzeżach prawie w lesie…”Renia pisała o codziennym życiu w Holandii trwającym właściwie bez problemów (a jeśli były to z polskim ZUSem), o uśmiechniętych ludziach, przyjaznej atmosferze i idealnej harmonii z przyrodą. Smuciło ją, że Polacy w Holandii nie chcą się włączać, integrować z życiem Holendrów: „Żadnej aktywności na rzecz tutejszej społeczności, żadnej aktywności takiej społecznej. Mało tego – ja jestem jedną z trzech Polek biorącą udział w jakichkolwiek imprezach.”
Ja jestem dobra dziewczynka – pozwalam im mówić do mnie po imieniu, bo jednak Renata jest dla nich znacznie łatwiejsze do wypowiedzenia….Rozczula mnie wręcz troska o moje bóle, terapia paracetamolem, którym mogą paść człowieka na okrągło (…) Jeżeli jakaś terapia się nie sprawdza , stosują inną. Szukają tak długo aż wyleczą.
Leżę sobie w pojedynce, czyściutkiej, przyjemnej dla oka, za oknem mam widok na kościół, dostęp do internetu, do telewizji, przynoszą mi jedzonko, bo siły mam odbudowywać (wyraźnie mam coś z głową – smakuje mi szpitalne jedzenie ). Jestem szczęściarą.”
Reniu, w kwietniu byłam w szpitalu, intymnych parawaników nie widziałam, na intensywnym oddziale były cztery pacjentki, słychać było powszechne narzekania na brak personelu medycznego, o jedzeniu nie wspomnę i zapewniam, że nie czułam się jak vip, kiedy trzeba było korzystać z mycia w miednicy na sali w obecności trzech pacjentek. No tak, ale ja mieszkam w kraju nad Wisłą.
Na zakończenie przytoczę humoreskę, którą Renia zamieściła w swoim poście:
„W galerii sztuk wszelakich dystyngowana starsza pani zwiedza galerię w towarzystwie swojej córki. Staje przed obrazem i głośno krytykuje –
– Mój Boże, jaki bohomaz, zupełny brak proporcji, kolorystyka tych ubrań na portrecie tragiczna, to nie ma nic wspólnego ze sztuką….
– Mamo – szepce córka to ucha – to jest lustro !”
Siostra Reni (http://witrazezcukru.blogspot.com) namalowała portret i poświęciła Jej wiersz:
„Piękna moja
Przytulam Cię całym sercem
Do kwiatów w naszym ogrodzie
I wiesz przecież
Jesteś na stałe w moim pokoju nad światem.”
Wprawdzie przegrała walkę o oddychanie, ale w naszej pamięci zostanie jako pełna wigoru, radosna, kochająca życie, odważna, pomysłowa i refleksyjna – nasza Rena.
Dziękuję za ten wpis, bardzo, bardzo serdecznie… Patrzę wciąż od nowa na moją Big Zus, Waszym, blogowych przyjaciół, postrzeganiem. Dziękuję.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Maradag,
Twoja Siostra będzie żyła nie tylko w Twojej, ale i w naszej pamięci. Swoimi wpisami, komentarzami, które zawsze były emocyjne, choć nad wyraz rozważne, wzbudzała podziw i zaskarbiła wdzięczność czytelników. Codzienność życia w Holandii poznałam dzięki Renie, bo tak Ją nazywałam w komentarzach u siebie.
Maradag, pragnę zdjąć smutek z Twych artystycznie uzdolnionych ramion, Big Zus jest z nami i uśmiecha się pełna życia. Tylko patrzeć, jak wsiądzie na rower, a my do niej dołączymy. Trzymaj się Dziewczyno dzielnie, nie mamy wpływu na bieg losu.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Witaj, Maradag.
Nie odwiedzamy się, ale mijamy często, komentując na różnych blogach, przyjmij więc ode mnie wyrazy współczucia z powodu tragicznej Straty, która Cię dotknęła.
