Ta książka pozornie jest przeznaczona dla dzieci.
Współcześni jadą tym pospiesznym pociągiem przez życie, w tłoku, ścisku, z mozołem, kłopotem, z problemami. Tak naprawdę nie znają celu swej podróży przez ten padół zwany światem i tej drogi donikąd, która zwykle kończy się prochem, bo zapomnieliśmy w tej powszechnej młodości, że wszystko z tego prochu i w ten proch.
,,Dorośli to osoby nieobliczalne.”
Z pogardą patrzymy na drugiego człowieka, miłość traktujemy zbyt lekko, szacunku nie okazujemy, choć wiadomo, że życie jest nieprzewidywalnie skomplikowane. O takim rzadko używanym słowie jak ’empatia’ przypominamy sobie z okazji świątecznej paczki, żeby uspokoić sumienie i poczuć się lepiej. Kłamiemy i sami jesteśmy oszukiwani, bo wystarczy posłuchać reklam, z których dowiemy się, że po zażyciu wiadomego specyfiku na zapalenie płuc, już nazajutrz pojedziemy na narty w góry.
,,Bo oczy są ślepe. Trzeba skorzystać z pomocy serca”
Niewesoła jest prawda o dorosłych. Jesteśmy głupcami, patrzymy przez pryzmat korzyści. Mamy nałogi widoczne gołym okiem, ciągle wpatrzeni w cyferki, nie widzimy człowieka obok siebie. Nawet nie dbamy o ludzi, których kochamy, gdyż niedoczas dla własnych dzieci, żony i bliskich widoczny z daleka.
„Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać.”
Codziennie patrzymy na internetowy zamęt, na fejsbukowy tłum, na niezliczoną ilość głupot, frustrujemy się, dlatego sięgamy po erzac, po używki, po alkohol, wpadamy w uzależnienia. Najciekawsze, że nic z tego patrzenia w monitor nie wynika. Zamiast podróżować po wzgórzach i dolinach, drepczemy w Internecie, a nastroju szukamy w smartfonie. Wcześniej oślepniemy od świateł ekranów niż znajdziemy moc, wzór i sens życia. Chyba że chcemy być znani z selfie, wrzucania własnego ego lub marzymy o reklamie szczotek toaletowych.
” Wszystko się może zdarzyć”
Mały Książę pragnie wiedzieć, czy ludzie oglądają zachody słońca? Ależ skąd, nawet latem nie widzą piękna. Czy pomyślą w spokoju, jacy są szczęśliwi? Nie, bo nawet nie wiedzą, że szczęście mieszka w ich wnętrzu. My, dorośli, wstydzimy się uczuć, łez.
„Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować”
Szkoda, że nie bierzemy przykładu ze swoich dzieci. Nie znamy smaku prostych rzeczy, bo prostych nie mamy, tylko przetworzone albo udziwnione, albo te, które na drugi miesiąc będą wyrzucone na śmietnik.
,,Mowa jest źródłem nieporozumień”
Gdzie wyrzucić swoje troski? Wiadomo, w mediach społecznościowych. Mały Książę pyta, dlaczego ludzie pragną oklasków, sławy i władzy? Cóż, pragną wydawać rozkazy, jak ów Król, który nie znosił sprzeciwów, choć sam nic nie robił pożytecznego. Owładnięci sławą, zapominają, że sława i chwała przemija, zostają obrzydliwe pochlebstwa. I samotność, choć ludzi coraz większy tłum. Bankier zlicza swoje aktywa, ale na litość boską, ile tych jachtów można mieć, ile zgromadzić rzeczy w tym krótkim życiu?
„Prawdziwa miłość otwiera ramiona”
Wyrusz z Księciem w podróż po świecie wewnętrznym, by zobaczyć, jak daleko jesteś w tyle za marzeniami. Znajdź czas, by posłuchać głosu swojego wnętrza.
„Znacznie trudniej jest sądzić siebie samego niż bliźniego”
Niech każdy cieszy się posiadaniem życzliwych bliskich i przyjaciół, którym w oczy można wszystko, którzy pomogą, poratują i wyciągną dłoń.
„Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela.”
Wzruszmy się myślą, że w ostatecznym momencie, będziemy mieli kogoś bliskiego przy sobie. Uczymy się aż do samego końca, więc przyjemnie wiedzieć, że lekcje odrobione, a w naszej egzystencji nie rzeczy były ważne, a ludzie.
