Kraków jest super

Z kim rozmawiam?

– Z podglądem. Widziałem dziś billboard: Kraków jest super. Proszę o opinię, ponieważ zobaczyłem spacery po spokojnych uliczkach królewskiego miasta, więc chciałbym zapytać, jak mieszka się w Krakowie?

– Super, chociaż nie do końca, ponieważ suburbanizacja (suburb= przedmieście), czyli forma przestrzennego rozwoju widoczna w każdym mieście, u nas rozlewa się, a pęcznienie odbywa się bez ładu i składu, czyli bez dróg, bez sprawnej komunikacji, bez sklepów, bez przedszkoli. Proszę zobaczyć wiele nowoczesnych budynków oraz nowe, urodziwe osiedla, a prowadzi do nich tylko jedna nitka szosy. Już teraz ruch jak na Marszałkowskiej, choć większość budynków jeszcze nie jest zamieszkała. Współczuję, przyszli właściciele tych wspaniałych osiedli będą musieli wstawać bardzo wcześnie, by nie spóźniać się do szkół i pracy. Zakorkowanie mają zapewnione.

– A gdzie są pobocza i chodniki?

– Nie ma. Życie w mieście toczy się na ulicy, jak niegdyś na szutrowej drodze na wsi dalekiej od szosy. Za to wśród modnych tuj i kamyczków. Koszmar matek z wózkami, bo kiedy chodnik kończy się, trzeba pokonać krawężnik i zjechać na ulicę, co wcale nie jest proste, wszak samochodów mamy sporo. Jakim prawem eleganckie ogrodzenia okolone dodatkowo zaporami znalazły się na chodniku, też chciałabym wiedzieć.

– Prędzej piekło zamarznie, niż zmieni się coś w tej kwestii. A szkoda, gdyż zanieczyszczenie znów wzrośnie, kiedy każdy dorosły musi mieć samochód, bo dróg brak, infrastruktura kuleje, poboczy i chodników nie ma, a mówimy tu o nowych osiedlach na obrzeżach, gdzie autobus również nie dojeżdża, bądź rzadko, za to osiedle za osiedlem…, a nowe już w budowie.

– Hm. Ktoś kiedyś trafnie zauważył: są ludzie i są taborety.

56 uwag do wpisu “Kraków jest super

    1. 🙂
      Kraków żyje i ma się dobrze. Niektórzy nawet masek nie zakładają, gdyż uważają, że ich wirus nie zaatakuje. Tak podpowiadają im społeczności w sieci.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

  1. Tak jest chyba w każdym mieście. Planowanie urbanistyczne to pojęcie z dawnych epok, teraz takie coś nie istnieje. Każdy orze jak może, deweloperzy wyrywają sobie centymetry ziemi, o parkingach i chodnikach nikt nie myśli. Ale dla mieszkańców innych miast Kraków jest super :). Ja do Krakowa przyjeżdżam tylko gościnnie, więc upajam się historycznymi widokami wawelskiego wzgórza, podziwiam planty i marzę o zaczarowanej dorożce :).

    Polubione przez 2 ludzi

    1. 🙂
      Wygląda na to, że deweloperzy dostają zezwolenia na nowe osiedla, natomiast infrastruktura została w tyle. Mieszkańcom pozostanie koszmar dojazdów do przedszkoli i po każdy pęczek marchewki do dalekich sieciówek.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

      1. Kasa. Wbrew pozorom drogi, takie porządne, są drogie. I deweloper nie płaci, powinna gmina albo miasto… a wiesz, gdzie miasto ma drogi przedmieść… właśnie tam. Kolega podpowiadał drony, ale to by się wiązało z dietą, wolę helikoptery 😉

        Polubione przez 1 osoba

      2. 🙂 Tak sobie myślę, że jeśli miasto wpuszcza dewelopera, to może można go zobowiązać do budowy drogi…
        Także optuję za helikopterem, przynajmniej nie napada…
        Pozdrówki

        Polubienie

    1. 🙂
      Współczesna architektura również jest ciekawa, ale osiedla powstają szybko przy najniższych kosztach własnych, stąd większość podobnych i brzydkich.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

  2. Big cities are growing at an accelerated rate. The suburbs are causing a problem for downtown residents. The lack of planning according to the number of houses built, make all services collapse. Apparently something similar happens in your country. Cracovia is one of the cities that I would like to visit. I have followed your blog very attentively when you write about your City.
    That you are well at home
    Manuel Angel

    Polubione przez 1 osoba

    1. 🙂
      Charakter wirtualnego życia widoczny w realu, ale jak chodnik kończy się, ponieważ właściciel domu zajął chodnik, a następny dom ogrodzony prawidłowo, więc chodnik pojawia się, bardziej przypomina działania tajemniczego UFO i kosmitów w tej sprawie.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubione przez 1 osoba

    1. 🙂
      Obawiam się, że plan przestrzenny robiony jest na kolanie w scenerii układów, skoro planowania nie widać. Jakże inaczej interpretować sytuację, gdy przed jednym domem jest chodnik, a następny już nie ma, bo na chodniku jest nowy płot, dalej znów jest chodnik, a potem chodnik zajęty przez eleganckie ogrodzenie? Dojazd do nowych osiedli bez poboczy i chodników też uważam za koszmar.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

  3. Planiści i architekci zakładają, że większość ludzi jeździ:)
    Ja na Kraków nie narzekam, wręcz uwielbiam, choć wkurzają mnie samochody parkujące na trawnikach i blokujące chodniki. Ale przecież to jest wina nas samych, naszego braku dyscypliny, egoizmu i obojętności na estetykę. Samochody rządzą.

    Polubione przez 1 osoba

    1. 🙂
      Na moim osiedlu każde mieszkanie ma tylko jedno miejsce postojowe. Ludzie muszą mieć dwa samochody, bo pracują w różnych miejscach. Teraz w pandemii siedzą w domu, a miejsc do parkowania nie ma, dlatego koczują na każdym skrawku i na chodnikach. A znam osiedle, które nie ma żadnego (!) miejsca do parkowania, zapomniano o takim drobiazgu…
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubione przez 1 osoba

  4. Ewa2

    Zabudowali mi tereny spacerowe, wykarczowali krzewy, zbudowali drogę, bez pobocza. Osiedla stłoczone, można sąsiadowi przez okno w garnki zaglądać, do parterowych mieszkań słońce nie dochodzi. Przy ulicy Katowickiej powstało całe miasteczko i rozbudowuje się nadal.

    Polubione przez 1 osoba

  5. tetryk56

    Są takie zakamarki Krakowa, gdzie dojazd zapewnia jedynie droga szerokości jednego auta, wijąca się między prywatnymi, obszernie zabudowanymi i starannie grodzonymi działkami. Wolę sobie nie wyobrażać problemów z dotarciem tam służb ratunkowych w razie potrzeby…

    Polubione przez 1 osoba

    1. 🙂
      Ktoś jednak wydał zgodę na bubel. Może tak robić, ponieważ nikt za nic nie odpowiada, jak to u nas… Urzędników przybywa, siedzą sobie spokojnie, niekompetentni, petentów odsyłają od okienka do okienka i niestety… biorą.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

    1. 🙂
      Gdyby nie można było wykupić, to nie powstałby żaden chodnik ani droga. Mówię tu o wykupionym terenie (łąki, pola), na którym deweloper buduje nowe osiedle. Obawiam się, że inne czynniki decydują, iż obok szosy nie robi chodnika, a miejski architekt ma w nosie swoje miasto.
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

  6. Hmm… Niektórzy ludzie szukają swojej przestrzeni i próbują uciec od zgiełku za wszelką cenę. Nie zawsze myślą o trudach komunikacji czy transportu. Nie przewidują, ze wszyscy rano będą stać w ogromnym korku, by dostać się do pracy , do miasta.

    Polubione przez 2 ludzi

  7. tak ogólnie Kraków jest super, aczkolwiek to, co na fotkach już nie jest super, tylko że nie jest tylko szczególna cecha Krakowa, bo tak jest w wielu miastach… kompletnie bez sensu: świat tylko dla aut, no i może od biedy dla rowerów, ale już niekoniecznie… a gdzie miejsce dla pieszych, samych, z wózkami dziecięcymi, a także psiakami na ten przykład?… pewnie mogą sobie wsiąść w auto i podjechać na jakiś spacerodrom, tylko gdzie to auto postawić?…
    jak mawiał mój Dziadek(RIP): „bez pojęcia, ktoś nie pomyślał”…
    za to jest jeszcze inna sprawa: jak do tego Krakowa wjechać?… z Wawy do Kraku autobus jedzie teoretycznie 4,5 godziny… zasuwa dzielnie, ile fabryka daje, już się wydaje, że będzie przed czasem, a tu nagle korek, początek w Węgrzcach, a czasem już w Bibicach i nagle ni gruchy, ni z pietruchy spóźnienie…
    p.jzns 🙂

    Polubione przez 2 ludzi

    1. 🙂
      Wjazd i wyjazd z Krakowa wymaga anielskiej cierpliwości. Jeśli ktoś jeździ codziennie do pracy, szuka objazdów, ale to i tak wiąże się z nadłożeniem drogi i czasu. Jedyna pociecha, to mniej się bluźni…
      Zasyłam pozdrowienia

      Polubienie

  8. skowron pisze / skowron writes

    Oj, rośnie ten Kraków. Ostatnio dowiedziałem się, że większość kamienic wokół rynku należy do Kleru 😀
    Śmiać się… czy płakać?

    Polubienie

Dodaj komentarz