Trudno w takiej chwili o słowa pocieszenia, więc może napiszę tylko, że pewnie nieprędko, ale – będzie lżej.
A piszę, że będzie, bo – coś o tym wiem…
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pięknie przedstawiłaś, Ultro, to co wszyscy czujemy…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Tetryku,
po pierwszym pobycie w szpitalu pisała, że zaraz wsiada na rower. Tyle energii i woli życia było w Reni, ale przyszła chwila, kiedy szansę Jej odebrano i nić życia została przecięta. Tak w genach zapisano. I to każdemu.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Czasami pisanie boli….może napisze coś za jakiś czas……
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piotrze,
to była kobieta o szerszych horyzontach, dlatego bolała Ją głupota małych ludzi. Śledziła, co dzieje się w kraju i komentowała we właściwy sobie sposób. Będzie nam Jej brakować.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Bardzo wzruszające, piękny hołd oddałaś Ultro. Nie znałam ani bloga, ani autorki, ale każda śmierć jest wstrząsająca, zwłaszcza nagła.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Jotko,
emocjonalna, ale z dystansem do wielu spraw. Przeczytaj Jej ostatni wpis. Sama radość.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Rzeczywiście, z opowieści Renaty można było czerpać wiedzę o zwyczajnym życiu w Holandii. Można też było podziwiać kobiecą dzielność w pokonywaniu trudności. Ponadto była to osoba obdarzona darem zjednywania do siebie ludzi. Była jedną wielką sympatią, humorem i pozytywnym nastawieniem do świata. Jak nie polubić takiej Reni?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bet,
mnie także urzekł Jej humor oraz umiejętność śmiania się z siebie i własnych słabości. Szczególnie ważny był te odwyk. Od papierosów, co wcale nie było łatwe, gdy paliło się lata całe.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Witaj, Ultro.
Wzruszające i ciepłe Pożegnanie, Ultro.
Nie znałam Bohaterki tego wpisu, ale każda śmierć pustoszy serca Bliskich. Zwłaszcza – nieoczekiwana…
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Leno,
walczyła z chorobą, z laptopem, z kłopotami, ale pogoda ducha Jej nie opuszczała. Przytoczę fragment blogu: „Byłam dzisiaj na polowaniu. Koniecznie tego perkoza chcę upolować obiektywem, który siedzi nad rzeką i udaje badylka.” Ale perkoz był szybszy, zwyczajnie odfrunął i z polowania nici.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Za szybko, za krótko, za wcześnie. Zaglądałem na Jej bloga i podczytywałem regularnie. Zdarzało nam się wymienić komentarze, ale nie dane nam było poznać się bliżej i osobiście.
Szkoda.
Wyrazy współczucia dla bliskich.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dreptaku,
podczytywałam też Jej wpisy na Madagaskarze, pisała o Holandii, a ja o Holandii to tyle wiedziałam, że ma depresję i trzeba z nią się uporać.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Szkoda, że tacy ludzie muszą wybierać emigrację zamiast pozostać w Polsce. Szkoda, ale w pełni ich rozumiem.
PolubieniePolubienie
Wojtku,
emigracja jest dla chleba i lepszych warunków. Najlepiej, gdy wyjeżdża młody człowiek, jeśli jeszcze nie ma rodziny. Smutne są wyjazdy, gdy część rodziny zostaje, a wyjeżdża jedno z rodziców. Wtedy wolałabym biedniej, ale razem.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Smutek , bo odeszła , pociecha, bo Ją tak mile wspominają. Do zobaczenia w innym wymiarze.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Watro,
poczytaj Reny:
„Szydełkowanie nie jest nawet w połowie tak fascynujące jak dobry seks np., a tu nie dość, że wiek nie za bardzo, partnera ni ma, to jeszcze forma do kitu. No i jak tu żyć panie premierze, no jak?”