To nigdy nie była książka dla dzieci.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Aksinio,
to jest lektura dla dzieci ze szkoły podstawowej, a potem już jako dorośli nie sięgamy po „Małego Księcia”, a szkoda, ponieważ co krok potykamy się o sentencję: „Idąc prosto przed siebie, daleko zajść nie można”.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Poważnie? My przerabialiśmy w liceum, a i to jakoś pod koniec. Jak ten czas jednak leci.
PolubieniePolubienie
Aksinio,
ważne są przesłania tej baśni dla dorosłych.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Zamiast komentarza jeden z piękniejszych wierszy o dzieciach
Karol Wojtyła
Dzieci
Dorastają znienacka przez miłość i potem tak nagle dorośli
trzymając się za ręce wędrują w wielkim tłumie –
(serca schwytane jak ptaki, profile wrastają w ziemię a w półmrok).
Wiem, że w ich sercach bije tętno całej ludzkości.
Trzymając się za ręce, usiedli cicho nad brzegiem.
Pień drzewa i ziemia w księżycu: niedoszeptany tli trójkąt.
Mgły nie dźwignęły się jeszcze. Serca dzieci wyrastają nad rzekę.
Czy zawsze tak będzie – pytam – gdy wstaną stąd i pójdą?
Albo też jeszcze indziej: kielich światła nachylony wśród roślin
odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nieznane dno.
Tego co w Was się zaczęło czy potraficie nie popsuć,
czy będziecie zawsze oddzielać dobro i zło?
pozdrawiam i ściskam
Art Klater
klateracje.blogspot.com
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Andrzeju,
wyjątkowy wiersz o dzieciach, które zadają pytania, ponieważ mają w sobie ciekawość świata i radość życia. A najciekawsze jest to, że „Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi”. Nie do uwierzenia, że tak szybko o tym zapominają.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Odpowiem wierszem Mojej Najukochańszej Poetki:
Wisława Szymborska
Dzieci epoki
Jesteśmy dziećmi epoki,
epoka jest polityczna.
Wszystkie twoje, nasze, wasze
dzienne sprawy, nocne sprawy
to są sprawy polityczne.
Chcesz czy nie chcesz,
twoje geny mają przyszłość polityczną,
skóra odcień polityczny,
oczy aspekt polityczny.
O czym mówisz, ma rezonans,
o czym milczysz, ma wzmowę
tak czy owak polityczną.
Nawet idąc borem lasem
stawiasz kroki polityczne
na podłożu politycznym.
Wiersze apolityczne też są polityczne,
a w górze świeci księżyc,
obiekt już nie księżycowy.
Być albo nie być, oto jest pytanie.
Jakie pytanie, odpowiedz kochanie.
Pytanie polityczne.
Nie musisz nawet być istotą ludzką,
by zyskać na znaczeniu politycznym.
Wystarczy, żebyś był ropą naftową,
paszą treściwą czy surowcem wtórnym.
Albo I stołem obrad, o którego kształt
spierano się miesiącami
przy jakim pertraktować o życiu i śmierci,
okrągłym czy kwadratowym.
Tymczasem ginęli ludzie,
zdychały zwierzęta,
płonęły domy
i dziczały pola
jak w epokach zamierzchłych
p.s. każda genialność zawsze mnie zniewala!
całuski
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Andrzeju,
genialność noblistki polega na ponadczasowości myśli.
W każdej epoce dorośli fundują własnym i cudzym dzieciom horror wojny, brak stabilizacji, zostawiają długi, niosą śmierć i zniszczenia.
W czasie pokoju „Ludzie… wpadają w wartki prąd czasu, nie pamiętając już, czego szukają. Machając gorączkowo rękami, kręcąc się w kółko… To nie ma sensu.”
Buziaki
PolubieniePolubienie
„ANGORA” Nr 45 „Chłopiec, dla którego świat stracił głowę”. To już 75 rocznica od pierwszego wydania. Książka przełożona na około 400 języków. Wciąż stawiam sobie pytanie – ile jest we mnie z Małego Księcia a w chwilach chandry, / którą na szczęście rzadko miewam / zawsze jest ze mną .
