Majestat Watykanu

Post and photos show Rome, the Vatican.

Być w Rzymie i nie zobaczyć Watykanu? Tego sobie nie można wyobrazić w żadnym ze snów, przecież w samym środku miasta na wzgórzu leży najmniejsze państwo świata, siedziba papieży – Watykan. Łatwo go obejść (0, 44 km2 ), ale otoczone murami, więc zobaczymy tylko kopułę. Słynna Via della Conciliazione (Droga Pojednania) jedna z głównych dróg w Rzymie, łącząca plac Świętego Piotra z Zamkiem Świętego Anioła na prawym brzegu Tybru doprowadzi do najbardziej rozpoznawalnego na świecie placu Świętego Piotra. Otoczony kolumnadą zaprojektowaną przez mistrza Berniniego zwieńczony attyką, na której ustawiono posągi 140 świętych, w tym także Polaka – św. J. Odrowąża. Centralne miejsce zajmuje jeden z trzynastu obelisków sprowadzony przez Kanigulę, podobno był świadkiem męczeńskiej śmierci  Apostoła, a po bokach obelisku stoją słynne fontanny. W środy jest audiencja z papieżem, więc dodatkowe przeżycie.

Każdego ranka na tym placu przypominającym matczyne ręce wyciągnięte do wiernych, gromadzą się tłumy, by wejść do jednej z największych świątyń świata z 44 ołtarzami, relikwiami, grobami papieży, królów i świętych.

Bazylikę Świętego Piotra wieńczy kopuła zaprojektowana przez Michała Anioła. Można wejść na nią słynnymi schodami (zawrót głowy, ok. 300!) lub do połowy wjechać, widoki niezapomniane. Samo wnętrze Bazyliki Św. Piotra zachwyci tak wiernych, jak również zwykłych miłośników sztuki. Monumentalny baldachim wart obejrzenia (ok. 30 m wysokości), słynna „Pieta” Michała Anioła, kaplice, w tym Św. Sebastiana, gdzie znajduje się grób JP II. Na każdym miejscu widoczny jest przepych i bogactwo zdobień świątyni stojącej – wg tradycji – na miejscu, gdzie leżą szczątki tego, który był opoką („Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój”). 

Warto zobaczyć muzea watykańskie, Kaplicę Sykstyńską (tu zdjęć robić zabraniają), a latem zwiedzić papieskie ogrody. Watykan to taka perełka architektoniczna, a nieziemskość zebranych świętości dodatkowo robi wrażenie. Historia, kultura, architektura, niezbadane tajemnice, zagadki, alegorie, a wszystko w jednym, bo dodatkowo dochodzi majestat, a ten również stawia na baczność. Oświetlony wieczorem stwarza niezapomniany widok.

Stolica Święta, bo tak brzmi oficjalna nazwa, żyje pielgrzymkami cały rok i to od rana do wieczora. Tu trzeba być, aby zobaczyć wyjątkowość tego miejsca. Jedni zostawią tu połowę swojego serca, inni zachowają w pamięci widoki, a jeszcze inni przyprowadzą tu swoje dzieci.

Człowiek jeździ, zwiedza, ogląda arcydzieła, dotyka kamieni, ogląda świętości, a potem wraca do domu i być może nie staje się lepszy, ale na pewno bogatszy o doznania i własne refleksje.

Watrze – dla przypomnienia poprzednich wyjazdów do Rzymu.

Zdjęcia Tomka

107 uwag do wpisu “Majestat Watykanu

  1. Zawsze się zastanawiam jak kiedyś budowano te cudne budowle i malowano tak interesujące obrazy, kiedy nie było współczesnej techniki. To jest ogromna praca wykonana w dziesiątki lat – podziwiam.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Sagulo,
      trud ludzki jest widoczny w dziełach artystów. W. Smoczyński pisał, że sam cesarz Konstanty Wielki na cześć dwunastu Apostołów przeniósł na własnych plecach dwanaście koszy piachu przy fundamentach Bazyliki.
      Serdeczności zasyłam

      Polubienie

    1. Ultra

      Ulotne Chwile,
      ten przepych widoczny jest także w naszych kościołach, gdzie barokowe zdobienia kapią od złota, mają olśniewać szarego człowieka. A skromności życia przedstawicieli kościoła też jakoś nie widać.
      Serdeczności zasyłam

      Polubione przez 1 osoba

  2. Na pewno warto zobaczyć ze względu na walory architektoniczne, historyczne i artystyczne. Aczkolwiek moja młodsza siostra tak bardzo wpłynęła na moją chęć odwiedzenia Watykanu swoimi przemyśleniami po pobycie tam, że już sama nie wiem 😀 Powiedziała, że Watykan to po prostu nic innego, jak przepych, a osobom bezdomnym zabroniono wyciągać z fontanny drobniaki wrzucane tam przez ludzi. Wrzucone na terenie Watykanu- więc do Watykanu należą. Biedni mogą się wypchać.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Seeker,
      to prawda, straż pilnuje porządku i nie pozwala nikomu wybierać pieniążków.Watykan ma swoją mennicę i swoje watykańskie euro.
      Opłaca się pracować w Watykanie, tu nie płaci się podatku.
      Czy wiesz, że Watykan bronił Pokemonów?
      Serdeczności zasyłam

      Polubienie

  3. Frau Be

    Tym, co najbardziej podobało mi się w Watykanie, były Pieta i Kaplica Sykstyńska. W tej ostatniej rozpłakałam się z tego dziwnego uczucia – szczęścia czy zachwytu, czy może mieszanki… Pamiętam to wrażenie, które mną wstrząsnęło, że piękno i ludzkie umiejętności są tym, co rzuca na kolana. Dlatego tak się wściekam, gdy dziś nazywa się sztuką starą ramę od obrazu z butem wiszącym na sznurku i inne Szajny-Grotowskie-Kantory. Byle syf potrafi zrobić byle niedojda – zrób jak Michał Anioł, a pogadamy o SZTUCE!

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      Frau Be,
      „Pieta” jedyne dzieło podpisane, natomiast Sykstyńska rzuca na kolana, tu cudów nie ma, każdy jest wstrząśnięty, z tym że wcześniej trzeba zdobyć wiadomości, by ukazała się cała historia ludzkiego dzieła.
      Serdeczności zasyłam

      Polubienie

      1. Ultra

        Frau Be,
        zawsze to wiedziałam po Twoich wpisach i szczegółach opisywanych detali.
        Słoneczka i dobrych chwil wokół…

        Polubienie

  4. Stanowczo „za wysokie progi” jak na moje możliwości odczuwania. Chyba bym pękła od nadmiaru wrażeń patrząc na taką Sztukę. To się po prostu nie zmieści w przeciętnym człowieku więc może istotnie jest boskie?

    Polubione przez 2 ludzi

      1. Ultra

        Seeker,
        najpiękniejszy świat pod wodą znajduje się koło Australii, więc trochę daleko, natomiast nie ma co mówić „nie”, bo jeśli coś wciągnie i bardzo zajmie wyobraźnię, to kto wie…
        Serdeczości zasyłam

        Polubienie

  5. („Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój” – już pomijam, że w ogóle nie o to chodziło, ino wzmiankuję. Watykan lubi dodawać własne interpretacje.)
    Bardzo lubię architekturę, choć nie przejawiam uczuć religijnych względem sakralnej i czci nie oddaję jej licznym figurom, ale powiem – piękne, bo artysta bardzo uzdolniony. Chciałabym zobaczyć to miejsce.
    P.S. Do dwóch komentarzy mogę się wypowiadać i nie chodzi o to, że ktoś inny właśnie pisze w tym czasie. Pod tamtym postem już nie mogę odpowiedzieć.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Frau Be

      Podjedź wyżej, do najbliższego komentarza w wątku, który ma opcję „odpowiedz” i tam wpisz komentarz. Po opublikowaniu wskoczy na właściwe miejsce w drzewku. WordPress jest już tak głupio skonstruowany, ale to działa.

      Polubione przez 1 osoba

      1. Ultra

        Frau Be,
        jesteś wielka, bo ja nie dałam sobie rady, gdyż mam ten sam problem u innych na blogu.
        Serdeczości zasyłam

        Polubienie

    2. Ultra

      Aniu,
      prawdę powiedziawszy nie do końca wiadomo, czy znalezione kości należą do św. Piotra, ale tradycja podtrzymuje tę legendę. Nawet w pisowni to widać. Każdą bazylikę piszemy małą literą, ale ta w Watykanie pisana jest wielką, aby wyróżniała się wśród innych bazylik na świecie. Cóż, taki mamy świat, bardziej papieski niż sami papieże.
      Aniu, zobacz: Frau Be wyjaśniła jak wstawiać komentarze.
      Serdeczości zasyłam

      Polubienie

      1. Frau Be

        Z tą bazyliką jest tak, że mówimy o bazylice watykańskiej, ale Bazylice św. Piotra. W tej ostatniej nazwie wyraz „bazylika” należy do nazwy własnej i tylko dlatego pisze się ją dużą literą. To prosta zasada ortograficzna.

        Polubione przez 1 osoba

      2. Ultra

        Frau Be,
        ponieważ pisano różnie, więc w 2009 roku uzgodniono na posiedzeniu Komisji Ortografii Rady J.P., aby pisać nie Plac św. Piotra, a tak: plac Świętego Piotra i nie bazylika św. Piotra, a Bazylika Świętego Piotra – Basilica Sancti Petri.
        Serdeczności zasyłam

        Polubienie

  6. W Rzymie byłam dwa razy w tym na pogrzebie naszego Ojca Świętego Jana Pawła II, nie zwiedzaliśmy nic, ale tą atmosferę i przeżycia związane z pogrzebem pamiętam do dziś. Za drugim razem byłam z synem i mieliśmy okazję uczestniczyć w Błogosławieństwie na Placu Św. Piotra jeszcze przez Papieża Benedykta. Byliśmy w Bazylice i przy grobie św. Jana Pawła II, widzieliśmy ruiny rzymskiego Colloseum, słynną Fontannę di Trevi, zwiedziliśmy też Papieski Ogród.
    Byliśmy pod wielkim wrażeniem tego piękna jakie przedstawiają wszystkie te cuda natury i dzieła dokonane ciężką pracą ludzkich rąk. Na żywo po protu zapiera dech w piersiach.

    Dziękuję Ci Ultro za przywrócenie tych wspomnień, to jest coś czego nikt nam nie obierze, a co możemy wziąć ze sobą w podróż do wieczności.

    Ściskam ciepło i miłego popołudnia Ci życzę 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Gabuniu, to poznałaś na zdjęciu Fontannę di Trevi, Hale Trojana, Panteon, Koloseum, pomnik Marka Aureliusza, Fontannę del Tirreno, czy Kapitol. Fakt, zabytki prezentują się okazale, bo np. 7000 diod LEDowych oświetla 6000 metrów kwadratowych powierzchni sufitu Kaplicy Sykstyńskiej.
      Serdeczości zasyłam

      Polubione przez 1 osoba

      1. Nie wszystko z Twoich zdjęć miałam okazję zwiedzić, bo byłam w Rzymie raczej w sprawach zdrowotnych na konsultacji lekarskiej, a przy okazji coś niecoś mi się udało zobaczyć 🙂

        Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Thaftaniuku,
      do Bazyliki prowadzi pięcioro drzwi, ale jedne zwane Świętymi Drzwiami otwierają się raz na dwdzieścia pięć lat. Trafić na taki moment to byłoby dopiero wydarzenie.
      Serdeczości zasyłam

      Polubienie

      1. Ultra

        Nieuczesana,
        z okazji Roku Jubileuszowego i to cała ceremonia, bo w skrzynce chowane są klucze, ceremoniał, a drzwi zamurowane. Przy kolejnym otworzeniu (29.11.2025) mur będzie burzony, by potem znów zamurować. Taki zwyczaj.
        Słoneczka dla Słoneczek

        Polubienie

    1. Ultra

      Stanley’u,
      Rzym nie leży za wielką wodą i samochodem można dojechać. W tv nie radzę, bo tam jeden na boso opowiada hece, z których naukowcy raczej śmieją się niż przytakują. To już lepiej wirtualnie, skoro zalogowany jesteś tam, gdzie trzeba.
      Serdeczości zasyłam

      Polubione przez 1 osoba

  7. A mnie się jakoś udało… Całe trzy dni w onej italskiej stolicy żem bawił, choć to akuratnie słowo nienajwłaściwszym mi się widzi i do wzgórza Watykanusa nawet żem się i nie zbliżył. Może temuż żem cięgiem między mortuarium szpitala Santo Spirito a ambasadą naszą był ganiał, by mi dokumentów na podróż ostatnią szwagra mego wydano…
    Kłaniam nisko:)

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Wachmistrzu,
      współczuję z powodu szwagra.
      Wierzę, że wśród fresków Kaplicy Sykstyńskiej, Wachmistrzu, czułbyś się wspaniale. Zobaczyć choćby ten „Sąd Ostateczny”, Piotra z kluczami, czy tych jedenastu aniołów bez skrzydeł, którzy pomagają sobie, by wznieść się wyżej w takt trąb ostatecznych…
      Nie obyło się bez złośliwości przy malowaniu, kiedy królem piekieł Michał Anioł uczynił Minosa, ale jego twarz była podobna do Biago, który krytykował nagość świętych. Co to się wtedy działo, były skargi do samego papieża, na co ten odpowiedział: „mam władzę na ziemi, mógłbym wiele załatwić w niebie, ale moje wpływy nie sięgają piekieł, przeto nie mogę cię wybawić”.
      Serdeczości zasyłam

      Polubienie

    1. Ultra

      Gabrysiu,
      co roku zwiedza ponad pięć milionów turystów zwiedza Watykan, czyli najwięcej na świecie. W samym Watykanie jest ok. tysiąc osób, czyli w przeliczeniu na jednego mieszkańca to jest rekord przyjazdów.
      Serdeczości zasyłam

      Polubienie

  8. Rzym i Watykan wciąż pozostają na mojej liście życzeń – Twoja notka Ultro mi to przypomniała. Może w końcu się uda na jesieni? Znalazłem nawet ciekawą okazję ku takiej podróży, więc chyba się wezmę za konkretne planowanie 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Dudi,
      tylko zwiedzanie Bazyliki Swiętego Piotra jest bezpłatne, ale już za wjazd na Kopułę trzeba zapłacić 6-8 Euro, poza tym wszystko jest płatne, nawet błogosławieństwo, które można sobie zamówić, zwiedzanie Ogrodów Watykańskich to cena 33 Euro itd, czyli trzeba przygotować się na wydatek, jeśli chcielibyśmy wszędzie wejść, niestety, tanio nie jest. Ale zobaczyć Panteon, Koloseum, Kaplicę Sykstyńską i Bazylikę to już koniecznie trzeba zobaczyć, gdy wjedzie się do Rzymu.
      Serdeczości zasyłam

      Polubienie

  9. tetryk56

    Jeżeli podziwiamy dzieła sztuki, ufundowanej przez Watykan, to musimy także pamiętać, że jest to miarą wieloletniej, skutecznej koncentracji dóbr doczesnych, w bardzo niewielkiej części na sztukę przeznaczanych…

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      Tetryku,
      w całości Watykan jest zapisany na listę UNESCO. Otóż w tych skarbach całego świata jest i akcent [polski, mianowicie obraz J. Matejki „Jan Sobieski pod Wiedniem”. W muzeach Watykańskich znajduje się największa na świecie kolekcja dzieł sztuki o długości ponad 14 kilometrów, które mogą owijać się cztery i pół razy wokół murów Watykanu. To jest dopiero zbiór!
      Serdeczości zasyłam

      Polubienie

  10. Miałem okazję być w Rzymie i Watykanie. Obydwa miejsca są tak ze sobą splecione, że przynajmniej ja miałem problem z odróżnieniem, gdzie się które zaczyna. Miejsce na pewno warte zobaczenia, aż pachnie tam historią w pewnych miejscach.

    Samo jakoś tak wychodzi. Może chodzi o to, że jest zima i właściwie nikt nigdzie nie wyjeżdża, to można się spotkać.

    Pozdrawiam!

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Piotrze,
      wiesz, że żyje tu ok. pięćdziesięciu Polaków, głónie księża i zakonnice. Ciekawostką może być fakt, że mają swoją piłkę nożną, ha.
      Serdeczności zasyłam

      Polubienie

  11. Mieszczka.com

    Kiedy czytam, albo słyszę WATYKAN, zaraz mi się przypomina zeszłoroczne info o gejowskiej orgii w Watykanie. A i bez tego nie mam o tym miejscu dobrego zdania. A architektura owszem, godna uwagi.

    Pozdrawiam.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Tatulu,
      ważne, by wiedzieć, ważne, by dotrzeć wirtualnie. Podróżowanie wirtualne jest równie fascynujące jak to w realu, tym bardziej, że można wrócić, zatrzymać w kadrze, więcej czasu na zachwyt, a bez zmęczenia i upału.
      Serdeczności zasyłam

      Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Agnieszko,
      zwróć uwagę, plac mały, ale jak szybko kolejki są rozładowywane, sprawna organizacja. Może dlatego, że należy przychodzić raniutko, najlepiej przed siódmą.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

  12. Znowu przywołałaś miłe wspomnienia.:)
    Pamiętam, jak w Rzymie fascynowała mnie współczesność wymieszana ze starożytnością. Bo nie jakieś odrębne muzeum, tylko idziesz ulicą, a tuż obok mury sprzed tak wielu lat…
    W Watykanie też byłam. W 2000 roku przechodziłam przez Święte Drzwi.:)
    Żeby samą bazylikę dobrze obejrzeć trzeba dużo czasu. Tyle tam cudów, że w pewnym momencie wyłącza się percepcja i nie da rady więcej wchłonąć.:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Grażynko,
      w sumie jest tutaj 54 muzeów, 1400 pokoi, kaplic i galerii, więc jest co zwiedzać. Historycy twierdzą, że te wszystkie archiwa nie są takie ekscytujące i tajemnicze, jak się ludziom wydaje.
      Serdeczności zasyłam

      Polubienie

    1. Ultra

      Jotko,
      myślę, że to przemyślane, przecież Licheń to biznes, więc z każdej parafii wycieczki zawożą stado owieczek, by zostawiały czysty pieniądz. A modlić się można wszędzie.
      Serdeczności zasyłam

      Polubienie

  13. Watra

    Jak ten czas szybko biegnie. Początek lat siedemdziesiątych i lata osiemdziesiąte. Bez względu na poglądy, są takie miejsca na Matce Ziemi, które trzeba koniecznie zobaczyć . Moim skromnym zdaniem Watykan do nich należy.Kaplice Sykstyńską szczególnie mam wyrytą w pamięci ale z prozaicznego faktu. Oprowadzał mnie i przyjaciółkę historyk sztuki. Każdy detal „rozbierał” na części. Szacunek dla jego wiedzy, ale umysł i ciało nie dały rady.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Watro,
      także nie chciałabym zwiedzać Kaplicy Sykstyńskiej z historykiem sztuki, bo jeden dzień stania, słuchania bez jedzenia i picia to mało, a szczególiki są nużące dla tego, który nie jest profesjonalistą. Ale masz rację, są takie miejsca, które zginają w pół bez względu na wiarę i poglądy.
      Słoneczka życzę, niech Ci świeci

      Polubienie

    1. Ultra

      Paczucho,
      cóż za życie byłoby bez marzeń? Jeszcze pochmurniejsze, smutniejsze i bez tej ułudy – nadziei, więc:
      słońca na niebie i w duchowym oddechu takoż

      Polubienie

Dodaj komentarz