Przetańczyć karnawał w Rio


Brazil – the country of samba, picturesque views, virgin forest and sun.

Post poświęcam Watrze, która w tym roku miała zwiedzać Amerykę Płd. Nie udało się… nic straconego, zabieram Cię do Rio na karnawałowe tańce i szaleństwa, gdyż one wieku nie znają.

Wita Cię 38 metrowy posąg Chrystusa Zbawiciela okrzyknięty jednym ze współczesnych cudów świata. A poniżej już widać Rio de Janeiro, nowoczesne miasto między wzgórzami. Brazylijczycy pogodni, przyjaźnie nastawieni do ludzi będą nazywali Cię seniorita, całuśni, życzliwi, pomogą w potrzebie.

Trzeba podnieść głowę do góry, by zobaczyć najbardziej lazurowe niebo na świecie, a potem w dół, aby dostrzec niebiesko – kryształową wodę i cztery km białego piasku na najsłynniejszej plaży świata – Copacabanie.

Rio – miasto karnawału, samby, miłości i największej liczby imprez na świecie. Takiej ilości piór, cekinów, paciorków i wyszukanych kostiumów nigdzie nie spotkasz. W czasie karnawału rządzi mityczny król Momo. Wszyscy przebrani i weseli. Nikt nigdzie się nie spieszy.

Szkól tańca samby ponad dwieście, a każda skupia tysiące członków, jest na co patrzeć.

A poniżej panowie jako króliczki… dowcipnisie…

Pomysłowość, zmysłowość, spontan… platformy także strojne i kolorowe.

Starsza lustruje wprawnym okiem strój młodej i zapewne dodaje: Ja też byłam kiedyś młoda i szczupła…

Druga strona medalu: na obrzeżach miasta znajdują się fawele, gdzie znaleźli schronienie wyrzuceni poza nawias. Tu mieszkają zwyczajni ludzie, ale rządzi przestępczość kontrolująca rynki narkotykowe. Fawela ma złą sławę ze względu na pobłażliwość prawa, sądów wobec przestępców, a młodociani do 18 roku życia są praktycznie bezkarni. Dilerzy, przemytnicy i wszechobecna korupcja doprowadzają kraj do brzegów przepaści, a rządy nieudolnych ludzi pogłębiają różnice.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie favelas-pietrowa-nedza.jpg

Przenosimy się do Sao Paulo, miasto przypomina Nowy York, a drapacze chmur dochodzą do 170 metrów. Tu z reguły goście z travel concierge, dla bogatych, gdzie bankowość, finansjera, firma za firmą… Górna półka… Nic dziwnego, że króluje luksus, zapach firmowych cygar, markowe ubrania i zasobny portfel. Za samo wejście do restauracji zapłacić trzeba 250 euro, a potem podadzą kartę win z trzycyfrową ceną w euro, a to dopiero początek, bo zaraz wjeżdża karta dań z tym stekiem z rekina… Za apartament też sporo można zapłacić, około dwa tysiące euro, ale nie myśl, że za miesiąc pobytu. Tak, tak, za jedną noc.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie avenida-paulista-slynna-ulica-sp.jpg
Słynna Avenida Paulista

O Brazylijczykach krążą stereotypy: czarni, brudni, rozpasani. Tymczasem zobaczyć można wielu blondynów z niebieskimi oczami, myją się tutaj dwa razy dziennie, a zęby po każdym posiłku… Ludzie z kolei koncentrują się na tym, co mają, a nie na tym, czego nie mają. Gdy nie pracują, bawią się, mają radosne podejście do życia, kochają muzykę, taniec i ludzi, tacy przytulaśni. Nielegalne są hazard, solarium, toples, ale za to bikini może składać się ze sznureczków. Co kraj, to inny obyczaj.

Sao Paulo
Teatr Municipal, Sao Paulo

Salvador, pierwsza stolica kraju zachwyca Starym Miastem i kolorowymi kamienicami.

Miasto Cuiaba stanowi centrum Ameyki Płd, tu znajduje się obelisk informujący o tym fakcie.

Proszę… wyobraźnia pracuje, po tej promenadzie gdzieś tam Watra spaceruje …

Na zakończenie parę widoczków do powieszenia w sam raz na salonowej ścianie:

Głowa Cukru
Barra Grande
Niebo nad wodą
Dzielnica portowa
Zachód słońca

Pięknie dziękuję Autorowi za udostępnienie zdjęć.

63 uwagi do wpisu “Przetańczyć karnawał w Rio

      1. Msdedeng

        Ultra, what a lovely thought. I am very well thank you. Fortunately the fires are not on my side of town, but how unfortunate for those caught up in this?