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Watro,
wszyscy mamy coś z Księcia, dziwimy się ludziom, mamy swoje Róże, troszczymy się o tych, których oswoiliśmy i mamy ciekawość świata i rozważania typu: „Zastanawiam się – rzekł – czy gwiazdy świecą po to, żeby każdy mógł pewnego dnia znaleźć swoją”. Szukanie swojej gwiazdy na niebie, to dopiero mrówcza praca.
Buziaki
PolubieniePolubienie
też sądzę, że to nie jest książka dla dzieci, tylko pozorem, żeby rodzice czytali dziecku. Puchatek ma podobnie – dziecko zobaczy zupełnie inny obrazek, niż dorosły – to są genialne książki. do czytania przez dorosłych dzieciom. i każdy dostanie tyle, ile udźwignie własnym, małym rozumkiem.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oko,
gdybyś wylądował na pustyni, jak Mały Książę, też robiłbyś rachunek wewnętrzny. Zmuszony byłbyś do przemyśleń, kiedy widmo braku wody obnaży słabości, lęki, samotność i dramat: „- Na pustyni jest się trochę samotnym.
– Równie samotnym jest się wśród ludzi.”
Buziaki
PolubieniePolubienie
gdyby Stwórca chciał żebym latał, dałby mi skrzydła. a skoro nie dał, to nie polecę robić rachunek sumienia na pustynię. wyznaję zasadę, żeby wyjeżdżać tylko tam, skąd dam radę wrócić pieszo. powiedzmy jakieś 500 km. więcej już się obawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oko,
pięćset km? Masz w nogach również talent? Skrzydła też widzę, choć tak się bronisz.
Buziaki
PolubieniePolubienie
wracając do domu? dziadek wracał z Syberii na piechotę. do końca życia moczył nogi po tym spacerku.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oko,
to już wiadomo po kim masz upór, wytrwałość i dążenie do celu. Dojdziesz daleko.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Dla każdego Mały książę znaczy co innego, bo jak to zostało powiedziane jest to lektura niemal od 1 do 101 lat.
Mieć wokół czy obok siebie bratnie dusze, to ważniejsze od bogactw i stanowisk.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jotko,
ta niby – baśń pokazuje prawdy ponadczasowe, bo ludzie nie starają się dowiedzieć całej prawdy o sobie.”Ludzie? (…) nigdy nie wiadomo, gdzie można ich odnaleźć. Wiatr nimi miota. Nie mają korzeni – to im bardzo przeszkadza.”
Buziaki
PolubieniePolubienie
Ile we mnie jest z Małego Księcia, a ile z Róży czy Liska?
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Tetryku,
trafiłeś w sedno. Mały Książę to personifikacja, uosobienie wnętrza większości, to głos naszego ‚ja’ i przewodnik po świecie wewnętrznym. I nieważny tu wiek, bo najpierw wszyscy kiedyś byli dziećmi, potem dojrzewają, stają się dorośli, a na końcu znów dziecinnieją zanim poznają najważniejsze, że „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.”
Buziaki
PolubieniePolubienie
Mnie zawsze ta opowieść wzruszała… i wzrusza do tej pory.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gabrysiu,
Wystarczy popatrzeć na zachód słońca, aby lżej znosiło się kłopoty. Ważne, by mieć przyjaciół, bo „Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła zapomną jak latać.”
Buziaki
PolubieniePolubienie
Moje spotkanie z tą książką miało miejsce w dość nieoczekiwanych okolicznościach. Opisałem to na blogu :https://tatulowe.wordpress.com/2009/05/22/dobrze-widzi-sie-tylko-sercem/
Moja córka otrzymała od swojej cioci tę książkę w czasie, gdy była w podstawówce i po dziś dzień zalicza ją do kamieni milowych swoich literackich zainteresowań. Ja widzę w niej sporo z Małego Księcia i to nie tylko w postawach wobec nas.
Ja sporo dowiedziałem się o sobie podczas tej przygody z Małym Księciem
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tatulu,
dzieci mają naturalną ciekawość świata i nie są materialistami, bowiem „Dorośli nigdy nie potrafią sami zrozumieć. A dzieci bardzo męczy konieczność stałego objaśniania”. Dziecko zawsze ma problem z dorosłymi, sama czasem też nie rozumiem ich postępowania.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Ile zachodów słońca widział Mały Książę w ciągu jednego dnia?
