Przepis na KRAKÓW

Przepisów dotyczących Krakowa stworzono wiele. Oto jeszcze jeden:

KRK w pigułce

Weź do ręki obwarzanek, pokaż go i już wiadomo, gdzie spędziłeś ranek. Przywitaj się z Piotrem i razem posłuchajcie paru nutek hejnału, a potem pomału wypij kawę w najsłynniejszej Piwnicy, by przejść Plantami pod Wawel i ku Szerokiej ulicy. W końcu zrozumiesz, że ta krakowska Kupa czulentem i maczanką pachnie, potem pozostaje przywitać się ze smokiem przyjaźnie, gdyż zaraz Twoim nosem smog zawładnie, więc wciągnij łyk ostatniego dymu z wygaszanej huty zmieszany z kadzidłem ponad stu kościołów i jesteś całkowicie dotruty, bowiem miasto  przyjazne dla serca nie jest, raczej bardziej dla słomianych chochołów.

 

50 uwag do wpisu “Przepis na KRAKÓW

  1. tetryk56

    …u nas chodzi się z księżycem w butonierce
    u nas wiosną wiersze rodzą się najlepsze
    i odmiennym jakby rytmem
    u nas ludziom bije serce
    choć dla serca nieszczególne tu powietrze

    (A. Sikorowski)

    Polubione przez 3 ludzi

    1. krystynaczarnecka@wp.pl

      Bardzo lubię Kraków, słowo kocham to za dużo ale….. Piękne kolorowe ulice, dużo zabytków i zawsze mam słońce w Krakowie. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia.

      Polubione przez 1 osoba

      1. Ultra

        Krysiu,
        Zabłocki rozsławił Bracką: „a w Krakowie na Brackiej pada deszcz
        gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia
        w korytarzu i w kuchni pada też…”
        Serdeczności

        Polubienie

  2. Andrzej Pogorzelski

    Niestety z tym smogiem to prawda – istnieje w tym pięknym mieście. Pamiętam, że dawniej tłumaczony był Skawiną i Nową Hutą. Myślę jednak, że wpływ na czystość powietrza, czy też jej brak, ma dosyć specyficzne położenie położenie geograficzne Krakowa, no i oczywiście auta. Natomiast kiedy wybrać się na Kopiec Kościuszki czy Piłsudskiego, odwiedzić nieco wyżej położone Bielany, dotrzeć do Tyńca, smog zdecydowanie mniej szkodzi…

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Andrzeju,
      położenie z pewnością nie sprzyja, ale nagromadzenie samochodów w tych wąskich uliczkach niespotykane. Czy wiesz, że na Brackiej susza? Nie pada, coś z tym trzeba zrobić.
      Serdeczności

      Polubienie

      1. Ultra

        Morgano,
        przepraszam, rzadziej wszędzie zaglądam, ponieważ mam kłopoty z pacem wskazującym prawej ręki, więc pisać nie zawsze mogę.
        Serdeczności

        Polubienie

    1. Ultra

      AlEllu,
      smog dla nikogo nie jest przyjazny. Problem w tym, że jest w każdym mieście, choć nie wszędzie skrupulatnie badany. A ludzie wierzą, że smog wisi tylko nad Krakowem…
      Serdeczności

      Polubienie

  3. Słuchając głosów ekologów, się zastanawiam, jak to się stało, że ludzkość przetrwała do tego czasu. Dlaczego to wszystko, co dotąd było i nie wytruło nas już dawno – a powinno – jest najbardziej odpowiedzialne za stan środowiska. Nie samochody – których tylko w Poznaniu jest więcej niż mieszkańców, licząc osobowe i ciężarowe, oraz komunikacje miejską i te zarejestrowane poza miastem, ale jeżdżące tutaj w mieście codziennie – nie samoloty, których jest niezliczona ilość – na jednym tylko lotnisku Heathrow odbywa się średnio 1190 startów i lądowań dziennie.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Ulotnechwile,
      z tego wynika, że człowiek może wytrzymać wiele i jeszcze przeżyć. Nie mów głośno, że trują samochody, bo wielbiciele pojazdów Cię zakrzyczą, że to Twój kominek wszystkiemu winny. Poza tym wciąż plany są na nowe lotniska, przecież polityk nie będzie tłukł się pociągiem sam bądź z rodziną, skoro podatnicy płacą.
      Serdeczności

      Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Tatulu,
      najpiękniejszy czas, gdy wnuki mamy przy sobie. Ja też jestem zakochana w swoich.
      Ale ostatnio obwarzanki z sezamem, maku jak na lekarstwo nie ma.
      Serdeczności

      Polubienie

  4. Mam wrażenie, że obwarzanki przegrywają konkurencję z kebabami, zapiekankami i nowoczesnymi wielgachnymi kanapkami… Obwarzanek nie jest już atrakcją na miarę dawnych czasów i chyba smakuje jakby mniej? A może tylko tak mi się zdaje odkąd wózeczek z preclami stacjonuje w supermarkecie a tradycyjny wypiek serwuje się w foliowej torebce. Ach, narzekam chyba bez sensu:))

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Skoro w moim osiedlowym SAMie można kupić krakowskie obwarzanki w foliowej torebce, to jaką atrakcją mogą być w Krakowie? Szkoda, że Kraków nie zastrzegł sprzedaży. Jako krakowskie dobro turystyczne obwarzanek na sznurku powinien być nawet dofinansowany, a sprzedający w Rynku na płatnym etacie, o!

      Polubione przez 1 osoba

      1. Elaelgry! Posłuchaj: „Obwarzanek – wytrawne pieczywo o średnicy kilkunastu centymetrów, posypane makiem, solą, sezamem lub innymi posypkami. Obwarzanek krakowski to jeden z symboli Krakowa, produkt o chronionym oznaczeniu geograficznym w Unii Europejskiej” – Wikipedia
        Obwarzanki w Twoim sklepie są zapewne pieczone w Krakowie i eksportowane w różne miejsca kraju. Chyba, że… Ktoś produkuje podróbki?
        Mnie najbardziej smakowały posypane grubą solą /z Wieliczki/, którą obgryzało się na wstępie konsumpcji – dawniej nikt nie mówił, że sól szkodzi.

        Polubione przez 2 ludzi

      2. Ultra

        Bet,
        oczywiście najlepszy obwarzanek jest z solą, ew. z makiem, tymczasem ładują sezam, który wchodzi między zębami.

        Serdeczności

        Polubienie

      3. Ultra

        Eluelgry
        obwarzanek wpisany jest na listę produktów regionalnych w 2006, co oznacza, że może być produkowany tylko na terenie Krakowa
        Serdeczności

        Polubienie

    2. Ultra

      Bet,
      coś w tym jest. Dawniej często widziałam młodzież z obwarzankami na ulicy. Teraz z napojem energizującym lub kebabami. Inna moda, inne smaki.
      Serdeczności

      Polubienie

      1. Powiem Ci Ultro szczerze, że komunikacja w Cuence to wciąż autobusy na ropę. Powietrze w mieście pewnie nie jest dużo lepsze. Na szczęście ja mieszkam z dala od miasta i to w terenie gdzie ruch jest tylko do swoich posesji.
        Zasyłam odrobine tego powietrza.

        Polubienie

      2. Ultra

        Tetryku,
        wystarczy Lasek Wolski, kopiec Kościuszki, Przegorzały…, a deweloperzy dodają: dziesiąte piętro i reklamują to czyste powietrze powyżej dziesiątego.
        Serdeczności

        Polubienie

    1. Ultra

      Marku,
      zabetonowane miasta, brak zieleni, wąskie uliczki, moc samochodów, a w dodatku Kraków w tym „wądole”, więc smog wisi, ale trzeba uczciwie przyznać, że nie tylko nad Krakowem.
      Serdeczności

      Polubione przez 1 osoba

  5. Ewa2

    Teraz smogu jakby mniej, za to turystów zatrzęsienie. Obwarzanki się trochę popsuły, nie mają już tego smaku co kiedyś, chyba im komercja zaszkodziła. Wiecie że obwarzanek ma swoje muzeum przy Starym Kleparzu? Warto je odwiedzić i zobaczyć cykl produkcji.
    Pozdrawiam z Krakowa, gdzie jeszcze nie całkiem mnie uwędziło.

    Polubione przez 1 osoba

  6. Witaj, Ultro.

    Smog krakowski dorównuje już chyba sławą Smokowi Wawelskiemu:)
    A jednak najbliżej mi do lekko złośliwego, ale pełnego sympatii Sztaudyngerowego spojrzenia na Kraków:

    Na wolne tempo jazdy
    „W Krakowie tramwaj, mój kochanku,
    To nie jest jazda, ale zbiór przystanków.”

    Pozdrawiam:)

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Leno,
      a to też J. Sztaudynger:
      „O Kraków, Kraków, miasto z bajki,
      Miasto – jak szczęście, jak muzyka,
      Sine jak dym pykany z fajki,
      Który z błękitem się spotyka.”
      Serdeczności

      Polubienie

    1. Ultra

      Watro,
      E. Segiet najlepiej odpowie:
      „Magia uliczek
      pozwala choć na chwilę zapomnieć,
      że gdzieś za zamkniętymi drzwiami
      zostawiłam problemy…”
      Ale pamiętaj, że Kraków i krakowianie lubią Ciebie!
      Serdeczności

      Polubienie

  7. makowka9

    Jako Krakuska od urodzenia powiem tylko tyle, że kocham Kraków, ale jak tylko mam możliwość uciekam „za miasto”.
    Precle dawniej faktycznie były chyba lepsze.
    No cóż, my wtedy też jacyś inni byliśmy…

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Makówko,
      właściwie krakowianie do centrum rzadko jeżdżą, tu królują turyści.Jest głośno nie tylko w dzień, ale także w nocy. I drogo.
      Dlatego okoliczne podkrakowskie wsie stały się sypialniami, stąd większość dojeżdża do pracy. Osiedla są umiejscowione na obrzeżach, skąd dojazd zajmuje pół i więcej godziny. Dobrze jest mieć daczę do pooddychania.
      Serdeczności

      Polubienie

Dodaj komentarz