It is worth taking the Eagles' Nests trail and learn about the history of Koziegłówki
Miejscowość położona na szlaku Orlich Gniazd otoczona lasami w powiecie myszkowskim w gminie Koziegłowy. Dzieje tej miejscowości sięgają średniowiecza, bo wieś założona została w 1106, „książę polski Bolesław Krzywousty nadał tereny wokół późniejszych Koziegłów rycerzowi Drogosławowi herbu Zerwikaptur zwanego również Koziegłowy. Założył on wieś nazwaną od swojego herbu, na którym umieszczone są głowy trzech kozłów”, stąd być może bierze się nazwa Koziegłówki albo od nazwy osobowej lub przezwiska Kozia GŁowa. Za panowania Kazimierza Sprawiedliwego ziemię otrzymał Mikołaj herbu Lis, wojewoda krakowski, który obok miejscowości Koziegłówki zaczął budować zamek, więc dla odróżnienia miejscowości, dla tej drugiej zaczęto używać nazwy Koziegłowy.
Szukasz kozy? Nie ma ani jednej, więc myślisz, żeby chociaż zobaczyć pół kozy. Nic z tego, kóz nie ma ani w Koziegłowach, ani w Koziegłówkach. Tymczasem turysta pragnąłby się znaleźć się w środku stada, słyszeć to mee, mee dookoła, patrzeć, jak skubią trawkę, jakie mają brody, chciałby głaskać koźlątka i baranieć na widok tylu kóz. Powinien kupić tu kozi ser, napić się koziego mleka, bo w sklepie trzeba zapłacić majątek za to samo zdrowie, skoro jesteśmy w miejscowości Koziegłówki.
Legenda głosi, że tu wokół były puszcze, Czarny Las, mokradła, trzęsawiska, bagna, stawy i te strumyki zwane potokami, stokami, stąd Boży Stok, Złoty Stok, Sarni Stok. Miejscowa ludność zajmowała się nie tylko rolnictwem, ale rękodzielnictwem, tkactwem, plecionkarstwem. Z wiórek drzewnych wyplatano cudeńka, głównie słynne kapelusze. Współcześni z kolei produkują zgodnie z zapotrzebowaniem sztuczne choinki, z rolnictwa utrzymuje się niewielki procent mieszkańców, skoro my wolimy kozie przetwory sprowadzane z Hiszpanii. Cóż – są ludzie i są taborety… Jak tu kóz nie chcą, trzeba je wprowadzić do miast, przynajmniej dzieci zobaczą żywe, a nie na obrazku.
Co ciekawego warto obejrzeć w Koziegłówkach? Przede wszystkim kościół wybudowany w stylu włoskim z wyniosłą wieżą, a we wnętrzu obraz św. Antoniego namalowany w Rzymie i poświęcony przez papieża Piusa V. Obecnie trwa rewitalizacja kościoła. W otoczeniu znajdziemy zabytkowy mur i te kikuty drzew, bo wycinać można bezkarnie, znaczy niektórym więcej wolno.
Do ciekawej tradycji należy udział w wielkanocnych obrzędach przebierańców zwanych turkami:
http://pjolo.blogspot.com/2018/04/turki-w-koziegowkach.html
Kto będzie w pobliżu, powinien znać choć trochę włoskiego, by umieć odnaleźć się w Pizza Burgery Ottavo, w Del Corso Pizzeria and Ristorante, czy Adana Kebab Middle Eastern Restaurant (tu można płacić bitcoinami), bo wielki świat wszędzie zawitał. Na koziegłowskim niebie też dzieją się międzynarodowe harce:
Pełno tu kamienia, przecież to Jura:
W tej miejscowości są także jedyne i wyjątkowe drzwi. Warto w nie zakołatać, bo sama kołatka zachęca, prawda? Za drzwiami zabaczysz życzliwość, pogodę i serducho pełne dobroci. A na półkach same pamiątki po przyjaciołach:
Trochę historii dla młodszych, bo starsi jeszcze dawne lata pamiętają. Na początku zwykle jest puste pole, potem stawiane są chatki, wreszcie następuje socjalizacja na trawie jak u Tiffany’ego:
Jednoślady modne już wtedy były, podobnie jak obecnie w XXI wieku. Pralki również były, jakżeby nie… tyle, że na dwie ręce i balię:
Wówczas kombajny pracowały pełną parą motoru. Obecnie człek siedzi w wypasionej kabinie i przeklina swój los rolnika. Dawniej w grupie trzynastu osób musiało być wesoło, bo zawsze ktoś coś zabawnego sobie przypomniał i innym powiedział.
Mercedesy Benz również często spotkać można było na drodze, doskonale spisywały się, nie psuły i części tanie, bo to były Mercedesy klasy Bęc z napędem na owies. Te owsiane Merce były modne, praktyczne i popularne:
Zachęcam do odwiedzin, bo Koziegłówki są urokliwe. Warto zobaczyć to życie płynące innym torem, bez pośpiechu, znaleźć czas, by poszukać dębu bezszypułkowego, dziewięćdziesięcioletniego cisu, czy olszy czarnej. I tylko kozy tu nie uświadczysz.
Żal ściska, że kozy współcześnie Koziegłówek nie promują, jak to niegdyś bywało, gdy nawet na herbach miały poczesne miejsce. Wielka szkoda, że tu ich nie ma jak w Pacanowie, który na koziołku się wypromował, więc Pacanów słynny na całą Polskę. Ktoś nie pomyślał, by z nazwy uczynić atut i na tym zarabiać.
Dawne zdjęcia należą do prywatnych zbiorów Watry, dziękuję za udostępnienie.
Zdjęcia Pawełka
W podpoznańskich Koziegłowach też ani jednej kozy. Ani nawet kozich głów.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ulotne Chwile,
pod Poznaniem także bez kóz? Przecież serki kozie do sałatek są idealne. Na wsi teraz nie kupimy drobiu, jaj, mleka, serów, śmietany. Wkrótce zapomnimy, jak zwierzęta wyglądają.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Znowu wędrowałaś, pięknie!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sagulo,
dzielę się wiadomościami, jeśli zobaczę coś ciekawego, przecież nie jesteśmy w stanie wszędzie dotrzeć, natomiast miejscowość jest ładnie położona, letniskowa, lasy dookoła, powietrze żywicą pachnące, więc nawet ten smog tu ma inny zapach.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Wędruj Ultro a ja z Tobą 🙂 Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sagulo,
całe nasze życie to takie wędrowanie i oglądanie świata i ludzi.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Ultro a no tak wędujemy przez życie, ale im człowiek jest starszy, tym ma większe ograniczenia. Także pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sagulo,
życie to wędrówka aż po sam kres.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ciekawa historia jednej miejscowości::)Ja troszkę jeszcze poszperałam w Wikipedii -i doczytałam że:
„Nazwa
Nazwę miejscowości w zlatynizowanych formach Kozyeglowy oraz Cozyeglowy wymienia w latach 1470–1480 Jan Długosz w księdze Liber beneficiorum dioecesis Cracoviensis[5]. Nazwa miejscowości należy do grupy nazw patronimicznych od której pochodzi nazwisko Jana Koziegłowskiego wymienianego przez Długosza jako właściciela miejscowości.”..Lubie takie ciekawostki::)Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Danusiu,
też to czytałam, dlatego w notce napisałam prawdopodobnie, ale skoro nie dowiemy się prawdy, przyjęłam wersję z oficjalnej strony
http://www.kozieglowy.pl/kategorie/historia_gminy: „Na przełomie XI i XII w. tereny te otrzymał rycerz Drogosław herbu Koziegłowy, który wokół zamku nad Sarnim Stokiem założył wieś o tej samej nazwie.” Dziękuję za poszerzenie informacji, a tego typu informacje zawsze czytane są z zaciekawieniem.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Wiem kochana ,że u Ciebie zawsze można poczytać bardzo ciekawych rzeczy..A ja wiedziałam,że Ty to czytałaś ,bo inaczej nie pisałabyś o tym..Pewnie ,że ciekawostki zawsze są pochłaniane ☺☺☺Serdeczności ślę.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Danusiu,
dlatego ciekawostki będą zawsze przyciągały uwagę.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Fantastyczny tekst…mieszkam tu i poszerzył mi wiedzę o tym miejscu znacznie 🙂 A wróble na dachach ćwierkają, że kozy też będą i ser i kozie mleko…i wtedy zaprosimy ponownie…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bogo,