🙂 zastanawiam się, czy jest TAKA druga książka?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Małgosiu,
dużo, 43 razy, bo planeta malutka, ale problem tkwi w tym, że on je oglądał, a my mamy jeden zachód i nie chce nam się zerknąć, a co dopiero siedzieć i patrzeć.Wymawiamy się zwyczajnym brakiem czasu.
Nie ma takiej drugiej…choćby ta sentencja czyni ją nieśmiertelną: „Dla całego świata możesz być nikim, dla kogoś możesz być całym światem.” Genialne.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Przepięknie scharakteryzowalaś tę lekturę. „Mały Książę” to tylko pozornie książka dla dzieci – to rzecz o tym, w jaki sposób powinniśmy postrzegać świat, aby cieszyć się z jego piękna, kochać ludzi i wszystkie stworzenia duże i małe. Myślę, że współcześnie ludzie, którzy „układają” nam świat, nie mają zielonego pojęcia o tym, jakie jest przesłanie tej opowieści. ..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Smoothoperatorze,
kiedy Mały Książę wylądował na pustyni, najpierw się przeraził, a potem powiedział: „Pustynię upiększa to, że gdzieś w sobie kryje studnię.” Szukanie tej studni, oazy wydaje się najciekawsze, wówczas nawet pustynia nie będzie taka straszna, bo przecież ta studnia jest, trzeba ją tylko znaleźć.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że rozpoczynając swój komentarz do Twojego tekstu niemal powieliłem (nieświadomie) Twój pierwszy akapit hm… pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Smoothoperatorze,
czuję, że mówimy jednym językiem, to chyba dobrze.
Buziaki
PolubieniePolubienie
O matuchno, jak ja nie cierpię „Małego Księcia”… Książek, które są mądre, jest mnóstwo, natomiast tutaj sposób kreacji postaci i świata dla mnie niestrawnie infantylny. Postać głównego bohatera odpycha. Nie wiem, czym świat się zachłysnął, pisarstwo de Saint-Exupéry’ego jawi mi się jako zupełnie „niejadalne”, choć uparcie usiłowałam się przez nie przedrzeć.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Frau Be,
z przekory, jakżeby inaczej, bo w Księciu pewnie się kochasz (albo masz zamiar) … ” jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebowali siebie nawzajem. Staniesz się dla mnie kimś jedynym na świecie.”
Buziaki
PolubieniePolubienie
Nie kocham się ani w Księciu, ani nawet w żebraku 🙂 Choć Twain daleko bardziej mi leży od de Saint-Exupéry’ego. Z tym oswajaniem i byciem jedynym na świecie też nie do końca tak…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Frau Be,
też się nie kocham, ale doceniam wartość sentencji, choć rozumiem, iż w tym niedoczasie nikt nie poświęci chwili, by się zatrzymać i zastanowić.
Buziaki
PolubieniePolubienie
E tam. Niedoczas niedoczasem, ale na refleksje nie poświęcają czasu tylko ludzie bezrefleksyjni. Reszta coś myśli, tylko że nie każdy to samo.
A ja mam dzisiaj dzień na refleksje związane z czasem właśnie. Tak się poskładało.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Frau Be,
podziwiam u Ciebie pracowitość i refleksyjność właśnie.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Pracowitość?
Ot, zagadka!
🙂
PolubieniePolubienie
Frau Be,
jesteś pracusiem, ponieważ podglądam Twoją aktywność blogową, komentarze, więc podziwiam.
Słowa uznania!
PolubieniePolubienie
Naprawdę nie uważam, żeby było za co, ale nie ma sprawy – chętnie dam się podziwiać, biorę to na klatę.
Życzy sobie Pani autografik od gwiazdy? :))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Frau Be,
autograf od gwiazdy zawsze atrakcyjny, moja Ty szczęśliwa Gwiazdo.
Buziaczki
PolubieniePolubienie
Przy tylu komentarzach dodać można, tylko to, że jest Mały Książę wydawnictwem ponad czasowym!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Thaftaniuku,
powiem tak: „Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym.”
Buziaki
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To wszystko to prawda co piszesz i nawet nie trzeba było tego tytułu podawać.
Podpisuje się pod Twoimi słowami.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Aniu,
bo to prawda: „Na pustyni jest się samotnym. Równie samotnym jest się wśród ludzi.” Samotność najbardziej dokucza człowiekowi.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Społeczeństwo nam chamieje, ale naprawdę jest wielu, którzy obserwują zachody i wschody. Społeczeństwo rozpuszczone do granic niemożliwości to fakt, ale nie generalizujmy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sagulo,
ten niedoczas znany jest dorosłym i młodym, więc nic dziwnego, że są ważniejsze sprawy niż zachód słońca.
