Wielkanoc bez stresu

I show how to make colorful, spring dumplings.

Mówisz, że świąt bez zapracowania przeżyć się nie da? Zapewniam, że jest to możliwe, jeśli jesteś dobrze zorganizowana i głowę masz na właściwym miejscu.

Chrzan z ćwikłą kup w sklepie naprzeciwko, żurek w kartoniku, białą kiełbasę w mięsnym, surówki i sałatki w pudełkach z marketu.  Gotowy pieczony kurczak będzie hitem tego sezonu jako ręcznie rwany, możesz go co najwyżej popryskać zapachem wędzonki dla odświeżenia w dniu spożywania. I tylko jaja musisz sama ugotować, bo tu nie Stany, więc jeszcze gotowanych nie sprzedają (ale kup wcześniej, bo jak się kury dowiedzą, że krowy i tuczniki dostały plus, a one nic, mogą przestać nieść), ale statnio reklamowane jest specjalne urządzenie do gotowania jaj, więc może samo ugotuje?

Zatem, święta masz z głowy. Jeśli przypadkiem masz nadmiar wolnego czasu, więc dla śmiertelnie znudzonych nicnierobieniem, proponuję wiosenne pierogi:

Ciasto  na pierogi dzielisz  na trzy części. Do jednej dajesz starty surowy burak, do drugiej mrożony, odparowany szpinak, do trzeciej przecier pomidorowy  (można kurkumę albo pozostawić  białe).

Rozwałkowujemy ciasta, nakładamy na siebie, zwijamy w rulonik. Rulonik kroimy na małe części, a każdy z nich stawiamy cięciem do dołu i wałkujemy. Nakładamy dowolny farsz, np. ziemniaki z przesmażoną cebulką, szynką, ziołami i lepimy.

Można  w kolorowe ciasta  wkładać dowolny farsz: na ruskie pierogi,  grzyby, mięso, ser, ser ze szpinakiem itp. Można górę zrobić buraczaną, dół szpinakowy, a wszystko dla zabawy i bez stresu. Zrobić dziś, zamrozić, a w święta podać, niech wybrzydzają, że jakieś dziwne. I o to biega, niech ta Wielkanoc będzie wiosenna, kolorowa.

SMACZNEGO

92 uwagi do wpisu “Wielkanoc bez stresu

    1. Od kilku lat ogłaszam po rodzinie, że świąt nie organizuję, bo po prostu już nie mam siły i po takim kuchennym maratonie czuję się i wyglądam jak zombie (dosłownie, bo przy odrobinie wysiłku pękają mi naczynia krwionośne w oczach). Wszyscy to rozumieją i problem przygotowań wzięły na siebie młode siły, zapraszając mnie na gotowe. Są jednak siły przeciwne – wrogie, które od lat informują iż na święta do Polski nie zawitają, a potem, już w ostatniej chwili pojawiają się jednak, oświadczając iż nigdzie poza dom się nie wybierają, bo chcą odpocząć, a następnie mówią, że trzeba przygotować to i to i to i jeszcze to, bo przecież święta. Tak więc wrogie imperialistyczne siły wprowadzają swoim podstępnym działaniem sporo zamętu.

      Polubione przez 2 ludzi

      1. Ultra

        Ulotne Chwile,
        myślę, że nie trzeba ogłaszać, tylko konsekwentnie trzymać się planu. Żurek z jajkiem można jeść przez całe święta, a gotujemy w sobotę. W święta możesz wyjść na spacer, domownicy potrafią sobie nalać na talerz, więc z głodu nie umrą.
        Pozdrawiam świątecznie

        Polubione przez 2 ludzi

    2. Ultra

      Mokuren,
      pierogi, proza życia. Coraz częściej sięgam po to danie, ponieważ mięso jest coraz gorszej jakości pewnie ze względu na paszę oraz przemysłowy chów, a poza tym wszyscy je lubią. Na święta mam zamówienie na pikantne ruskie i słodkie z serem, kolor biały.
      Pozdrawiam świątecznie

      Polubione przez 1 osoba

  1. dasiagallery

    U mnie gotowane i farbowane jaja już w sprzedaży. Tak na półkach w markecie jak i u mojej „jajkowej baby” ;-).
    Pierogi przepiękne, fantastyczne i z pewnością przepyszne. Próbowałabym zrobić gdybym miała dla kogo…
    Tak więc stresu świątecznego też nie mam. Tylko ta nostalgia…

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      Dasiu,
      te gotowane i farbowane leżące luzem na półkach to do samych świąt utrzymają świeżość? Może są spryskane lakierem, by zbukiem nie pachniały?
      Pozdrawiam świątecznie

      Polubione przez 1 osoba

  2. No nie, jadę do Ciebie, takie pierogi mogę jeść codziennie!!!
    Nie będę zapracowana w święta, bo jadę do syna do Poznania i cieszę się bardzo:-)
    Oczywiście nie jedziemy z pustymi rękoma, ale to i tak mniej roboty.

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      AlEllu,
      a ja lubię ten wzmożony ruch przedświąteczny w domu. Nie lubię tylko zakupów w sklepach i tych kolejek do kas.
      Święta zawsze mają swój aromat, pachną mi magią. A wnuki biegające po ogrodzie i szukające zajączka, widok bezcenny.
      Pozdrawiam świątecznie

      Polubione przez 1 osoba

  3. Chętnie przyjechałabym do Ciebie razem z Jotką na te pierogi. Uwielbiam je wszystkie…. A raczej lubiłam. Niestety od kilkunastu lat musiałam wykluczyć gluten, no i przestałam lepić pierogi.
    Z okazji rozkwitającej Wiosny życzę Ci słońca i uśmiechu na twarzy

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      Marku,
      kolor w pierogach nie ma smaku, więc smakują tym, co do nich włożysz, a wkładasz to, co sam lubisz. U mnie też najczęściej królują ruskie, bo mąż je lubi.
      Pozdrawiam świątecznie

      Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      Bet,
      a wiesz, że do ciasta drożdżowego też można dodać soku z buraka, przeceru pomidorowego, czy kurkumy? Zrobiłam takie bułeczki z pasztetem, Wyglądają ciekawie.
      Pozdrawiam świątecznie

      Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Bexo Lemon,
      prawdę powiedziwszy, muszę oszczędzać rękę, tak zdecydował lekarz, więc zamiast pisać, wklejam zdjęcia.
      A każde święta muszę jakoś zaznaczyć, by różniły się od innych dni.
      Pozdrawiam świątecznie

      Polubione przez 1 osoba

      1. Ultra

        365 Dni,
        Nie uwierzę, że dla Ciebie pudełko ważniejsze od zawartości wnętrza. Za długo przyglądam się Twoim fotografiom…
        Pozdrawiam świątecznie

        Polubione przez 2 ludzi

  4. Całe szczęście ,że te gotowe świąteczne frykasy za multum kasy same się nie zjedzą ,Dzisiaj byłam na zakupach ,wydałam 300zł a nic takiego aż nie kupowałam ,przyprawy puszki na sałatki majonez z troszkę podstawowych warzyw z owoców 3 banany Raffaello i Ptasie mleczko ,pół kg kiełbasy, kawałeczek wędzonki i kaczkę ,plus soki,napoje i woda, a gdzie jeszcze reszta świątecznych zakupów, nie sadziłam ,że tyle dzisiaj zabulę ,Nie wiem czy nie lepiej wyjechać sobie na te kilka dni, pewnie nie wyszło by dużo więcej, a wtedy było by bez stresów, no ale tradycji musi stać się zadość. Chyba, że człowiek już nie będzie w stanie podołać tradycji, to pewnie też nie będzie w stanie nigdzie już wyjeżdżać. No ale Alleluja i do roboty
    Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo werwy i samozaparcia w tych świątecznych przygotowaniach i radosnej świątecznej konsumpcji tych kolorowych, pięknych wiosennych pierożków :)) :)) :))

    Polubione przez 3 ludzi

  5. Och jakie wspaniałe pierogi! ale nie zrobię teraz..zapamiętam te kolory☺U mnie też na spokojnie. Kiedyś rodzina spotykała się zawsze u dziadków kochanych..Zawsze wielki stół ,liczna rodzina i wiele przy tym radości.Od kiedy dziadkowie zmarli,każdy siedzi u siebie ,bo dzieci,wnuki,odległość.Kiedyś było tak samo ,a jednak potrafiliśmy się spotkać.I na dodatek, nie każdy miał wtedy auto i było kilkaset nawet kilometrów do pokonania..Ech Zycie…
    Pozdrawiam.☺

    Polubione przez 3 ludzi

    1. Ultra

      Danusiu,
      w mojej rodzinie najbliżsi spotykają się z okazji świąt przy jednym rozłożonym stole, póki co jest tradycyjnie i rodzinnie. I mam nadzieję, zawsze tak będzie, nawet gdy będą setki km do przejechania.
      Życzę wiele radości z okazji Wielkiej Nocy.
      Pozdrawiam świątecznie

      Polubione przez 2 ludzi

  6. stopociechblog

    Pomysł ciekawy dla tych nicponi nicnierobiczów. Hi hi. Jeszcze lepsze pomysły poddajesz na początku wpisu. A jakby tak zastosować się. O matko nigdy tak nie zrobiłam. Powinnam

    Polubione przez 2 ludzi

      1. stopociechblog

        Tak, tak, wychodzimy. Ugotowalam pierogi z mięsem. Zamrozilam i bedzie jak znalazł. Tylko żurek ugotuje a ciasto kupię. Świątecznie Ultro..

        Polubione przez 2 ludzi

  7. Pytanie – czy wraz z barwą zmienia się smak ?.
    Wypróbuję, nie ma dwóch zdań. Jak nie wyjdą a na Twoim podwórku będą leżały rozciapciane pierogi tzn., że ja je rzucałem /mieszkamy na IX p./
    Pytanie uzupełniajace – czy do ciasta dodajesz jajeczko bo jestem rozchwiany ?.
    Pozdrawiam

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      Piotrze,
      ciasto nie zmienia smaku. Na stolnicę przesiej mąkę, podziel na 3 kupki, do jednej zetrzyj kawałek buraka ćwikłowego (lub sok z buraka), jedną łyżeczkę oliwy i dobrze ciepłą wodę. Zarobisz i dajesz na hak do miksera, wyrobi za Ciebie. Do drugiej kupki odparowany szpinak mrożony i zmiksowany (tak ok. 4 łyżeczek, jeśli chcesz mocniej zielony, to więcej) oraz kapkę oliwy i dobrze ciepłą wodę, a do trzeciej kurkumę (będą żółte) albo ok 4 łyżeczek przecieru pomidorowego. Ciasto ma być wolne, tak jak na zwykłe pierogi. Zawsze się udają, więc nie ciepniesz mi nic na podwórko. Do ciasta na pierogi nie daje się białek, natomiast jedno żółtko zawsze można. Dziś zrobiłam bułki z pasztetem i szpinakiem oraz pizzę z kurkumą. Nie umiem wklejać do komentarza, więc dodam do postu.
      Pozdrawiam świątecznie

      Polubione przez 2 ludzi

    1. czasem ktoś nie wyjeżdża, by wyjechać mógł ktoś…

      co do wyjeżdżania to jest taka fajna opowieść…
      ktoś postanowił wyjechać i zwierzył się komuś innemu z tego zamiaru:
      – tu wszyscy tak krzywo na mnie patrzą, zgrzytają zębami, źle się w tym czuję i chcę wyjechać gdzieś w góry, do lasu, coś w tym stylu…
      na co usłyszał:
      – okay, ale może być tak, że po jakimś czasie góry zaczną na ciebie krzywo patrzeć i drzewa w lesie zgrzytać zębami…
      – no, ale jak to???…
      – tak to, że to być może to nie ludzie, tylko twój umysł na ciebie krzywo patrzy i zgrzyta zębami…

      miłego wyjeżdżania, p.jzns :)…

      Polubione przez 2 ludzi

      1. Ultra

        PKanalio,
        ta opowieść jest fantastycznie prawdziwa. To w naszym umyśle rodzą się uczucia, odczucia i wszystkie emocje łącznie ze zgrzytaniem, warczeniem, malkontenctwem, furczeniem, jątrzeniem, jadowitością i chimerycznością.
        Wielkanocnie pozdrawiam

        Polubione przez 1 osoba

    2. Ultra

      Ewo,
      muszę Ci powiedzieć, że lubię przedświąteczne krzątanie, wcześniej robię ucha z mięsem, pierogi, pasztety, krokiety, potem piekę mazurek, tort. W święta tradycyjny żurek z białą kiełbasą i jajkiem oraz polędwiczki, Zapomniałam dodać, że tak wyglądają wyjazdowe święta.
      Wielkanocnie pozdrawiam

      Polubione przez 1 osoba

  8. pięknie to wygląda i pewnie fajnie smakuje… ale patrząc na te pierogi nagle wpadłem na pomysł kolorowego ryżu do sushi… chyba z tym poeksperymentuję, będzie kiedy, bo w ten weekend jak co roku doglądam kota, którego opiekunka zawsze wtedy wyjeżdża… więc trochę czasu tam spędzę, bo oprócz ogarnięcia michy i kuwety trzeba z sierściuchem trochę pobyć, pobawić się, wytarmosić i w ogóle potowarzyszyć mu… a ludzka krzątanina w kuchni to też dla niego pewna rozrywka, bo nie siedzi sam i coś się dzieje…
    p.jzns :)…

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      PKanalio,
      ryż z kurkumą robię od dawna, więc pewnie z przecierem, burakiem nie ma problemu. Podobnie jest z ziemniakiami, nabierają koloru od kurkumy, buraka, a jeśli dodać więcej koperku do puree, będą zielone. Bardzo ładnie wygląda kapusta kiszona ze startym ćwikłowym burakiem, cała czerwona, a jak smakuje z dodatkiem jabłka…
      Wielkanocnie pozdrawiam

      Polubione przez 1 osoba

      1. eksperyment jest na razie w fazie zakupowej /brakuje mi kilka składników, zwłaszcza nori się skończyło/ i optycznej, to drugie polega na barwieniu ryżu na ekranie w Photoshopie, aby sprawdzić jak to będzie wyglądać, bo sushi to także uczta dla oka…
        na zieleń planowałem szpinak i moringę /akurat mam w proszku/, ale Twoją podpowiedź koperku też wezmę pod uwagę, to może być fajne do ura-maki… myślałem jeszcze o zielonym jęczmieniu, ale to już byłoby za dużo tych patentów na zieleń…

        co do zestawień kolorystycznych to miałem nie tak dawno przygodę… zamówiłem kawę affogato, a lody do niej wybrałem „smerfowe” /niebieskie/, pani za barem była zdziwiona moim pomysłem, a ja byłem zdziwiony jej zdziwieniem…
        pozdrawiam :)…

        Polubione przez 1 osoba

      2. Ultra

        PKanalio,
        szacun dla Ciebie! Przyjdzie mi się uczyć od Ciebie, bo przekonałam się po tym komentarzu, że niewiele umiem, chociaż codziennie gotuję. Napisz kiedyś post o ciekawostkach kulinarnych. Nie tylko ja będę zachwycona, skoro pierwsza sztuka to była sztuka mięsa. A zdziwień będzie co niemiara.
        Serdeczności zasyłam

        Polubione przez 1 osoba

  9. Watra

    Droga Ultro , Szanowni Autorzy komentarzy!!!

    Świąt spokojnych, ozdobionych życzliwością i radością .Oby ten czas był dla każdego wyjątkowy, pełen dobroci i miłości i tak piękny jak polskie świąteczne kraszanki.

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      Watro,
      dziękuję w imieniu swoim oraz Szanownych Komentatorów. za szczere i miłe sercu życzenia.
      Niechaj Ci Twoje wojaże przydadzą ciekawych wrażeń i nowych kolorów tęczy, niech uśmiech i radość z życia nadal dopisuje.
      Wielkanocnie pozdrawiam

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do aksinia-kawa-pudelka Anuluj pisanie odpowiedzi