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Pięknie przedstawiłaś Renie, Ultro. Też u Niej bywałam, czasem Ona u mnie. Tak bardzo mnie zaskoczyła wiadomość o Jej odejściu. Wydawało się, że oddech już wrócił a płuca podjęły pracę. Niestety, na krótko. Dziękuję Ultro za to wspomnienie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Iwonko,
Renia napisała: „Za dwadzieścia albo trzydzieści może nawet za pięćdziesiąt lat będziemy inaczej na siebie patrzeć. Będziemy patrzeć na to , kto przed nami stoi i co sobą prezentuje, a nie na kolor skóry czy budowę oczu ( całkiem możliwe, że wszyscy już wtedy będziemy mieć skośne::)) Za tę parę lat będzie inaczej…”
Te współczesne spory pewnie nie będą nikogo interesowały.
Renia przegrała walkę o oddech, ale Jej przemyślenia zostaną.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
I ja mam wielu w sieci dobrych ludzi, którzy już odeszli. Może ich nie znałam w realu, ale w sieci też można znaleźć wspaniałych ludzi.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sagulo,
zauważ, że w sieci również ludzie dobierają się według podobnych zainteresowań.
Żal odchodzących, zawsze za wcześnie, choć mogliby zostać z nami dłużej.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Też pozdrawiam serdecznie 🙂
PolubieniePolubienie
Sagulo,
zasyłam serdeczności
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Piękne pożegnanie, pełne ciepła i…(paradoksalnie) radości… przynajmniej ja to tak odczytałam…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Agnieszko,
Renia pisała: „Tolerancji dla innych trzeba się nauczyć. Wiem po sobie. Ażeby nauczyć się tolerancji ,trzeba coś wiedzieć , czegoś się nauczyć , coś przeczytać i może troszkę więcej widzieć niż czubek własnego nosa… I rozmawiać z tymi innymi ,wysłuchać i zrozumieć.”
Renia taka była.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Choć także próbowałam złożyć hołd Renacie, to jednak nie potrafiłam opisać Jej życia tak pięknie jak zrobiłaś to Ty czy Bet w koszyk -bet.blogspot.com. Dopiero oglądając piękny portret narysowany i podpisany przez Jej siostrę, przekonałam się jak mała była między nami różnica wieku. Wtedy jasnym stało się dla mnie dlaczego poglądy wydawały mi się takie zbieżne, choć nigdy nie dorównam Jej poczuciem humoru, dystansem do siebie. No i nigdy nie nauczę się holenderskiego. Do końca swoich dni będę wspominała tę niezwykłą kobietę.
PolubieniePolubienie
Iwonko,
Także i Ty piękny hołd złożyłaś Reni, za co i ja dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
I ja wchodzę jeszcze na bloga Reni, popatrzę, posmutam i idę…
Ech jaka szkoda, ze z tamtego świata nie powalają do nas pisać.
Jak ładnie to napisałaś.
Gimi
PolubieniePolubienie
Gimi,
szkoda, że stamtąd nie ma z nikim kontaktu. A tak by się chciało pogadać.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Niestety życie jest kruche…Dlatego łapmy je całymi garściami…
PolubieniePolubienie
Droga A,
Rena miała umysł otwarty, dlatego Ją zapamiętamy. Pamiętaj, że życie trwa krótko, wbrew pozorom.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Zainteresowałaś mnie istotą, która już odeszła. Poczytam, poznam dzielną, wesołą kobietę.
PolubieniePolubienie
Stopociech,
Rena zajęła moją wyobraźnię, dlatego musiałam o Niej napisać.
PolubieniePolubienie
Ona już na zielonych łąkach. Była wyjątkowa skoro chylimy czoła. Niech jej dobrze będzie gdziekolwiek jest!
PolubieniePolubienie
Pożegnanie pełne podziwu i ciepła. Piękne!
PolubieniePolubienie
Anno Mario,
dziękuję, Renia na to zasłużyła.
Serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba