A story about the last days of marriage on a sinking ship. When it turned out that there was one lifeboat, my husband got in and drove away, and his wife shouted after him. The question is: what she shouted.
„Małżeństwo to bardzo sprawiedliwe urządzenie: żona musi codziennie gotować, mąż musi codziennie jeść” – pisze nieznany autor.
Tak też było w pewnym kochającym się małżeństwie. Żona wpatrzona w męża, a mąż starał się, by ptasiego mleka nie brakowało, więc po całych dniach pracował. W końcu postanowił, że wyjadą, aby trochę wypocząć, dlatego niebawem wyruszyli w krótki rejs, aby pobyć z sobą bez obowiązków, kłopotów i miło spędzić dany im wspólnie czas.
Nie cieszyli się długo szczęściem bycia razem. Wkrótce statek uderzył w skałę, a przez wielką dziurę woda wlewała się do statku w niekontrolowany sposób. Statek tonął. Wszyscy pędzili w stronę łodzi ratunkowych. Mężczyzna wziął żonę na ręce, z ciężarem nie mógł biec, a przy tym cały czas czule szeptał do uszka żony; ona nie pozostała mu dłużna. Nawzajem zapewniali siebie o miłości, więc stracili wiele cennych minut.
Kiedy para zbliżyła się do celu, została ostatnia łódź ratunkowa. Jednoosobowa. Obydwoje patrzyli na to jedno miejsce. Jedno jedyne. Małżonkowie patrzyli sobie w oczy aż mgłą zaszły od tego iskrzenia. Wtedy mąż bez słowa wskoczył do łodzi ratunkowej i natychmiast szybko odjechał. Ach, ci mężczyźni…
Żona długo patrzyła na łódź ratunkową aż sylwetka kochanego nie znikła na horyzoncie. A on ani razu nie odwrócił się, chociaż słyszał, jak cały czas krzyczała jedno jedyne: …
Proszę spróbować zgadnąć, jakie to było zdanie.
Zdjęcia Tomka
„Ty egoistyczny patafianie”? O_O
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mogła biec do łodzi na własnych nóżkach… przy takim poziomie oceny sytuacji przypuszczam, że zdanie brzmiało:
– Wróć helikopterem – czekam!!!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
„Wszystkie orgazmy udawałam!!!” 😉
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Przychylam się do tego „krzyku” ;-)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
„Ta zupa, którą zjadłeś, była z muchomorów”.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ty skur***nu!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nic nie krzyczała, bo serce jej pękło i umarła z żalu! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam przeczucie ze to byla wielka, prawdziwa milosc, wiec moze krzyknela „kocham cie nad zycie”
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Fascynuje mnie ta historia, to nie przeczucie, ja wiem ze to byla prawdziwa milosc. Kiedy jest taka tragedia, jest panika, ludzie biegna, oni wcale sie nie spieszyli, tak jakby chcieli zostac na tonacym statku, byle byc razem.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na tej skale moglibyśmy urządzić sobie życie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
„Ty idioto, zmieniłam hasło do naszego konta!”…
gdy już się wykrzyczała, sięgnęła po srajfon wymaćkać aplikację Uber Eats… zbliżała się bowiem pora lunchu…
p.jzns :)…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wyczuwam podstęp, więc nawet nie próbuję…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kochanie, odgrzej sobie obiadek!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zajmij się dziećmi?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też stawiam na ” kocham cię”, tak to juz z kobietami bywa – akcja niczym z Titanica 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
…jeśli teraz odejdziesz… nie waż się do mnie wracaaaaaaaać!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nigdy nie byłam zakochaną bez pamięci żoną, więc nawet nie próbuję odgadnąć, bo nie mam kwalifikacji 😁
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zaopiekuj się naszym dzieckiem!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
what an interesting situation!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
„Ja wiedziałam, że tak będzie”! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hmmm… no to pewnie krzyczała… „załóż czapkę bo się przeziębisz!;))))”
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
„W zamrażarce masz naleśniki na tydzień!”
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
zapnij chociaż rozporek, bo wyglądasz na kretyna?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dlaczego na wszystkich statkach szalup ratunkowych jest za mało?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hmm… Bojo, ciekawe, czy ów kochający mąż myślał tak samo? 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dupek!!!!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przepraszam, mam kłopot z internetem. Pięknie dziękuję za szczere do bólu komentarze.
PolubieniePolubienie
😀 ale mnie koniec historii rozbawił, bo ja myślałam, że mąż powie żonie, że bardzo ją kocha i nie może pozwolić by jej się coś stało, jednocześnie ustępując jej miejsca w szalupie, a tu takie zakończenie 😉
Do głowy mi przychodzą dwa rozwiązania, mianowicie pierwsze, „żegnaj kochanie”, a drugie „i kto Ci teraz obiadki będzie gotował draniu jeden” 😉
PolubieniePolubienie
Może by skorzystać z podobnej sceny „Titanica”?
PolubieniePolubienie
„zapnij kurtkę, bo strasznie wieje. I pamiętaj, że w czwartek umówiłam cię u reumatologa!”
PolubieniePolubienie
I can’t believe it…
PolubieniePolubienie
Bette,
❤
grettings
PolubieniePolubienie