        Polubione przez 1 osoba

      2. Ultra

        🙂
        I believe that you are brave, brave because you changed the country and a hardworking person when you work and study. Not everyone can do that.

        Polubione przez 1 osoba

  1. Dużo słyszałam o Brazylii, wiele dobrego, ale też niepokojącego. Rozwiązłość, ogromna swoboda, radość napychana tym co ma do zaoferowania świat w strukturze nie mającej nic do zaoferowania duchowi. Wciągające, niebezpieczne, kuszące i… co jeszcze? Na pewno ciekawe z punktu widzenia turysty, bo po prostu inne.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      🙂
      Rozwiązłość to domena turystów, po to tu często przyjeżdżają. Przeciętny Brazylijczyk nawet tańczyć samby nie umie, tak przynajmniej twierdzą Polki tam mieszkające. Szkoły uczą tańca, ale to wszystko ku uciesze i zapotrzebowaniu turystów. Jest popyt, więc i podaż. A turyści za miejscówkę dobrze zapłacą.
      Zasyłam serdeczności

      Polubienie

    1. Ultra

      🙂
      Marzenia spełniają się, to kwestia priorytetów. Zobaczyć taki wodospad Iguacu, dżunglę, mokradła Pantanolu pełne dziwnych stworzeń, egzotyczną roślinność…
      Zasyłam serdeczności

      Polubienie

  2. Czytając ten ciekawy i ładnie napisany post, przyszla mi do głowy propozycja dla Odpowiednich Władz. W Świebodzinie już jest stosowny pomnik, trzeba tylko zorganizować tam festiwal. Oczywiście żadnej samby, tylko swojskie oberki, kujawiaki, mazurki (Chopina oczywiście), i takie inne oj dziś dziś, hopsasa, oj dana dana, umarł Maciek umarł. Oczywiście roraty na początku, suma na końcu. Za rok czy dwa sława się rozniesie, i Rio dr J będzie skończone jako atrakcja turystyczna.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Małgośka

      Pomysł rewelacyjny, ale…
      Polski festiwal nie przyćmi brazylijskiego, dopóki nie polubimy kolorów tęczy.
      Spójrz, ten w Rio aż kipi barwami! A panowie, przebrani za króliczki? U nas, zaraz po roratach wylądowaliby w… no… musieliby zmienić kostiumy. 🙂

      Polubione przez 2 ludzi

      1. Masz rację, króliczki to szatańskie przebranie. Ale panowie mogliby włożyć długie czarne suknie do ziemi, na to płaszcz kapiący złotem, na głowę równie złota rozdwojona wysoka czapka, na ręku pierścień. Takie coś się dość często widuje na ulicach i państwowych imprezach.

        Polubione przez 2 ludzi

      2. Ultra

        🙂
        Należy docenić dowcip, żartobliwość i pomysłowość tych króliczków. Zastanawiam się, czy u nas mogliby wyjść tak spokojnie na ulicę i co usłyszeliby o sobie…
        Zasyłam serdeczności

        Polubienie

      3. Ultra

        🙂
        pozostaje zatem dziedziniec toruńskiego ojca… Tam wszystko będzie uświęcone i rozgrzeszone za stosowną opłatą.
        Zasyłam serdeczności

        Polubienie

    2. Ultra

      🙂
      Świebodzin idealnym miejscem: paciorki pójdą w ruch… ludzie zaczną hodować pawie dla piór… szkóły tańca przeżyją renesans, bo kto teraz umie zatańczyć oberka, czy kujawiaka… umajone brzeziną platformy zostaną poświęcone… król disco polo będzie w swoim żywiole, takie pole do popisu, a sam szef tv festiwal filmuje i podśpiewuje, że życ nie może bez zielonych oczu. Gdyby ktoś się zapomniał, to ciężarówki ORDO w zaroślach sprowadzą na ziemię nieobyczajnych. Wszystko ok, ale jakoś radości nie widzę.
      Rozważam też możliwość karnawału na dziedzińcu imperium ojca R. Jeśli zwietrzy biznes, to rozkręci interes.
      Zasyłam serdeczności

      Polubione przez 2 ludzi

  3. Małgośka

    Piękne tańce, piękni ludzie, piękne widoki, przednia zabawa!
    Myślisz, Ultro, że gdyby tak trochę zacisnąć pasa, dołożyć bon turystyczny i „trzynastkę plus” (zabraną babci)… to dałoby radę dojechać na ten festiwal? Bo zapas maseczek już mam…
    Até- logo!

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      🙂
      Brazylia w zasięgu ręki, ceny zbliżone do naszych (pod warunkiem, że nie kupujesz w centrum w czasie karnawału), jedyne zmartwienie to ceny przelotu (tu trzeba główkować, by trafić na okazję). Na sambodron i maracanę, gdzie szkoły pokazują swe umiejętności nie ma co liczyć, Brazylijczyków także nie stać, ale oni świetne bawią się na ulicach. I tę radość szczęśliwych ludzi warto zobaczyć.
      Tu przyjeżdża się również dla egzotycznej przyrody, by poznać smak owoców acai, gravidy, caju, tamarindo, dżakfrut, czy cupuacu, by zobaczyć mrówkojady, tapiry, kapibary, piranie, kajmany.
      Zasyłam serdeczności

      Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      🙂
      Myślisz, że ktoś wyszedłby w piórach tańczyć sambę pod obstrzałem nienawistnych spojrzeń szacownych matron, by usłyszeć o rui i porubstwie?
      A ja nie zapomnę spontanu tańca radości na trawie Lucynki, Marysi… gdy zaczął padać deszcz…
      Zasyłam serdeczności

      Polubienie

    2. Małgośka

      Nie ma sprawy, Tetryku; myślę że sambę chętnie odtańczy wiele z pań tu obecnych.
      Pod warunkiem, że Ty i np. Kneź lub Opolski (a może jeszcze inni muzykalni panowie?) potowarzyszycie – koniecznie w stroju…króliczka!

      Polubione przez 2 ludzi

      1. Małgośka

        Właściwie cały strój jest uroczy, ale jeśli uznasz, że bez sterczących uszu nadal będziecie przypominać różowe króliczki, to niechby choć został biały, puszysty, rozczulający ogonek na pupie.
        Resztę szczegółów obgadamy z menadżerem szkoły, jeśli takowa kiedyś powstanie.
        Wszystko przed nami. 😀

        Polubienie

      2. Ultra

        🙂
        Tetryk opaskę już ma, więc uszy to pikuś. Z tego, co zdążyłam zauważyć, Panowie są wspaniałymi aktorami, umieją się śmiać, więc nie widzę problemu.
        Serdeczności

        Polubienie

  4. Powiem Ci, że cała ta opowieść na pewno wszystkich zachęciła do wyjazdu (po Covidzie ;)). Natomiast mnie najbardziej ujęła druga fotka – niezwykły widok wręcz zapiera dech w piersiach. W takim miejscu bardzo chciałabym być!

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Ultra

      🙂
      To właśnie Rio de Janeiro, nowoczesne miasto tonące w zieleni, miasto największej liczby turystów.
      Ale Polaków najwięcej w spokojnej Kurytybie z doskonałą komunikacją i tańszym życiem…
      Zasyłam serdeczności

      Polubienie

  5. Ewa2

    Bardzo piękne zdjęcia i udana rekomendacja.
    Takie wojaże już nie dla mnie, chętnie pooglądałam.
    Widziałam kiedyś film o szkołach samby i przygotowaniach do parady, praca trwa prawie cały rok i te oszałamiające stroje wcale tanie nie są.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      🙂
      Już następnego dnia po karnawale rozpoczynają przygotowania do następnego i trwają cały rok, perfekcja niesamowita.
      A wszystko po to, by turysta podziwiał…
      Serdeczności

      Polubienie

  6. Watra

    Ultro!!!! Serdeczne dzięki. Co prawda dzisiaj odbyłam wspaniałą wycieczkę na PHOANIXE po Ameryce Południowej , ale była to wyprawa typowo przyrodnicza a tak doprawdy nie wiem ,czy roztańczona Brazylia byłaby tym krajem , do którego chciałabym polecieć , chociaż tańczyć bardzo lubię. W marzeniach pozostał mi Bhutan i Alaska , ale życie pisze swoje scenariusze i staram się do niego zawsze pozytywnie odnieść. Potrafię się cieszyć wycieczkami, które mogę odkryć u wielu blogowiczów.DZIĘKUJĘ za namiastkę Brazylii.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ultra

      🙂
      Zachęciłaś mnie do zwiedzania miasta założonego na gruzach innej cywilizacji w dolinie słońca…
      Sama dziwię się, ile miejsc zwiedziłam. Wirus spowodował, że praktycznie cały czas jestem w podróży. I ta wirtualna może być niezwykle atrakcyjna. Ważne, że masz marzenia, one są motorem i napędzają do działania.
      Serdeczności zasyłam

      Polubienie

  7. Interesante y buen contenido, imágenes asombrosas. Gracias por mostrarnos esos encantos. Todo lleno de colorido alegría y belleza. Estos viajes virtuales nos transportan a un viaje de baile,locura,alegria. Gracias saludos cordiales:)

    Polubienie

Dodaj komentarz