Chodź, opowiem ci bajeczkę, bajka będzie długa

Fairy tale with a cunning wolf and naive lambs.

Dawno temu

dawno, chociaż wydaje się, że to było wczoraj, żył w owczej skórze wilk, którego  stado samo wybrało na przywódcę. Wilk od razu podporządkował sobie zwierzęta, bo lubił władzę. Owce przysparzały mu jednak kłopotów, bo nie dość, że nie chciały go słuchać, to jeszcze nie dawały się zabijać. Beczały za głośno, pisały o nim memy i wywlekały rozmaite stworzone i niestworzone historie.

Wilk długo myślał

jak sobie podporządkować owczarnię, aż raptem wpadł na sprytny pomysł, by przemówić ludzkim głosem i zapewnić, że o nich myśli i uwolni od wrogów. Zbierał owieczki wieczorową porą, urządzał pochody, wychodził na podwyższenia i obiecywał złote gruszki na wierzbie. Owce słuchały z wypiekami na licach i przytakiwały wilkowi, bo przecież jest bez skazy, skoro myśli dzień i noc o swojej trzodzie.

Owczarnia pilnie słuchała

Jednym powiedział tak:
– Nie jesteście zwyczajnymi owcami, więc nie macie czego obawiać się, przecież ja wysysam i zjadam mózg owcom gorszego sortu, a wy jesteście moimi zaufanymi owieczkami.
Drugie usłyszały:
 – Nie macie się czego bać. Zjadam tylko czarne owce, a wy przecież dobrze o mnie mówicie.
Innym słodził:

– Wiem, jak żyje się ciężko, więc dam wam trochę siana od bociana i dorzucę na bogato jeszcze marchewki na wasze dolegliwości portfelowe. Ja, tak jak dotąd, będę dobijał owce, ale wy nie macie czego się obawiać,  należycie do mojego dworu.

Po tej rozmowie zachowanie owiec zupełnie się zmieniło. Spokojnie pasły się, nie urzadzały wieców, marszów, nie biegały z transparentami i nie nawoływały do buntu. I gdy zjadał kolejny mózg, pozostałe myślały: „No, tak. Zabito jeszcze jedną owcę, ale mnie, zaufanemu, wybranemu ze stada, nic nie grozi”.

Pozostałe owce zaczęły go chwalić, a nawet mu pomagać

zatem wilk w owczej skórze był zadowolony, ponieważ wysoko podniósł samoocenę własną, owce przestały nabijać sobie głowę myślami o nieuchronności  losu i długach, stały się mniej nerwowe, cieszyły się życiem, spokojnie wcinały trawkę i czekały na następne hojne prezenty i dary, w rezultacie czego ich mięso było dużo smaczniejsze.
A jaki jest z bajki morał?
I wilk jest syty, i owce najedzone, więc po co w epoce nasycenia jakieś morały.

96 uwag do wpisu “Chodź, opowiem ci bajeczkę, bajka będzie długa

  1. stopociechblog

    O tym wilku nie wart słowa jednego napisać, a tu nawet takie fajne bajki stworzona.Bajkopisarza podziwiam, a wilka nie lubię i tych krótkowzrocznych owiec też.

    Polubione przez 2 ludzi

      1. stopociechblog

        Smutne, że kolejna kadencja zapowiada się z tym „dobrodusznym” wilkiem. I tak trzódka przebaluje przyszłość jagniąt.

        Polubione przez 2 ludzi

  2. Zgrabna satyra ale wiesz o tym. Niestety historia literatury ne zna przypadku aby satyry, czy też inne teksty, miały wpływ na cokolwiek. Widzisz Ultro są tylko dwie rzeczy, które są w stanie zniszczyć każdego. Żądza pieniędzy i żądza władzy. Ta druga jest znacznie gorsza i dla niej ludzie gotowi są nawet zrezygnować z tej pierwszej. Tu mamy przypadek niejako podwójny połączenia jednego z drugim. I nawet jestem to w stanie zrozumieć, że efekt jest taki a nie inny. Jeśli nie palą książek na wiecach można siedzieć spokojnie, co nie oznacza, że tak nie będzie a wręcz wydaje się to pewne.

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      Sokole,
      jestem w stanie zrozumieć, że jeden może być chciwy, drugi żądny władzy, ale tych jest mniej. To stado baranów powinno dostać antynobla za brak myślenia.
      Szerokich horyzontów życzę

      Polubione przez 1 osoba

  3. Małgośka

    Ultro,
    gdyby owce ruszyły dupsko z ziemi… nie miałyby wilka (już babcia to mówiła!).

    (Mówiła też, że gdy wilk jest syty, a owca cała… zwykle pasterz jest martwy 😦 )
    Ot i cała bajka.

    Polubione przez 2 ludzi

  4. tetryk56

    Bajka ta tu i teraz wywołuje jednoznaczne skojarzenia — ale zauważcie, że opisana sytuacja ma miejsce na naszych ziemiach od ponad tysiąca lat! Tyle tylko, że wilki same siebie nazywają pasterzami…

    Polubione przez 1 osoba

  5. Bardzo fajna bajeczka ☺☺Oj ten wilk na dwóch nogach już zajada ,już wysysał u niejednej owcy móżdżek .Za kilka groszy następne się podłożą.Ja jestem ciekawa zakończenia uczty ..A więc czekajmy…a może działajmy ☺Serdeczności♥

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Danusiu,
      wszystkie bajeczki są dla dzieci, by umiały kojarzyć, wyrabiać sobie własne poglądy, zgadzać się z bohaterami lub nie. Może czas tworzyć bajki dla dorosłych…
      Szerokich horyzontów życzę

      Polubienie

  6. Tadeusz Haftaniuk

    To chyba pierwsza bajka bez morału przeczytana przeze mnie do końca. Niemniej wilka muszę jednak pochwalić za utrzymywanie pospólstwa w bezczynności. Rzucane co i raz ochłapy skutecznie temu zapobiegają.

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      Tadeuszu,
      tak mi przykro, że musiałeś przeczytać i nie zaznałeś morału. Od wilka należy CI się podwyżka, może nagroda albo chociaż jakiś plus.
      Szerokich horyzontów życzę

      Polubienie

      1. Ha… czy ktoś ci już powiedział, że masz zdolności przepowiadania? No, bo faktycznie dostanę podwyżkę a ta nagroda, to chyba ta obiecana „trzynastka dla emerytów”! 🙂

        Polubienie

  7. Bajka pozornie bez morału, mimo że nie wyartykułowany, przewija się między wierszami, kto chce wyłapie w mig…jeśli nie jest owcą. Ciekawe, kiedy jedna z owiec wystąpi ze stada i krzyknie – król jest nagi!

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Jotko,
      owce to owce, nie ma co od nich wymagać, skoro widzą swój czubek nosa, nie zobaczą przyszłości swoich pociech.
      Szerokich horyzontów życzę

      Polubienie

      1. Ultra

        Stanley’u,
        a nie szkoda Ci czasu na politykę…, partie przychodzą, odchodzą, zmieniają się, wymieniają członkami, zabawiają kosztem gawiedzi, potem idą razem na wódkę, a Ty ulewasz sobie niepotrzebnie żółci…
        Szerokich horyzontów

        Polubione przez 1 osoba

      1. Ultra

        Ulotne Chwile,
        słońca coraz więcej, więc korzystaj ze spacerów i kontaktu z naturą.
        Szerokich horyzontów

        Polubienie

    1. Ultra

      Maradag,
      lepiej niech Ci się z niczym nie kojarzy, bo to wiadomo, kto podsłucha i doniesie, a rano po Tobie kostki ogryzione zostaną.
      Szerokich horyzontów życzę

      Polubienie

      1. Ultra

        Małgosiu,
        a wiesz, że jeden obrazek więcej znaczy niż tysiące słów? A jednak znalazłaś właściwy. Mój z kolei obraz się nie przenosi, więc streszczam rysunek A. Mleczki. Wilk mówi do owieczek, by nie bały się jego, tylko tego liska chytruska.
        Pozdrawiam

        Polubienie

      2. Ultra

        Leno,
        przykłady dobra mamy w codziennym życiu, tylko media przyzwyczaiły nas do pokazywnia nagminnie zła.
        Szerokich horyzontów

        Polubienie

    1. Ultra

      Grażynko,
      gdybyż wszystkie bajki kończyły się tak dobrze. Ale póki nie znajdzie się chociaż jedna mądra, która pokaże innym maskę lisa, nie ma szans na szczęśliwe zakończenie.
      Szerokich horyzontów życzę

      Polubienie

  8. Dla mnie bajki mają wciąż niewykorzystany potencjał.
    Byłoby cudnie, gdyby je odpowiednio wykorzystywano, choćby do edukacji społeczeństwa.
    Tu jednak też trzeba uważać, a właściwie to zaprzestać nauki przed „przerabianiem „Króla Maciusia I”

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Tatulu,
      dawniej częściej korzystaliśmy z bajek. Sama pamiętam u Ciebie na blogu rozmaite interpretacje z tym nieśmiertelnym morałem.
      Szerokich horyzontów życzę

      Polubione przez 1 osoba

  9. 15.06.13.Oława

    „W dzieciństwie wierzyłam w baśnie”

    W dzieciństwie wierzyłam w baśnie

    I to piękne było właśnie

    Dokąd w nie wierzyłam

    Młodością się cieszyłam

    A jak wierzyć przestałam

    Tak szybko się postarzałam

    Osaczyły mnie wątpliwości

    I to one są przyczyną starości

    Gdybym się ich pozbyła

    Na pewno bym się odmłodziła

    Boże przywróć mi wiarę w baśnie

    Teraz na starość właśnie

    Molekułka
    Tyle jeszcze mądrości bajkach do odkrycia,ale teraz nie modne są bajki i baśnie,teraz gry komputerowe królują i zamiast mądrości uczą agresji, niestety:))

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      AlEllu,
      czyli przewidujesz, że nie wszystkim trawka wystarczy, to znajdą się zapewne jakieś ziółka na takie przypadki.
      Szerokich horyzontów

      Polubienie

    1. Ultra

      Malino,
      rogi zostały pochowane, by nie straszyć owieczek, więc uśmiechem ocieplony wizerunek przyciągnie owce i resztę baranów.
      Szerokich horyzontów

      Polubienie

  10. Watra

    Każdą bajkę ZAWSZE kończy pokrzepiający morał. Tutaj też na czas zdąży dobry leśniczy, który rozprawi się z wilkiem. A czy wszyscy to pojmą , to już inna sprawa. Okazuje się , że historia tak naprawdę ludzi nie uczy

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Watro,
      historia nikogo nie uczy, bo nikt nie uczy wyciągania wniosków. Podaje się suche fakty i to najczęściej z komentarzem, że wszyscy inni są winni naszym niepowodzeniom.
      Szerokich horyzontów

      Polubienie

  11. Owieczki takie niepodejrzliwe i nieprzewidujące są, za bardzo ufają innym, bo przypuszczam, że mierzą wszystkich swoją miarą.
    A wilk jak to wilk zawsze grał czarny charakter, jednak wierzę w to, że jak to często bywa w bajkach, dobro w końcu zwycięży, a zły wilk dostanie za swoje postępki nauczkę.

    Pozdrawiam Cię Ultro serdecznie 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  12. Iwona Kmita

    Owce zawsze wychodzą na te naiwne, łatwowierne, żeby nie powiedzieć głupie. Tyle że, owczy charakter jest mi bliższy niż ten wilczo-owczy zakamuflowany. Bo ja taka naiwna jestem (żeby nie powiedzieć głupia ;-), że wierzę ludziom i oceniam je według swojej miary. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że akurat wilka w owczej skórze już dawno zdemaskowałam i ani jednemu słowu jego nie wierzę. Uściski Ultro

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do Ismena Anuluj pisanie odpowiedzi