Zarobieni po łokcie

A post about toil, low pay for work in some professions. People are tired, weary, overworked and busy. They have little time to rest.

Ludzie pędzą na oślep, spieszą się, mają swoje zadania, plany, dydliny, czyli terminy na wczoraj, a tu już dziś, stąd kwasy, frustracje, zmęczenie. Podejrzewam, że wielu nawet nie czyta tego, co wrzuca na media społecznościowe, skoro nie usuwa wulgaryzmów, które przeczytają dzieci, wnuki, prawnuki, bo przecież w internecie nic nie skasujesz, nawet jak skasujesz. Zapracowanie, urobienie, narobienie są chlebem powszednim, ponieważ robota nas lubi.

Krzysztof stróżuje i dodatkowo pilnuje parkingu. Marzy, by zaprosić żonę do dobrej restauracji, ale ta mu wyliczyła, że za te amerykańskie steki musiałby wydać tyle, co dwa dni jego pracy. Na pytanie, kiedy był ostatnio w kinie, odpowiada: – W szkole na „Krzyżakach”.

Telemarketer przeszkolony, że musi wcisnąć kit, więc kituje klienta, taka praca, co ma zrobić, chociaż niesmak zostaje. Klient ma być przeświadczony, że przegrał swoje życie, bo takiej promocji nigdy już nie dostanie. I nie jest ważne, czy chodzi o mobilny internet, czy o zakup garnków. Ponieważ nie zawsze te sprzedażowe kanapki mydła i powidła przynoszą zysk, więc szef obcina telemarketerom tzw. ogony. Jak przekonać do zakupu lepszego internetu? Trzeba opowiadać klientom, że będzie można wysłuchać księdza, sprawdzić, kiedy msza i kupić różaniec prawie za darmo.  Zwykle takie nawijanie działało, ale nie mógł powiedzieć, że ten mobilny internet wyłączą za trzy miesiące, a potem trzeba płacić jak za zboże plus woły na dodatek. Cóż, sprzedawanie marzeń na taniej, jeszcze taniej i za darmo ma swoich nabywców.

Sławek był inżynierem, w fabryce był wypadek, stracił zdrowie. Lekarze uważali, że do pracy się nie nadaje, a jego przypadłość (przewlekły nieżyt oskrzeli) jest nieuleczalna. Ale renty nie dali. Niestety, walka o to, by dostał rentę była tak bolesna, że wyjechał do Szkocji. Tam zoperowano mu oskrzela, został kierowcą, ma stumetrowe mieszkanie komunalne i nie martwi się, że musi pożyczać, bo nie starcza do pierwszego.

Selekcjonerka z kolei kupuje tylko tam, gdzie promocja. Zwyczajnie nie ma za co kupować ze sklepowej pensji. Słyszała, że o ludzi trzeba dbać. Czyżby ją pominięto?

Jolka nocą wykłada towary w supermarkecie. Do domu rano przychodzi zmęczona. Dlaczego nocą? Bo w dzień dostałaby trzysta zł mniej.

Norbert pracuje przy taśmie w japońskiej firmie. Póki Japończycy tu byli na co dzień, wszystko w normie, ale kiedy przekazali władzę w ręce Polaków, nie szło wytrzymać, tak normy były wyśrubowane. Straszenie, brak szacunku, wyciskanie z człowieka jak najwięcej, bo ktoś musi się obłowić. Wyzysk człowieka przez człowieka na porządku dziennym. Sen staje się luksusem. A pamiętajmy, że w wielu miejscach kamery rejestrują, że zjadłaś kanapkę z boczusiem i rozmawiałaś z kolegą, więc to także należy w pracy ograniczyć do minimum.

Ochroniarka w markecie zatrudniona na trzy czwarte etatu, po zapłaceniu za dojazd, zostaje siedemset zł. Kiedy wczoraj podeszłam do jednej, by zapytać, czy nie wie, gdzie znajdę dany towar, odpowiedziała, że nie wolno jej rozmawiać. Ktoś też ją podgląda? Chory absurd.

