W kraju nad Wisłą

About health problems during a pandemic.

G. Bertozzi – rzeźba papieża w otoczeniu chorych dzieci w Prokocimiu

Przepraszam za przerwę.  Laptop był w naprawie i na kwarantannie, a mój mąż walczył z chorobą we własnym domu. Taki czas, że koronawirus dyktuje i przy okazji odsłania nonsensy.

 Pandemia obnażyła zapaść niedoinwestowanej służby zdrowia

W niegdysiejszych czasach, gdy byłeś chory, szedłeś do lekarza. Współcześnie dramatem jest to,  że inne choroby nie są leczone,  służba zdrowia nie działa, a politycy zajęci tasowaniem i premiami. Mój mąż miał gorączkę, więc lekarz telefonicznie poradził, aby wziąć metafen i obserwować, czy pojawią się inne symptomy koronawirusa. Nie pojawiły się przez dwa tygodnie, a gorączka nie spadała.  Zrobiliśmy test prywatnie, wyszedł negatywny. Dalsze badania także prywatnie, gdyż USG, rentgen płuc były dostępne na koniec listopada. Z badań wynikało,  że to zapalenie płuc. Temperatura  39.4 C  na pani dyspozytor pogotowia nie zrobiła żadnego wrażenia,  pogotowie  nie przyjedzie;  poradziła okłady zimnym ręcznikiem na głowę chorego… Na szczęście lekarz wypisał transport medyczny do szpitala.  Po czterech godzinach przyjechała karetka, dalsze dwie godziny trzeba było spędzić przed szpitalem. Na SORze od razu zrobiono ponownie badania na covid i powtórzono rentgen. W izolatce spędził dwie doby w ubraniu (bo  to nie sala,  gdzie można było się rozebrać). Drugiej doby o drugiej w nocy obudził mnie telefon, mam przyjechać do szpitala. Gdyby nie rodzina, trudno byłoby przetrwać po takiej wiadomości. Okazało się, że o 1:40 przyszły wyniki, covid  negatywny, a obustronne zapalenie płuc nie jest powodem wylegiwania się w szpitalnych pieleszach. Wykopany w nocy z SORu,  osłabiony gorączką, nie stał na nogach. Gdyby nie ramię wnuka, nie doszedłby do samochodu. Za to z antybiotykiem na recepcie, który wykupiony został przed trzecią, okazał się na tyle skuteczny, że chory wraca powoli do zdrowia.

Infodemia pokazała, że płyniemy na Titanicu

Udajemy, że nie widzimy, jak statek tonie. Kolejne szpitale nie przyjmują chorych, odkładają operacje. Ja miałam być rutynowo w szpitalu (marzenie ściętej głowy), a mąż powinien pójść do lekarza, ten osłuchałby go, dał antybiotyki, bądź wysłał do szpitala, nikt nie leczyłby tygodniami metafenem chorego na zapalenie płuc. Niestety, korona zamyka drzwi przed chorymi na inne choroby.

Cowid-19 odsłonił brak miłości

Nie zdaliśmy testu z człowieczeństwa. Wytworzyły się nowe kasty, którym więcej wolno. Jednego z posłów rozbolała głowa, więc od razu zrobiono mu test TRÓJGENOWY rano, a w południe już był wynik. Mógł wejść w odwiedziny do szpitala, dla reszty szaraków zamkniętego na cztery spusty. Zauważmy również, że restrykcje zamykania dotyczą wszystkich, ale nie kościoła. Zastanawiam się, jaki sens mają te ciągle rozbudowywane imperia, przecież trzeba utrzymać te zimne mury, które nie mają miłości dla chorych, słabych, niepełnosprawnych, a senior potrzebny jedynie do wpłat na konto. Czy przeznaczono choć jeden budynek dla chorych na koronawirusa? Miłosierdzia brak, za to komercja i zbieranie kasy najważniejsze. Hipokryzja, czysta hipokryzja, Polaku.

Wirus opanował zwoje mózgowe

Racjonalnego myślenia nie widać. Ludzkość przy ścianie, syndrom Kraśnika widać w teoriach spiskowych antyszczepionkowców, przeciwmaseczkowców, nawiedzonych, że wirusów nie ma… Przeraża brak zaufania do wiedzy, naukowców, zatem wraca mentalność wieków średnich, gdzie jedna kuma drugiej prawiła, że wirusa nie widzi, więc go nie ma. Teraz też ponoć pandemia to wymysł dziennikarzy.

Inteligencja bezobjawowa

Czy wiedziałeś, że w szczepionce na covid jest wszczepiony czip po to, by każdego śledzić i podglądać? Zwala z nóg brak rozsądku, tym bardziej że szczepionka w powijakach.

Wynaleziono maść na zagrożenia z powodu najnowszej technologii sieci komórkowej 5G. Czy zaopatrzyłeś się już w krem na 5G? Na głupocie najlepiej się zarabia, więc czas zacząć produkować tłusty, półtłusty i z kwasem hialuronowym…

W Małopolsce wirus zbiera największe żniwo, a wszystko przez krakowskiego smoka. Zamiast ziać ogniem, to smoczysko pod Wawelem rozsiewa covidowe zarazki.

59 uwag do wpisu “W kraju nad Wisłą

  1. Tak… Cały czas mi chodzi po głowie brak logiki w tych obostrzeniach, przy czym temat kościołów i komunii z rączki do rączki to dla mnie chore. I ludzie, którzy przy tym nie myślą. Plus ci co uważają że im więcej wolno. Obrzydza mnie to wszystko… Gdyby coś faktycznie się działo spoza koronnego to się przekręcić można. Mam teraz sporo badań, lekarzy. W poradniach, w poczekalniach porządek na tip-top, gorzej dostać się do środka. Gdzie my żyjemy… Życzę zdrowia wam obojgu!

    Polubione przez 1 osoba

    1. Na szczęście udało się Wam załatwić badania i otrzymać receptę na skuteczny lek.
      Na szczęście wróciłaś do pisania i dałaś nam przykład działania naszej służby zdrowia. Teraz wiemy, że trzeba mieć końskie zdrowie, aby chorować. Trzymajmy się!
      Nie dajmy się!

      Polubione przez 1 osoba

      1. 🙂
        Do tego trzeba mieć siłę i samemu wziąć sprawy w swoje ręce, nie ma co liczyć na rzetelność i pochylenie się nad chorym człowiekiem.
        Zasyłam serdeczności

        Polubienie

      2. Cała ta nasza rozmowa służy przygotowaniu się do najgorszego. Politykom nie można wierzyć, chociaż to ich podstawowy obowiązek. Obywatelu… Ulecz się sam, a jak nie, to…Wolę nie kończyć

        Polubienie

      3. 🙂
        Na niektóre badania terminy są bardzo odległe, więc najczęściej trzeba robić prywatnie. Jestem zapisana do kardiologa w szpitalu Jana Pawła na koniec grudnia 2021.
        Zasyłam serdeczności

        Polubienie

  2. tetryk56

    Zawsze trzeba było mieć zdrowie do służby zdrowia, ale teraz jej już prawie nie ma! Z całym szacunkiem dla pracujących w niej ludzi – oni robią więcej niż mogą, ale wszystko tonie w chaosie…

    Polubione przez 2 ludzi

    1. 🙂
      Chaos. Ale jak ma być inaczej, gdy konkubinat kościoła z politykami wprowadza na siłę swoje porządki. Szkoda tylko, że tak mało mądrych ma odwagę zabrać głos, by protestować przeciwko głupocie.
      Zasyłam serdeczności

      Polubienie

  3. Uf odetchnęłam z ulgą ,niepokoiła mnie ta przerwa , szczęście jednak w tym wszystkim, że test ujemny, teraz tylko musisz wykurować to swoje „szczęście „, znam ten ból mój małżonek po operacji wypisany do domu, niby zdrowy już w nocy silny kaszel i na drugi dzień wylądował na zapalenie płuc w szpitalu, potem okazało się ,że w dniu kiedy miał wykonaną operację miał robione badanie ,które wykazało stan zapalny, a oni zrobili mu operację , bo wyników chyba nikt nie oglądał , operacja była planowana i trzeba było zrobić ,bo to kasa dla szpitala, a ze pacjent miał stan zapalny ,kogo to interesuje, a ja pytam to po co te badania przed operacją ? Oj długo nie mógł wyjść na prostą, taka to ta nasza służba zdrowia, tak jak piszesz brak miłości obojętność i brak odpowiedzialności ,po prostu bałagan nikt nikogo nie rozlicza za błędy i niedociągnięcia.
    Był minister i już go nie ma i nie ma winnych ,nikt za nic nie odpowiada ,pieniądze się gdzieś rozpływają i odpowiedzialność, też i niestety po tej pandemii będzie jeszcze gorzej z kasą ,więc nie mamy co liczyć na doinwestowanie służby zdrowia, niestety.
    Pozdrawiam, trzymajcie się mocno i wracajcie do zdrowia jak najszybciej :))

    Polubione przez 1 osoba

  4. Jest bardzo nieciekawie.
    Bardzo.
    I naprawdę nie jest temu (w Polsce) winna .pandemia, lecz potworna ślepota decydentów odpowiedzialnych za politykę zdrowotną, a raczej jej brak, w ostatnich trzech dekadach. Atrapa służby zdrowia zapada się w sobie na naszych oczach. Coś, co udawało służbę zdrowia nigdy nią nie będąc, nagle, w obliczu możliwego do opanowania problemu okazuje się być organizacyjnym kataklizmem powiązanym szpagatem i poklejonym taśmą aby się jakoś tzymało. Nie może się trzymać.

    A najgorsze jest to, że ofiar wirusa jest w porównaniu z liczbą ofiar złej organizacji, głupoty i braku wyobraźni stosunkowo niewielka. Mniej niż mógłby na to wskazywać irracjonalny wszechogarniający strach.
    Przykre. Niebywale przykre i przygnębiające.

    Polubione przez 2 ludzi

    1. 🙂
      Cóż, sami sobie winni jesteśmy, zezwalamy na miernotę rządu, ministrów bez twarzy, coraz śmielszą butę faszystów, nepotyzm, zadłużanie kraju, podziały. I jeszcze im za to płacimy, nie rozliczamy z niczego, choć obrażani jesteśmy na każdym kroku („chamska hołota”). Nie przeklinam, ale rozumiem te, które to robią. Mają babki jaja i tyle.
      Zasyłam serdeczności

      Polubienie

  5. Niestety, covid przedstawił nam zagadkową rzeczywistość. systemy zdrowotne to katastrofa nie tylko w Europie. Jest prawie na całym świecie. Jedyne, co robi klasa polityczna, to wszystko zepsuć. Są nieudolni od głowy do głowy i dlatego ten wirus coraz bardziej przejmuje populację.
    Przynajmniej twój mąż jest lepszy. To ogromna ulga pomimo złej przeszłości szczura.
    życzę, aby wszystko było dobrze dla Twojej rodziny
    Maanuel Angel

    Polubione przez 2 ludzi

  6. No niestety, przerażające to, co piszesz. Już zaczynałam się martwić Twoim milczeniem i okazuje się, że nie bez powodu.
    Najważniejsze, że jesteście oboje na prostej i oby gorzej nie było.
    Ja na razie musiałam przetestować wizytę u lekarza, czułam się jak w filmie grozy…
    Pozdrawiam i zdrowia życzę :-), a czy przetrwamy zdrowi psychicznie- czas pokaże.

    Polubione przez 1 osoba

    1. 🙂
      Dziękuję, wychodzimy na prostą. Teraz zdrowie najważniejsze. Moja kuzynka po raz kolejny dowiedziała się o przesunięciu operacji na raka jelita grubego, a tymczasem czas ucieka. Straszne.
      Zasyłam serdeczności

      Polubienie

  7. Mam podobne szpitalne doświadczenia. Pacjentka lat 96 – po 3 godzinnym oczekiwaniu na transport medyczny, w izbie przyjęć 8 godzin na ceratowej kozetce bez kocyka i dostępu do picia, opiekun 8 godzin na korytarzu pod drzwiami w oczekiwaniu na skąpe informacje dawkowane co kilka godzin.
    Nie było testu na wirus, albo brak o tym informacji.
    Powrotu do zdrowia dla Rekonwalescenta i utrzymania się w zdrowiu dla Ciebie!

    Polubione przez 1 osoba

  8. Nie jestem za szczepionką ale z zupełnie innego powodu.
    Maseczki mi nie odpowiadają, ponieważ znajomi już mają problemy z migdałkami, a od niedawna zaczęłam nosić maseczkę przez prawie cały dzień i mam zawroty głowy, boli mnie gardło, i raz zasłabłam. Niestety wdychanie dwutlenku węgla osłabia organizm, no ale jakoś pracować trzeba, więc kupiłam półprzyłbicę, bo pod nią jest czysty tlen. A potem się dowiedziałam, że rząd planuje zakazać ich używania. I co w takim razie mam zrobić? Zagrzybić się i zemdleć któregoś dnia w pracy?

    Polubione przez 1 osoba

    1. 🙂
      Mam nadzieję, że nie wszyscy obowiązkowo będą zmuszani do szczepienia. Szczepionki powinni dostać ludzie starsi i ci z poważnymi chorobami, mniej odporni, jak w przypadku grypy. Maseczka w sklepie, ale poza nią przyłbica, trochę rozsądku wystarczy, by dobrze się czuć i nie przeżywać stresu.
      Zasyłam serdeczności

      Polubienie

  9. Ultro, aż mam ciarki.
    Bardzo Wam współczuję ostatnich przejść z służbą zdrowia. Biedny Twój mąż, nacierpiał się, przez to też choroba trwała dłużej. Taki paradoks, że obecnie można chorować tylko na Covid, w innym przypadku pacjent pozostawiony samemu sobie. ;(
    Zdrowia i dobroci dla Was.
    Ps. Tekst bomba!
    Dziękuję za zdjęcie Papieża z dziećmi. Nie znałam tego pomnika.
    Smok wawelski rozsiewający Covid – dobre. 😉

    Polubienie

      1. 4 m? Oj, to musi robić wrażenie.
        W mojej szkole mieliśmy w czasie tegorocznych wakacji akcję fotograficzną „Śladami Papieża Polaka”, dzieciaki robiły zdjęcia w napotkanych po drodze miejscach związanych z Janem Pawłem II. Stąd od razu zwróciłam uwagę na ten pomnik. 🙂
        Dobrze było się dowiedzieć. 🙂

        Polubienie

Dodaj odpowiedź do Iwona Zmyslona Anuluj pisanie odpowiedzi