miło, że przeczytałaś. Osoba z zewnątrz zwykle widzi nieco inaczej,prawda? Mam nadzieję, że spotkamy się na Watrowisku.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
A za tym zakrętem z ostatniej fotki, miejsce magiczne i kultowe, gdzie w dawnej drewutni zaczęła się cała historia i tradycja Watrowisk! Dla niektórych blogerów kawał dobrej historii! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kneziu,
takich historii wymazać się nie da, chyba że ktoś – wzorem polityków – zechce napisać ją od nowa, ale zapewne sam Szanowny Wachmistrz na to nie zezwoli.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Historia to pasjonująca rzecz! Jak ja lubię takie rzeczy…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Frau Be,
wiele miejscowości ma swoje tradycje i ciekawą historię, ta jest szczególna, bo dotyczy spotkań pod przywództwem niezwykle prawego człowieka, czyli Watry.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Nie znam Watry, ale polegam na Twoim słowie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Frau Be,
mam to szczęście, że znam tę dobrą wędrowną duszę. Gdybyż więcej było takich ludzi, świat byłby znośniejszy do przeżycia.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Pięknie dziękuję za przypomnienie miejsca i osoby, dzwonków i tych wszystkich pogaduszek z Watrą. Kozy jednak tam są, bo pamiętam zdjęcie Marchevki, na którym była fontanna z rzeźbami kozich głów.
Buziaki od dla Was i może przemyśl aby zawitać do Loch Ness
🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sokole,
Marchewka zrobiła zdjęcie w Koziegłowach, natomiast u Watry w Koziegłówkach nawet tych kamiennych kóz nie ma.
Najpewniej spotkamy się wszyscy na Watrowisku. Niech nam żyje Watra!
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Smutno nam 😦 To całkiem szczere. A tak przy okazji, bo zaczyna się sezon, tracisz jedyną okazję aby obejrzeć mecz siedząc na Żylecie 🙂
hehehehehe 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sokole,
jak znam siebie, o niczym innym nie marzyłam, tylko o meczu, ale musisz wiedzieć, że nie odróżniam naszych od onych…
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Wspaniała notka i pod względem tekstowym i fotograficznym. Gratuluje autorce, Watrze i Pawłowi.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Iwonko,
wszyscy pięknie dziękują i życzą Ci samych dni w zdrowiu.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
O chorobcia ! Fakt, że me skromne progi chętnie witają gości
i chętnie użyczam gościny, ale żeby zaraz opisać !!!!! Oj Ultro !Strzec się Ciebie muszę!!!! / tutaj wstawiam buźkę z uśmiechem od ucha do ucha /.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Watro,
zawsze będziesz przywódczynią i najlepszym duchem Watrowiska. Dziękuję, że jesteś, a będziesz do końca świata i jeszcze dwa dni dłużej.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Takie małe miejscowości mają w sobie dużo uroku. Dlatego ja lubiłam zawsze latem zatrzymać się na noc nie w kurorcie czy motelu, ale właśnie w jakimś gospodarstwie, co teraz modne, by nazywać „agroturystyką”.
Kołatka i mnie by zachęciła.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Aniu,
kołatka jak kołatka, ale ten napis na drzwiach… Kto teraz tak zaprasza?
O cieple miejscowości świadczą osoby, czyli mieszkańcy. I albo się gdzieś wraca, albo omija to miejsce z daleka.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Witaj, Ultro.
Całość niezwykle interesująca, ale szczególnie urzekły mnie stare fotografie i dowcipne komentarze o zaprezentowanych na nich cudach techniki:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Leno,
nie wiem, dlaczego ludzie uciekają od dawnych czasów, od dawnych zdjęć (niemodne?). Młodzi nie pytają, póki dziadkowie żyją, a potem nie będzie kogo pytać, przecież czasy były inne od współczesnych.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Byłam przejazdem w Koziegłowach, a w naszym mieści istniał kiedyś sklep mięsny z wyrobami Zakładu Koziegłowy.
Gdy sięgnąć historii, to okazuje się, ze dawniej barwniejsze życie od współczesnego istniało!
Jeśli będę znów w okolicy, wspomnę mężowi o tych rewelacjach:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jotko,
w wielu miejscowościach były zakłady pracy, które rozwiązano, majątek sprzedano za bezcen, a pieniądze miały być przeznaczone na tworzenie nowych zakładów pracy. Czy ktoś kiedyś napisze o tym, wątpię.
To barwne życie było, wielu jeszcze pamięta.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
A jakby tak wprowadzić podatek od braku kozy? Takie „kopytne” dla mieszkańców? Zaraz by się od kóz tam zaroiło:-) Oj. Zmykam bo mnie Koziegłowianie zjedzą na surowo!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bet,
przegięcie – powiedzieliby mieszkańcy, ale pomysł cudny, bo prosty jak kozie rogi. A Koziegłowianie umieją się śmiać i nie obrażają się o byle co.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Ciekawy wpis, tyle fajnych informacji, przeszłość wraca.
W Koziegłowach nie ma kóz, …….w Pacanowie też nie było, takich kozich:-)
Tak mi się skojarzyło 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Caffe,
ale Pacanów na kozie zrobił biznes, a dzieci zachwycone, bo tam naprawdę koziołek rządzi!
Może kiedyś doczekamy się, że w Koziegłówkach będą pyszne sery i inne przetwory z koziego mleka.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Miejmy nadzieję!:-) Pozdrawiam☆
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Słyszałem ta historię trochę inaczej, że założycielem był Watrosław Załóżkaptur i w dowód wielkiej i nieposkromionej miłości postanowił wybudować w miejscu gdzie dzis jest ryneczek okazały dom, który wypuścił w świat nie jednego rycerza i niejedna białogłową ale jedna do dziś pozostała na włościach aby pilnować interesu.
Koziegłówki tez sie zdezaktualizowały bo po konsumcji od strony głowy pozostały trzy kozie……… przepraszam ale chyba coś pokręciłem ?!.
Pozdrawiam i dziękujemy za historię. Gdybyśmy ją znali wcześnie to po Kozichgłówkach chodzilibysmy tylko w czystych papuciach.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piotrze,
zabawna ta Twoja historia i jak ją jedna Watrosława przeczyta, to zapewne będzie to pole do dłuższej dyskusji na łotsapku. A ja pięknie dziękuję za przecudnej urody filmiki.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Nie tylko kaptur ale i jakowąś maskę będę teraz musiała założyć. Pożyjemy, zobaczymy!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Watro,
widzę, że szykuje się historyczne Watrowisko. Kto wie, może załapię się jako ta dama dworu…
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Jakieś kozy na pewno są. Wprawdzie gimnazjów już nie ma, ale kozy pozostały…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bojo,
zaskoczyłeś wszystkie panie niebanalnie. Kozą mogę być, czemu nie? Kto mi zabroni? Żeby jeszcze móc skakać jak kózka, byłoby super.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Żartowałem Ultro, co oczywiste chociaż z przyczyn chociażby 🙂 poznawczych warto byłoby coś takiego zobaczyć i wcale nie chodzi o mecz a o ten niewyobrażalny żywioł, który temu towarzyszy. Koszulki, szaliki i doping. Byłem na kilku meczach Wisły z Legią i u Was jest podobnie. Ktoś powie, że to plebejskie rozrywki i pewnie będzie miał sporo racji ale myślę, że tak naprawdę taka osoba jest w wielkim błędzie. Myślę, że to żywioł pozytywny. Trzeba się z czymś utożsamiać a jeśli nie ma od dłuższego czasu z czym to tak sobie w Stolicy Betonu prości ludzie śpiewają: Legia gra Warszawa… Licząc, że wiele rzeczy ulegnie zmianie. A przy okazji zbieramy pieniądze dla domów dziecka, szpitali i takie tam. To wymaga wiele pracy ale ten żywioł można ukierunkować, można coś zrobić prawdę powiedziawszy niewyobrażalnego i z niczego. Sół ziem czarnej, jak to powiadał śp. Kutz. Nie ważne.
https://niezalezna.pl/214757-kibice-legii-postawili-na-swoim-jest-karetka-dla-czd
http://legia.com/aktualnosci/dobrzy-ludzie-kibice-legii-dzieciom-56899
Buziaki 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sokole,
kiedyś na mecze chodziłam, bo jak wiesz, mąż jest zapalonym kibicem Wisły, a teraz przyznam się, że strach wyjść na ulicę, kiedy kibice wychodzą po meczu. Jedno jest pewne, emocji nie brakuje.
Mało znana jest działalność „Dobrych Ludzi”. Najzagorzalsi kibice klubu tej „trybuny otwartej”, czyli Żylety sponsorują Centrum Zdrowia Dziecka, ostatnio losowali obrazy, koszulki, a pieniądze przeznaczali dla dzieci. Szkoda, że o tej działalności prasa nie pisze, media nie informują,to kawał dobrej roboty.
Kłaniam się nisko
PolubieniePolubienie
Ulubiona nasza Ultro, skoda czasu o tym wszystkim gadać i proponuję obejrzeć film:
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Szczurku,
dziękuję za link. Niesamowite emocje!
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Za to w Lublinie jest koza… w herbie miasta! 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Optymisto,
ale sensacja, a Dreptak nawet nie zameczał, że u niego jest koza.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie koza tylko stary cap, nazywany też koziołkiem, ale tak naprawdę chodziło jednak o kozę. 😀
http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/26190,lublin-lubelski-koziolek.html
A tak w ogóle to w herbie są też i winogrona, co świadczy że dawniej klimat był cieplejszy niż teraz. Z tym że ja już mam winko na konkurs kwasiorowy, z winogron spod Lublina, wiec chyba wracamy do dawnych tradycji? 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kneziu,
cap nie cap, ale to wsio koza przecież. I nie pochwaliłeś się wcześniej!
Chciałam zapytać się, czy trzeba tego kwasiora pilnować?
PolubieniePolubienie
No , nie zapominajmy o Poznaniu,bo przecież na Ratuszowej wieży koziołki baraszkują.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Watro,
W Wielkopolsce sławne były Podkoziołki mające na celu zaklinanie płodności ludzi i przyrody, a w Łącku wśród kolędników musiała być koza. W zapusty to dopiero kozy harcowały…
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Great shots, looks like a great peek into history!
The snow makes me feel cooler, we’ve had a super hot day here. Love all those pretty little bells 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kate,
Then send me some sun, and I will send you snow, wind and cold.
And bells from different cities collects an inhabitant of this town
greetings
PolubieniePolubione przez 1 osoba
oh great collection!
Sending a parcel of warm sunshine now, looking forward to my packet of snow 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kate,
Thank you for tossing the sunrays, and I send you a cold wind, let it cool you down.
A collection of very rich ringtones.:-)
greetings
PolubieniePolubione przez 1 osoba
what a very delightful thoughtful gift, thanks so much … the much needed rain started at 5am so you succeeded 🙂
PolubieniePolubienie
Kate,
Kate, did I predict the rain? I am very glad that this heat does not bother me anymore. 🙂
Best wishes and good luck
PolubieniePolubione przez 1 osoba
thank you so much Ultra ❤
PolubieniePolubienie
Kate,
I also thank you and wish you good health
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie znam, nie miałam pojęcia o istnieniu Koziegłówek, dziękuję Ultro za interesującą wycieczkę, która mnie zachęciła do myśli o podróży w te strony. Pozdrawiam 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mieszczko,
lubię wycieczki, więc często o nich piszę.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
So happy you got to take this walk! Thank you for taking us with you via your beautiful photographs!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Efge63,
I am also thankful that you want to be with us and see the village of Koziegłówki in the past and today.
Best wishes
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Μy pleasure!!! My name is efi🥰🥰🥰
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Efi,
Thank you for the information, so I will turn to you 🙂
Have a good day
PolubieniePolubione przez 1 osoba
♥️💞♥️
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Efi,
Thank you very much for the hearts. Valentine’s Valentine’s Day, I wish you a lot of love.
Best wishes
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Thank you my friend!!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Efi,
How nice you are. I am full of admiration for you
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Thank you i appreciate your kind words!!!!
PolubieniePolubienie
Efi,
Thank you for checking out my blog. I’m happy
PolubieniePolubione przez 1 osoba
My pleasure!!! Have a nice Sunday!!
PolubieniePolubienie
Efi,
I also have a nice day because you read my note
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ultro!
Karygodne niedopatrzenie (co ja mówię? błąd, błąd..!) w sprawie kóz w… (ach, ta odmiana!) Koziegłówkach, a raczej ich braku tamże, można szybko nadrobić!
Wystarczy na najbliższym Watrowisku obdarować Watrę parą koźlątek!. Tym samym Watra wpisze się w nową (słuszną) tradycję miasta, a w dodatku… to przecież takie milusie stworki! 🙂
Dobrze myślę? 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
MAŁGOSIU !!!!! BŁAGAM – NIE!!!!Ja zostawiam dom gościom i wciąż gdzieś wędruję. W chwili obecnej nawet kota nie mam , bo żal mi skazywać zwierzątka na samotność. Zapraszam w swoje progi i obiecuję , że dołożę starań , by rzeczywiście pojawiły się tutaj kózki . Takich pasjonatów spotykam, więc…..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Watro,
Małgosia żartowała…
Czy w sprawie kóz to już pewne, czy dalej nie nma zgody, by były.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Małgosiu,
pewnie Watrowiczanie by tak zrobili, ale Watra w Koziegłówkach tylko bywa, a resztę czasu spędza poza krajem. Nawet gdy jest w Koziegłówkach, to i tak trudno ją zastać, właśnie wyjeżdża na tydzień…
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Wiesz Ultro, jak miło by się Watrze wracało z wojaży, gdyby witana była na progu swej gościnnej chałupy przez stado kózek, machających ogonkami…? No, wyobraź to sobie!
(na czas nieobecności Watry, kózkami zajęliby się…goście! 🙂 )
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Małgosiu,
to idźmy dalej w tym temacie… dołóżmy koziołka, który kozy trzymałby w ryzach, kota, bo myszy harcują i psa niech pilnuje całego towarzystwa.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Piękna wędrówka. Jest tam co zwiedzać, bardzo tam spokojnie. Lubię zwiedzać nowe miejsca i też lubię takie posty. Pozdrawiam serdecznie. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Agnieszko,
każda wycieczka czegoś uczy, więc warto zwiedzać, szczególnie te małe, a piękne krajobrazowo miejscowości.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Czujna jesteś, Watro! 😀 😀 😀 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To taki skautowski „czuj – duch”pozostał we mnie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Watro,
tak, tak… totem mogą zabrać…
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Małgosiu,
zauważyłaś, że Watra napisała „zostawiam dom gościom”, a nawet zaprosiła?
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
;D
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Małgosiu,
wszystko przed nami, ale to już wiesz. 🙂
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Małgosiu,
drużynowa musi stale czuwać…
PolubieniePolubienie
Ultro pięknie opisałaś Koziegłówki, drzwi na których jest cudowny napis.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bogusiu,
mam nadzieję, że w te drzwi także trafisz. Może być z pieskiem, bo kota nie ma, więc się nie pogryzą.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Ultro, mogę się pochwalić, żeu Watry już byłam na kawie…😘
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bogusiu,
cieszę się, a stół widziałaś?
PolubieniePolubienie
ULTRO!!!! Dziękuję w imieniu swoim , jak również mieszkańców , za wpis o mojej rodzinnej miejscowości. W Polsce jest bardzo dużo takich siół, o których warto wspomnieć , bo zasługują na uwagę.
Moja wioska już kilkanaście lat przestała być wsią rolniczą . Obecnie ,jak się nie mylę , z rolnictwa utrzymuje się ok.5 – 7 rodzin.O wiele więcej miejsc pracy jest w zakładach produkujących sztuczne choinki. Tak to zmienia się oblicze wsi. Dlatego trzeba utrwalać wszystko to, co zmienia się bezpowrotnie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Watro,
nie dziękuj, przecież to normalne, że jeśli opisuję dzień dzisiejszy, to trzeba poznać przeszłość danej miejscowości.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Watro, na polach „Twojej Wsi” rosną i kwitną najgęściejsze i najpiękniejsze pola polnych maków jakie kiedykolwiek widziałem!!! Jeżeli Przy okazji Watrowiska uda mi się tam dostać, to nazrywam sobie wielki worek płatków do ususzenia! 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kneziu,
a ja widziałam kąkole na nieużytku. I całe rowy chabrów. Tak pięknych wierzb dawno nigdzie nie spotkałam. W tym roku muszę uwiecznić na kliszy obowiązkowo.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
…polne kwiaty… a pamiętasz, Ultro…? kiedyś zbierałaś dla Mamy 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Małgosiu,
dla mamy zbierałam fiołki i bratki, bo maki brudziły ręce. Teraz miedze skropione randapem, rowy wykoszone, nie ma polnych kwiatów, trzeba dla nich chyba stworzyć specjalne rezerwaty. Wycieczki gęsiego będą oprowadzane w poszukiwaniu kwiatów znajdujących się pod ochroną.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
🙂 …tak… polne kwiaty…*
*) +18!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Małgosiu,
spokojnie, nie tak znowu dawno skończyłam osiemnastkę, więc wysłuchać mogłam. I przypomniałam sobie ten bursztynowy świerzop i grykę jak śnieg białą, a wszystko przepasane miedzą, na której grusze siedzą.
Świerzop mnie rozłożył na łopatki, przecież co roku musiałam tłumaczyć i dalej po świecie chodzą te ofiary świerzopa?
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy swój świerzop bursztynowy mają…
PolubieniePolubienie
W te okolice jeszcze nie zawitałem. Nie mniej lubię jak tylko jest okazja zobaczyć przy okazji jakieś mnie znane miejsca na mapie Polski. Bo do oglądania jest tak wiele, że może życia nie starczyć na wszystko.
Jak na razie moja wątroba radzi sobie z czosnkiem. Za to Rodzicielka sobie mniej radzi, bo nie lubi zapachu tego. Ale w chwilach takich jak ostatnio jakoś dochodzimy do porozumienia.
Katar już jest tylko wspomnieniem.
Pozdrawiam!
Mozaika Rzeczywistości
PolubieniePolubienie
Piotrze,
miejscowość ciekawa i zamki do zwiedzania nie tak znowu daleko, warto zobaczyć.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie
Happy Valentines.<3
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Laleh,
Thank you for the beautiful Valentine’s wishes. I wish you a lot of smile, love and delicious chocolates.
Best wishes
PolubieniePolubione przez 1 osoba
💝💕❤️
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Laleh,
Thank you, you are nice
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U too dear 💕
PolubieniePolubienie
To wielka szkoda, że w Koziegłówkach nie ma ani jednej kozy. Pacanów się wypromował, a Koziegłówki nie.
Pozdrowienia 🙂
PolubieniePolubienie
Ana Ko,
Otóż to, z tej nazwy można zrobić atut, więc z całej okolicy przyjeżdżaliby ludzie po pyszne wyroby z mleka koziego.
Kłaniam się pięknie
PolubieniePolubienie