Zenon jest przedsiębiorcą, czyli właścicielem firmy docinającej płyty meblowe na wymiar. Cały czas kontrolowany, ciągle musi kontrolerom wyjaśniać, że nic nikomu nie ukradł, bo to inni żyją z jego wysokich podatków. Właśnie plajtuje, nie wyrabia, bo przecież tylko niektórym się należy (Ale ktoś musi na nich zarobić).  Pozostaje radzić, niech każdy założy swoją firmę, zainwestuje oszczędności, weźmie kredyt, pracuje 12 -14 godzin dziennie, a potem niech zarobi na podatki, zusy, pensje, zakup materiału…

Tyle pokazują obrazki zmęczonych, strudzonych ludzi harujących na zwyczajny chleb z masłem. Niektórym zawsze pod górkę i pod wiatr.

Na podst. M. Szymaniak,  „Urobieni”

121 uwag do wpisu “Zarobieni po łokcie

    1. Ultra

      Tatulu,
      mówię o tych, co pracują, a nie mają za co żyć, bo zarobki w sklepach marne, więc dorabiają oszukiwaniem klientów. I jeśli myślisz, że Ty nie dałeś się oszukać, to się mylisz. Przy wydawaniu, na kasie, wszędzie się da, klient nie musi o tym wiedzieć.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

      1. Ultra

        365 Dni,
        pewnie szukasz dziury w całym.
        Trzeba się cieszyć tym, co masz, czyli dachem, jedzeniem i wodą, tak mówią ci, ktorzy wracają z krajów Trzeciego Świata. I mają rację.
        Pozdrowienia

        Polubienie

    1. Ultra

      Sagulo,
      póki dostajesz, przeżyjesz, ale może przyjść moment, że nie będzie tych pieniędzy w głównej kasie, bo u nas przewidywalności nie ma.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

      1. Ultra

        Byłeś sceptyczny co do szczerości uśmiechu, chociaż posłałam uśmiechniętą emotikonkę, więc mój komentarz dotyczył właśnie tego, że uśmiech emotikonki musi być szczery, nie ma innej opcji. 🙂

        Polubienie

    1. Ultra

      Igomamo,
      nie napisałam o rodzinach, w których jet choroba bądź niepełnosprawność, bo tam jest dramat. Rodzi się na naszych oczach nowa klasa nierobów, którym się należy, na pokrzywdzonych przez los nie ma pieniędzy. Smutne.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubione przez 1 osoba

      1. Ultra

        Igomamo,
        zmartwień to my będziemy mieć jeszcze sporo, a może większość jeszcze przed nami?
        Serdecznie pozdrawiam

        Polubienie

  1. Piotr Rother

    Nie wiem komu lub czemu dziękować. Może to sprawił Bóg, może los a może przypadek, że bez większych kłopotów razem z Moja Panią przepracowaliśmy swoje a mamy należne nam nieoszałamiające emerytury. Jesteśmy zgodni, że dzisiejsze czasy nie dość, że są wredne to robią z ludzi……. patrz animacja w notce autorki. Nie wszyscy to wytrzymują.
    Pozdrawiam /dość smutnawo/.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Piotrze,
      póki dostajesz emeryturę, masz za co opłacić rachunki, ale to rozdawnictwo i tworzenie nowych klas niepracujących nierobów może źle się skończyć. Nigdy tego nie zrozumiem, że można dostać pieniądze za nic.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

      1. Piotr Rother

        Przepraszam ale nic nie jest za nic.
        Mam nadzieję, że już ja się o to nie będę martwił.
        Buziory !!!!!.
        /Aby do Watrowiska !/

        Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Ewo,
      smutny ten obraz czasów, gdy podziały tak przepastne i status różnorodny, ale na wykorzystywanie jednych przez drugich, nie powinno być naszej zgody.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

      1. Ultro,
        U nas nie ma tego typu żebraków. Są inwalidzi z widocznymi chorobami i Ci często proszą o pomoc. Jesli świat się nie zmieni to grozi nam znowu jakaś rewolucja, bo te proporcje nędzy z bogactwem zaczynaja być mocno zachwiane.
        Smutne to, nawet bardzo. Pozdrawiam i ja.