Buziaki
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A mnie podoba się piosenka Katarzyny Sobczyk…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bojo,
i Ty to jeszcze pamiętasz?
Buziaki
PolubieniePolubienie
Witaj, Ultro.
Czy ja wiem…
Ponoć prawdziwa cnota prawdy się nie boi;)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Leno,
zawsze zastanawiałam się, jak to jest, że technika galopuje do przodu, a uczucia, dobro i zło człowieka stoją w miejscu od pradziejów, a „Świat łez jest taki tajemniczy.”
Buziaki
PolubieniePolubienie
„Mały Książę”, w towarzystwie kilku również infantylnych książek, stoi niezmiennie w mojej domowej biblioteczce. Mało tego, od czasu do czasu powracam do ich czytania.
Pozdrawiam 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mieszczko,
…ale musisz przyznać, że o miłości nikt trafniej nie napisał: ” Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku.”
Buziaki
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Np. w kierunku pojemnika na śmiecie, do których wyrzucenia nikt się nie kwapi? 😉
PolubieniePolubienie
Mieszczko,
to wprowadź dyżury wyrzucania śmieci.
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A przepraszam, w czyim domu miałabym wprowadzić te dyżury? 😉
PolubieniePolubienie
25.08.16.Oława
„Żyć w prawdzie prostocie i miłości”
Żeby żyć w prawdzie prostocie i miłości
Nie trzeba wcale wielkiej mądrości
Więcej czuć więcej tworzyć a mniej psuć
Słuchać serca żyć z miłością
I dzielić się nią z całą ludzkością
Przecież nic materialnego
Ze sobą nie zabierzemy
Więc dlaczego dzielić się nie chcemy
Pracując indywidualnie myślmy globalnie
Dzielmy się z miłością owocami swoich rąk
Bo i tak wszystko zostawimy odchodząc stąd
Tylko żyjąc w prawdzie prostocie i miłości
Stworzymy nieprzemijające wartości
To nic nowego każde dziecko o tym wie
Więc dlaczego spróbować boimy się
Molekułka
No właśnie, dlaczego spróbować boimy się ?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Molekułko,
ja tak pięknie wierszem pisać nie potrafię, dlatego dziękuję i chylę czoła przed ludźmi z talentem.
Buziaki
PolubieniePolubienie
I really liked this line in your About page
„Welcome to the face of the 21st century ^
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dr Tanya’u,
Hello, admittedly, this is not a poem, but my comments on the blog, but thank you very much for your interest.
I greet sunny.
PolubieniePolubienie
☺😊🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dr Tanya’u,
😀 Buziaczki
PolubieniePolubienie
Muszę wrócić po latach, do lektury tej życiowej, znaczącej książki.
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Morgano,
Wprawdzie większość mądrości dobrze nam znana, ale skoro człowiek uczy się do śmierci, to może warto sobie czasem coś odświeżyć, czy przypomnieć.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Gdy czytałam tę książkę jakieś 50 lat temu, chyba nie dotarł do mnie wówczas sens, przekaz zawarty tam. Działała na mnie obrazami. Rysowałam Małego Księcia w różnych sceneriach.
Myślę, że przyszedł czas by sięgnąć ponownie po tę baśń (?)…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dasiu,
wyobrażam sobie, znając Twoje uzdolnienia, jak piękne musiały być Twoje rysunki.
Mnie podoba się ten cytat: „Pewnego przyjaciela poznaje się w niepewnym położeniu.” Samo życie.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Nigdy nie potrafiłam zrozumieć jak można tę książke dedykowane dzieciom
To lektura pełną sentencji dla dorosłych
Weźmy róże
Jest jak miłość można mieć wiele pięknych w ogrodzie ale kocha się jedną,a najtrudniej o miłość dbać.
Albo tę o puszczeniu miłości.jeżeli kocha naprawdę to zawsze powróci…
Jako dorosła chętnie jeszcze raz ją przeczytam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Asiu,
gdyby ta książka nie była lekturą, to wielu dorosłych nie wiedziałoby o jej istnieniu. Dorośli z reguły nie czytają, a jeśli już to albo plotki, albo horrory. Natomiast wbrew pozorom, dzieci wiele zapamiętują i szybko się uczą. Dorośli zapominają, że powinny uczyć się na przykładach.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Jedna z moich ulubionych, ukochanych książek przez wzgląd na to, że jest po prostu pełna wskazówek i wiedzy. I cieszę się, że jest to lektura szkolna, bo wielu dzieciom otwiera oczy i umysł – tak było w moim przypadku. Moja nauczycielka bardzo skupiła się na tej książce i interpretowała z moją klasą najważniejsze wydarzenia.. tłumaczyła je. To jedna z niewielu lektur, która została mi w sercu.
Bardzo dobry i pouczający wpis. Dziękuję, że przypomniałaś mi tak piękną książkę. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Martynko,
rozsądny nauczyciel potrafi przekazać nie tylko wiedzę w podstawie, ale dużo więcej od siebie i jeszcze zachęcić do poszerzania na własną rękę.
Buziaki
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Masz rację! Jeszcze raz dziękuję za tak ciepłe słowa. 🙂
Pozdrawiam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Martynko,
podpatruję u Ciebie j. angielski, bo dużo mi jeszcze brakuje. Z Tobą wszystko łatwe, polecam:
https://angielskizm.blog/
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję!
PolubieniePolubienie
Martynko,
jesteś mądra i zdolna. Sobie dziękuj, bo bez pracy nie byłoby efektów.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Czytałam te książkę z córką ,tyle lat temu..Inaczej ją rozumiałyśmy.Teraz nie pamiętam z niej prawie nic .Jeżeli tyle się o niej mówi ,to znaczy ,że są w niej wzorce na życie.,przemyślenia i zrozumienie.Pozdrawiam cieplutko.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Danusiu,
pewnie wrócić trzeba i nie po to, by sobie przypomnieć, ale by przemyśleć złożoność życia.
Buziaki.
PolubieniePolubienie
Moja ulubiona powiastka, do której wracam, a żeby nie było mi nudno, posiadam oryginał francuski, wydanie angielskie i rosyjskie. 🙂
https://venapoetica.blogspot.com/2013/07/gdzie-jestes-may-ksiaze.html
PolubieniePolubione przez 1 osoba
JoAnko,
napisałaś mądry post, a to zdanie zacytuję: „Sądzę, że dla swej ucieczki Mały Książę wykorzystał odlot wędrownych ptaków.(…) Nie wierzył w swój powrót.”
Buziaki
PolubieniePolubienie
>>Jeżeli mówicie dorosłym: „Widziałem piękny dom z czerwonej cegły, z geranium w oknach i gołębiami na dachu” – nie potrafią sobie wyobrazić tego domu. Trzeba im powiedzieć: „Widziałem dom za sto tysięcy złotych”. Wtedy krzykną: „Jaki to piękny dom!”<<
Doskonała książka, do której wciąż wracam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Za sto tysięcy? A nie, to była budka ogrodnika… 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tetryku,
budki też nie kupi się, bo sama działka 10 ar to ponad sto tysięcy, a budka na jakiejś ziemi stać musi. Może to sto tysięcy dolarów lub franków?
Buziaki
PolubieniePolubienie
Parrafrazo,
dorośli są interesowni, przeliczają, czy im się coś opłaca, a poza tym wielu rzeczy nie potrafią sobie wyobrazić. To dzieci mają ciekawość i bezinteresowność, którymi się naturalnie kierują.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Boja co prawda „ukradł ” mi komentarz, bo gdy tylko zaczęłam czytać post, mimowolnie nuciłam „gdzie jesteś Mały Książę? Gdzie odszedłeś z mej książeczki kart?”. Nie pamiętam, by za moich czasów książka była lekturą. Ja przeczytałam ja dzięki poleceniu bibliotekarki, potem kupiłam synowi, a gdy okazało się, że nie lubi czytać, wysłałam ją z całym jego księgozbiorem córkom znajomej. Swojemu dorosłemu synowi i jego narzeczonej miałabym ochotę kupić e-book(może by przynajmniej posłuchali, gdy czytać samemu się nie chce), bo żyją tak bezrefleksyjnie. Jak zawsze doskonała notka, dziękuję. poczucie osamotnienia, jakie mnie ogarnęło dzisiaj zaraz po wstaniu, stało się odrobinę mniejsze. Ukłony.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Iwonko,
syn kupi sobie sam, gdy uzna, że będzie korzystał z e- booka. Wydasz pieniądze, które nie będą wykorzystane, bo nie każdy lubi książki. Zadbaj o siebie, bo Książę tylko w baśniach.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Moi rodzice uwielbiali tę książkę, więc czytałam ją już jako małe dziecko. Potem jako nastolatka. A potem dorosła. Niesamowity eksperyment odbioru. Moje dziewczyny też ją uwielbiają i każda z nas ma swoje ulubione cytaty. Ale też wzrusza nas tak mocno, że musimy od niej odpoczywać.
Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Olitorio,
wierzę, że Twoje dzieci będą znały Księcia, jakżeby inaczej. Taka oczytana i inteligentna musi mieć też super mądre pociechy.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Ojejejejej,,, bardzo dziękuję, aż mi głupio. I wzajemnie 🙂 😘
PolubieniePolubienie
Olitorio,
zasługujesz, zasługujesz na wszystko, co najlepsze.
Buziaki
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z książką zetknęłam się dość późno, a może właśnie w sam raz?
Pozdrawiam wszystkimi, nie tylko szarymi, kolorami listopada
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ismeno,
zawsze jest w sam raz. A szary kolor jest modny i elegancki.
Buziaki
PolubieniePolubienie
Hi, do u also have an English site? Otherwise I will have to translate that to read
PolubieniePolubienie
Atulu,
Go to Google Translate and translate. For me on the blog there is an advertisement on the side of „Tłumacz”, you can translate to any language.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Atulu,
Find Google Translate. There is an inscription on the side of the post. Click on it, a translation will appear in any language you choose.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hi, did that. You write well
PolubieniePolubienie
Atul,
Thank you for your kind words. I hope „Tłumacz” he translated well.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ya. The translation was good and worth reading. Thanks
PolubieniePolubienie
Atul,
Thanks.
PolubieniePolubienie
„Mały Książę „…tak miły memu sercu, także dzięki piosence Kasi Sobczyk, został mocno sfatygowany w wypracowaniach moich siódmoklasistów…Właśnie dziś zdębiałam przy informacji, że pilotowi się motor zepsuł na pustyni . Taki zepsuty motor i zmartwiony pilot wracali co kilka zdań w temacie: „Mały Książę to opowieść o przyjaźni” ….No cóż czasem trzeba do „Małego” dorosnąć, a czasem duży przykucnąć przy maluczkim 😉 Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Słoneczna Babko,
coś o tym wiem, dlatego namawiam dorosłych, by na chwilę stali się dziećmi i przeczytali jeszcze raz, aby na nowo dostrzec to, czego nie zrozumieli, gdy byli młodzi. Zauważyłaś zapewne, że w dorosłych tyle nadymania i tyle dziwności, że nie da się tego pojąć do końca. A tego co ważne nie dostrzegają.
Serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Myślę, że umieszczenie tej ksiązki na liście lektur skutecznie ją antyreklamuje, Dzieciaki nie rozumieją z niej nic, więc zniechęcają się do ponownego sięgnięcia, o ile w ogóle do czytania czegokolwiek.
PolubieniePolubienie
Wojtku,
taka prawda, niewielu czyta, bo woli oglądać Internet. Gdyby nie przymus, to do księgarni i bibliotek nie wchodziliby wcale.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Bardzo surowa jesteś dla ludzi Ultro. Dlaczego? Czy naprawdę wszyscy są tacy do niczego, ślepi i z pustką w głowie i sercu? Ja tak nie myślę. Mamy wady, to pewne. Ale przez to jesteśmy ciekawsi i bardziej ludzcy.
PolubieniePolubienie
Iwonko,
wiadomo, że przerysowuję, aby niektórych ludzi zmusić do myślenia. Ja osobiście widzę wielu mądrych, sama też mam wspaniałych przyjaciół i prawie bez wad.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Ja tam od czasu do czasu do Małego Księcia wracam. Lubię, choć teraz to jest dla mnie dużo trudniejsza lektura niż dawniej. Ale i mąż, i ja staramy się nie stracić dzieci, które w nas żyją 🙂
PolubieniePolubienie
Baixiaotai,
Zatrzymać w sobie dziecko, piękne, bo dziecko zwykle jest szczęśliwe.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie