Naturalnie, że w Krakowie

About the premises of Krakow

S. Udziela pisał, że krakowianin jest „zdolny, wyraża się jasno, a do jego najulubieńszych rozrywek należą tańce, zabawy i pijaństwo.” Cóż, kiedy ma się własne ministerstwo, to jakże może być inaczej?

Klub Wódki sąsiaduje z ulicą Bożego Ciała, więc lepszej opieki nietrzeźwym nie trzeba.

Żeby nie było, że Kraków tylko pije alkohole,  więc uprzejmie donoszę, jest i Mleczarnia. Wprawdzie mleko tu ma kolor brązu, ale skoro smakuje, nie  ma co się czepiać. I kulturka również jest, przecież to KRK. Takie kulturalne piwne kąpiele to dopiero przyjemność, podobnie jak lanie z beczki do buteleczki.

Piwojady mają tu dobrze  od świtu do zmroku i znowu od zmroku do świtu, a pijalnie co krok.  Nawet gabinet psychologa dobrze wyposażony. Kto nie pójdzie?

Propaganda jak to propaganda rozgląda się na boki, partyjna, obskurna od samego wejścia, ale ileż ma zwolenników.

Na Krakowskiej Twój uśmiech pochwalą.  Jak nie wejść po te miliardy uśmiechów?Miejsce  z klimatem i latami w tle. Od razu radośniej.

Na Floriańskiej jest Piwnica pod Złotą Pipą. Podobno ucztowanie tutaj tak spodobało się Jagielle, że o kilka miesięcy opóźnił wojnę z Krzyżakami. Nazwa pochodzi z książki „Przygody dobrego wojaka Szwejka”, a sam pub przypomina czasy Franza Jozefa, który tu gościł; ciekawostką jest fakt, że w środku piwnego ogródka rośnie ponad parasolami zabytkowe drzewo. Z kolei niewtajemniczonym przypominam, że pipa to urządzenie do nalewania wina.

Nie zmienia to faktu, że najlepiej w tym mieście być młodym, pięknym i bogatym cały czas.

61 uwag do wpisu “Naturalnie, że w Krakowie

    1. Ultra

      Aniu,
      zapewne byłaś w Krakowie dawniej, obecnie Kraków jest przystosowany pod turystów, dużo jest lokali oferujących alkohol. Nie rozumiem, dlaczego turyści mają pić, ale widać takie zapotrzebowanie i najlepszy zarobek.
      Zasyłam moc uśmiechów

      Polubione przez 1 osoba

    1. Morgana

      Ale wyszukałas miejsca😄
      Ciekawostki chętnie przeczytałam.
      Ja przeważnie idę znanymi mi szlakami.
      Ostatnio doszło jeszcze jedno miejsce, tam gdzie mieszkają mój Syn z narzeczoną 🤗
      W Krakowie każdy znajdzie coś dla siebie, bo to magiczne miasto jest 💒
      Miłej niedzieli 🌞🌻☕🍧

      Polubione przez 1 osoba

      1. Ultra

        Morgano,
        prawdę powiedziawszy ta magia przyciąga do Krakowa. Tu wszędzie blisko, jedynie te osiedla na obrzeżach są mało skomunikowane i odległe.
        Zasyłam moc uśmiechów

        Polubienie

    2. Ultra

      Sagulo,
      znam życie, turyści pragną dobrze i tanio zjeść, natomiast Anglicy przyjeżdżali tu zabawić się, bo dla nich polski alkohol jest tańszy.
      Zasyłam moc uśmiechów

      Polubienie

      1. Ultra

        Sagulo,
        to ja dziękuję za to, że znajdujesz czas, by komentować. Ściskam i życzę wielu owocnych lat blogowania.
        Zasyłam moc uśmiechów

        Polubienie

    1. Ultra

      Krysiu,
      a to wszystko dlatego, że Krakowska jest wykopem, więc trzeba pieszo (a właściwie na nogach) przemierzać. Tym sposobem masz możliwość przyjrzeć się z bliska mijanym sklepom i knajpom oraz przeczytać napisy, jak widzisz, niektóre wyjątkowe same w sobie.
      Zasyłam moc uśmiechów

      Polubienie

    1. Ultra

      Garfield,
      Krakow has many monuments, such as Wawel, the castle of kings, and the Cloth Hall. It used to be the capital of the country, now only the cultural capital of Poland.
      greetings

      Polubienie

  1. Przyznaję, że z racji częstego odwiedzania przeróżnych miast, mogę bez najmniejszych nawet wątpliwości potwierdzić, że nazewnictwo lokali i restauracji w Grodzie Kraka przebija wszystko. Na dodatek wpisuje się to w specyficzną poetykę Krakowa. Na dodatek tych lokali jest wyjątkowo dużo. Różnią się klimatem, wystrojem oraz menu, zatem każdy bez trudu znajdzie coś dla siebie.
    Pozdrowienia od nas dla Was 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Maltański Sokole,
      z tego, co mi wiadomo, nic się nie zmieniło, KRK jest nadal stolicą kulturalną Polski, więc gdzie jak nie w Krakowie będzie poetycko?
      Do „stolycy” jedzie się zarabiać, ale oddychać poetyką i atmosferą przeszłości można tylko w zakamarkach Krakowa.
      Zasyłam moc uśmiechów

      Polubienie

  2. Jak to się mówi, kiedy człek pijany (a do domu jakoś wrócić musi), wtedy za kierownicą siada Jezus.
    Taki żarcik. 😉
    Piękne są te lokale w Krakowie, z pomysłem i swoistym klimatem. Miałam przyjemność jeść w jednym. Znajduje się na uboczu Kazimierza i nie był może tak ślicznie oprawiony w jakąś tematyczną ramkę, ale za to pysznie serwowali. Nazwy już niestety nie pamiętam.
    Przyjemne jest to miasto.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Aniu,
      a wszystko po to, by przyciągnąć klienta. Omijam centrum, ponieważ co rusz jakiś kelner nagabuje, by wejść spróbować, niektórzy mówią o rabatach, ale tak naprawdę naciąganie widać gołym okiem.
      Zasyłam moc uśmiechów

      Polubienie

  3. dasiagallery

    Super nazewnictwo.
    A „psycholog” przy pijalni alkoholu przypomniał mi zdarzenie z życia „przeszłego”. Byłam raz z Holendrem/alkoholikiem, jako osoba towarzysząca, u psychologa w klubie AA. (Tak, tak są w Holandii holenderscy alkoholicy, tyle, że nie widać ich na ulicy…). Psycholog i cały AA club mieścił się na dwóch piętrach zabytkowej kamienicy, a na parterze był pub z trunkami wszelkiej maści. „Klienci” z piętra schodzili na drinka, by się odstresować po sesji… 😉
    Pozdrawiam 🥰

    Polubione przez 1 osoba

    1. Morgana

      Ale wyszukałas miejsca😄
      Ciekawostki chętnie przeczytałam.
      Ja przeważnie idę znanymi mi szlakami.
      Ostatnio doszło jeszcze jedno miejsce, tam gdzie mieszkają mój Syn z narzeczoną 🤗
      W Krakowie każdy znajdzie coś dla siebie, bo to magiczne miasto jest 💒
      Miłej niedzieli 🌞🌻☕🍧

      Polubione przez 1 osoba

      1. Ultra

        Morgano,
        staram się chodzić nowymi szlakami, by zobaczyć coś innego. A do Syna to lecisz jak na skrzydłach…
        Zasyłam moc uśmiechów

        Polubienie

    2. Ultra

      Dasiu,
      doskonały przykład niedobrego sąsiedztwa, chociaż na dobrą sprawę, jeśli ktoś chce się napić, to potrafi wiele km przemierzyć do wódopoju i nie ma takiej siły, by go zatrzymać. Chyba że sam tego chce, więc się zatrzyma.
      Zasyłam moc uśmiechów

      Polubienie

    1. Ultra

      Mokuren,
      KRK przyciąga i nie o zabytki tu chodzi, a skupienie grona intelektualistów, czyli pisarzy, poetów, uczonych. Obecnie stolica przyciąga zarobkami, więc wyjeżdżają, co nie znaczy, że nie tęsknią. Syn mojej przyjaciółki wsiada w pociąg i przyjeżdża z Warszawy, by pochodzić po Plantach.
      Zasyłam moc uśmiechów

      Polubienie

  4. Smaczki wyłapane wprawnym okiem 🙂
    I ja swoje wyłapałam, ale za krótko byłam, czasu mało, oczu mało, sił mało by wszędzie zajrzeć:-( ale od czego mamy stałych mieszkańców, prowadzących blog 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      Ewuniu,
      weszłam raz w bramę i to wcale nie była Miodowa, a pan do mnie: – Tu proszę nie wchodzić, tu mieszkają damy lekkich obyczajów, nie poznaje pani bramy? – Nie wiem, skąd miałabym znać, nie jestem mężczyzną. – Wszyscy znają, gdzie się pani uchowała, że nie zna sławnej bramy.
      Nie podejmowałam dyskusji, bo życie wieczorową porą mało mi znane.
      Zasyłam moc uśmiechów

      Polubienie

      1. Ultra

        Bojo,
        tu nie chodzi jedynie o jasność, a partykułę wzmacniającą -że. Wystarczy, że powiesz idźże, róbże, myślże , więc wiadomo, że właściwie się wyrażasz.
        Zasyłam moc uśmiechów

        Polubienie

    1. Ultra

      Bojo,
      uważam, że Ci bliżej do krakowianina niż sądzisz, a czapkę krakuskę się znajdzie. Z kosą to już od dawna jesteś za pan brat, więc jeszcze tylko pawiego pióra brakuje.
      Zasyłam moc uśmiechów

      Polubienie

    1. Ultra

      AlEllu,
      uwielbiam to miasto, w którym tyle się dzieje, przecież to kulturalna stolica kraju.
      Dziękuję za informację, mam nadzieję, że panowie spróbują rozkręcić, może im się uda.
      Zasyłam moc uśmiechów

      Polubienie

Dodaj komentarz