        Polubione przez 1 osoba

      1. Ultra

        Laleh,
        I write the truth. A friend from Iran has recently returned. He is delighted with the hospitality and cordiality of people. Next year, he plans to go there as well.
        greetings

        Polubione przez 1 osoba

  2. 13.09.13.Oława

    „Ciesz się jak dziecko”

    Przestań się spieszyć

    Zacznij żyć i życiem się cieszyć

    Ciesz się jak dziecko

    Każdą drobnostką każdą chwileczką

    Bo dziecko najlepiej wie

    Jak każą chwilą życia cieszyć się

    Dzieci są prawdziwe autentyczne

    I właśnie dlatego są takie śliczne

    Niczego nie udają

    Jeszcze żadnych ról nie grają

    Nie oszukują i każde kłamstwo wyczują

    Dorastajmy i bądźmy jak dzieci

    A będziemy najszczęśliwsi na świecie

    I świat szczęśliwy będzie z nami

    Jeżeli dokonać tego zdołamy

    Molekułka

    Pytanie, czy umiemy się jeszcze nie spieszyć i życiem się cieszyć ??? Czy znasz tego drania ,
    który nas pogania???

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Molekułko,
      znam tego drania, który nas pogania. To niedoczas. Nawet nie tylko brak czasu, ale zbyt szybko upływający, dopiero była zima, już wiosna, a za chwilę lato…
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

      1. O międzyczasie mam wierszyk i bardzo go lubię, o niedoczasie jeszcze nie ,ale może mnie
        zainspirujesz, zobaczymy ,czas pokaże .

        22.03.09.Oława.

        „Co to jest czas”

        Co to jest czas

        Czy istniałby gdyby nie było nas

        Czy ktoś go widział

        Czy ktoś go zna

        Czy ktokolwiek czas dla niego ma

        Czas dla czasu

        Poniewczasie i zawczasu

        W przeszłości w przyszłości w teraźniejszości

        A może w międzyczasie

        Coś z tym czasem zrobić da się

        Molekułka .Tymczasem pozdrawiam:)):)):))

        Polubione przez 1 osoba

      2. Ultra

        Molekułko,
        bardzo trafny i zgrabny wiersz, dziękuję. Może coś z tym czasem da się zrobić.
        Serdecznie pozdrawiam

        Polubienie

      3. Już w 2013 miałam ciekawy pomysł na temat czasu ,ale niestety nikt go do dzisiaj nie zrealizował, a szkoda.

        01.09.13.Oława

        „Zliftingowany czas”

        Kobiety wieczne rywalki

        Ciągle gotowe do walki

        Zamiast walczyć i solidarnie się wspierać

        Wolimy w walce o samca umierać

        Ale największym wrogiem nas

        Jest czas

        Z nim każda przegrywa z nas

        Nie pomagają żadne kalkulacje

        Nowoczesne technologie plastyczne operacje

        Zoperować trzeba by czas

        Zliftingowany czas

        Automatycznie odmłodziłby każdą z nas

        Czy znacie kogoś takiego

        Kto mógłby dokonać tego

        Molekułka, Myślę ,że i tobie się ten pomysł podoba:)):)):))

        Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Ewo,
      u nas podobnie, tyle że stanie przy taśmie. Problemem jest brak jakiejkolwiek pracy w małych miejscowościach, a dojazd do większych miast zajmuje sporo czasu.
      Dziękuję za link, daje do myślenia.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

      1. Ultra

        Tetryku,
        doskonały wierszyk na porównanie różnic między ludami ubogimi a stojącymi kulturowo wyżej z pointą: „I żyje sobie z renty
        – Jeżeli się utrzyma…” I jeżeli będą jeszcze pieniądze na wypłaty rent i emerytur.
        Serdecznie pozdrawiam

        Polubienie

    1. Ultra

      Optymisto,
      na to wychodzi, że w Sejmie, dlatego podobno za pewną jedynkę należy zapłacić, tak prasa donosi.
      Gdybyż jeszcze za tę emeryturę można było zwiedzać świat, jak obiecywali…
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Cichosza,
      prawda jest taka, że nie wszystkim słońce świeci, więc są rodziny, gdzie materialny byt jest poniżej progu socjalnego.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

  3. Morgana

    Kochana!
    W politykę się nie mieszam, jak dobrze wiesz.
    W naszym kraju, a żyję już trochę, zawsze było społeczeństwo uczciwie pracujące i ledwie wiążące koniec w końcem. Byli też „leniwi”, którzy nie wiadomo skąd, pracą się nie kalając, żyli sobie.
    Nie można generalizować.
    Nie zawsze bogaty uczciwie zarabia pieniądze, nie zawsze pracusiowi jest dobrze.
    Pamiętajmy jednak, że: rodziny, zdrowia nikt nam nie wróci, nie cofnie czasu. A to te czynniki społeczne cierpią najwięcej i najbardziej.
    Pozdrawiam z refleksją, ale za to serdecznie:)

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      Morgano,
      mimo wszystko uważam, że płaca za pracę nie powinna być tak niska, iż utrzymanie rodziny graniczy z cudem.
      Masz rację, to zdrowie i rodzina najważniejsza.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

    1. Ultra

      Aniu,
      problem jest nie tylko w braku pracy, ale przede wszystkim w złym traktowaniu pracownika. Znam dziewczynę, która z tego powodu wyjechała i tuła się z daleka od rodziny. Gdy zarobi na dach nad głową, zjedzie do kraju.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

  4. Czytałam ten reportaż – bo to niestety jest reportaż – ze zgrozą. Wskaźniki nieubłagane – będzie gorzej. Uratować gospodarkę może tylko wstrząs. Czyli wojna. Bardzo czarny scenariusz nakreślił reporter. W końcu jego zawód też spotkał upadek.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Aksinio,
      nie musimy czytać, dookoła nas są przypadki lichych płac, niegodnego traktowania pracownika, problemy z uzyskaniem renty zdrowotnej, Zastraszani zwolnieniem pracują po godzinach, więc sił już brak na cokolwiek.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

  5. Pamiętam jak opisywano życie ludzi w epoce PRL. Często pojawiały się określenia: szary tłum, zmęczone twarze, brak uśmiechu, wystawanie w kolejkach po pracy, codzienny kierat „praca-dom” , wstawanie w środku nocy aby zdążyć na pierwszą zmianę itd, itd… Więc właściwie nic się nie zmieniło? No, może kolejek po towar już nie ma chociaż często przy kasie swoje trzeba odstać:))

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      BET,
      nas robota kocha. Urabiamy sobie ręce, jeśli chcemy mieć dach nad głową, samochód i raz w roku wakacje. Wiele osób na emeryturze dorabia, bo z kolei trzeba robić prywatne badania, leki, wizyty u specjalistów i dentyści kosztują.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

  6. Prawie pół roku pracujemy na państwo. Obciążenia są większe niż miał dawniej niewolny chłop. Do tego dochodzą podatki pośrednie w postaci wszechobecnego VAT i akcyzy, w każdym zakupie, nawet usług. A państwo „da” niektórym 500+. Może by najpierw nie zabierało, albo przynajmniej zostawiało rozsądne minimum?

    Polubienie

    1. Ultra

      Kneziu,
      teraz znajomy stolarz zwinął firmę, zwyczajnie nie miał szans nikogo zatrudnić (ZUS!), a samemu dźwigać dech, krokwi nie szło.
      Pół roku Ty pracujesz za darmo, by inni lekką ręką mieli co rozdawać. I to nie z dobrego serca, a za „kreski” czy „krzyżyki”.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

  7. Dlatego cieszę się z tego co mam i już niczego nie muszę, żal mi czasem telemarketerów i innych przedstawicieli handlowych, bo to ich praca, ale na przykładzie mojej dawnej dobrej koleżanki, wiem co takie firmy potrafią zrobić z mózgami ludzi. Bez skrupułów zbierała podpisy starszych ludzi, chociaż wiedziała, że nie będzie ich stać na raty. Gdybym stanęła przed wyborem, to chyba wolałabym uczciwe wykładanie towaru nocą.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Gabrysiu,
      znam faceta, którego firma rzuca, gdzie praca, więc jeździ po Polsce, dzieci nie ogląda w tygodniu. Jest zmęczony, ale w pobliżu nie znalazł pracy, niestety. Była praca w knajpie, ale kucharzem nie jest. Kiedyś mówiono, by wybierać pracę, którą się lubi…
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

  8. Dziś osoby tuż przed emeryturą maja dylemat – pracować ile sie da, bo emerytura na niewiele starczy, czy uciekać póki czas, by zachować resztki zdrowego rozsądku, a niekiedy godności…

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Asiu,
      z każdym rokiem mniejsze świadczenie? Zdrowy rozsądek podpowiada, by przejść i dorabiać. Nawet wyjechać. Otworzyć sobie drogę na nowe możliwości.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

      1. Ultra

        Kate,
        women have more responsibilities, are more often tired, work less paid, so this spiritual balance is more difficult 🙂
        greetings

        Polubione przez 1 osoba

  9. Bożena

    Smutne podsumowanie rzeczywistości wielu z nas. Cieszę się, że już nie muszę uczestniczyć w tym szalonym pędzie i wyścigu szczurów. Teraz mogę podejmować nowe wyzwania, ale nie muszę 🙂

    Polubione przez 1 osoba

      1. Bożena

        I to właśnie staram się robić każdego dnia. Poza tym nie wiem ile jeszcze będę mogła być w miarę aktywna, dlatego jestem ciekawa świata i nowych doznań, chociaż…..i tak uważam, że za mało. Pewnie dlatego nie przestaję szukać metody na siebie 🙂 Pozdrawiam 🙂

        Polubienie

  10. Watra

    Jeśli mam się spieszyć, to bardzo WOLNIUTKO!!! Już dawno zdjęłam z nosa różowe okulary, i…. nie widzę , że mnie oszukują, ” naciągają” , „farmazony” plotą . Oj , życie, życie , piękne jesteś , tylko żeby nie ci….. , czy może my???

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Watro,
      bardzo mi się podoba Twoje wolniutkie spieszenie.Już zaczynam to ćwiczyć od jutra.
      Wystarczy, że otworzysz internet, telewizor, a wszędzie wyłażą źli ludzie, dramaty, tragedie. A co plotą, włos się jeży. Czy może być dobrze na świecie, w którym wtłacza się dzieciom wiadomości z encyklopedii, a nie ma nic o tym, że inne wierzenia, inne obyczaje należy szanować.
      Następne pokolenie w dodatku nie będzie umiało samodzielnie myśleć i wyciągać wniosków, bo tego tez nie ma w programach.
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

  11. w pośpiechu za więcej i więcej zapominamy o życiu, dziś by zarobić i mieć- zrobi się wszystko, człowiek i jego dobro się nie liczy- czyli oszukujemy innych, tworzymy produkty na chwilę, bo nie chodzi by służyło, chodzi by zarobić, żywność? a napoje? organizm potrzebuje dostarczania płynów, tylko zacznij czytać etykiety z tych osładzanych napojów, tam nie ma litości, produkt ma wytrzymać czas sprzedaży a nasze zdrowie się nie liczy, producenci muszą zarobić…. i tak obserwuję świat z boku i zastanawiam się jak długo tak wytrzyma- zysk ponad sens

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Agnes,
      córka mojej znajomej po chemii, pięć lat pracuje w firmie, która zatrudnia ją na pół etatu, choć pracuje na cały, ale jaka to potem będzie emerytura.
      Zysk ponad sens – ładnie to powiedziane, ale też na to zezwalamy, a nawet chętnie kupujemy. Wystarczyłoby nie kupować badziewia…
      Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

  12. stopociechblog

    Pracowałam w „budżetówce”, więc wszyscy mieli marnie, ale mieli. A teraz jestem w prywatnym sektorze. Wyzysk i tyle. Jedyną pociechą jest mała zgrana ekipa. Reszta lipa, poniżej krytyki ( 10% dostaje masażystka od wykonanego masażu w kwocie 450 zł). Jak Ci pracodawcy nie wstydzą się? Nie są zażenowani?

    Polubione przez 1 osoba

  13. Bardzo mnie natchnęłaś tym tekstem. Chyba wreszcie dziś popełnię post (mimo, że… nie mam kiedy żyć) i opiszę swoje próby i zmagania z polskimi instytucjami 🙂 Pozdrawiam!

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz