About graffitti and murals.

Większość wie, kim jest Banksy.
To twórca bajecznych murali, które są komentarzami rzeczywistości. Takie malowane, zaangażowane komentarze-murale zapadają głęboko w pamięci. Jego słynny mural pt. „Sorry. Życie, które zamówiłeś, jest już poza zasięgiem” pasuje do pandemii. Mural z napisem „Nie wierzę w globalne ocieplenie”, a widzimy blok zanurzony w połowie w wodzie, mówi sam za siebie. Jeden z ostatnich murali przedstawia panią bez maseczki. Kiedy kichnęła, zdmuchnęła wokół wszystkie budynki. Taki przekaz muralu bardziej działa na wyobraźnię niż tysiące kazań.

Tak się zaczęło. Krowodrza Górka. Przyjechał artysta i zaczął malować. Jeden dzień, drugi, czwarty… Ludzie codziennie przystawali, śledzili postępy pracy, niektórzy rozmawiali (również ja), obraz na bocznej ścianie bloku nie dawał intelektualnego spokoju. Nie było łatwo zgadnąć, co było w zamyśle. Otóż to, o to chodzi w muralach, ma wpływać na myślenie, burzyć święty spokój i zmuszać wyobraźnię do wysiłku.

Teraz spacer rusznikarskim deptakiem dużo przyjemniejszy.
Nie dość, że mural przydaje blokowisku charakteru, to jeszcze poprawia humor, nie ma osoby obojętnie patrzącej na
niezwykły świat sztuki ulicznej.
Trzeba przyznać, że Street-Art zmienia walory estetyczne, gdyż murale to sposób na nudę, szarzyznę, a przy tym niosą swoiste przesłania do samodzielnego odczytania.
Tak, taka sztuka wnosi uśmiech i pomyślunek. Dobrze, że są na to pieniądze i chęci!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Basiu,
na tych kwiatach nawet grafficiarze nie mają śmiałości wpisywać swoich bazgrołów.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Dobrze że czują respekt i szacunek
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Basiu,
zauważ, że na białych ścianach grafficiarze zostawiają swoje bazgroły, natomiast te kolorowe stanowią pewną barierę, dlatego nie są atakowane.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🌷
PolubieniePolubienie
Basiu,
🙂
PolubieniePolubienie
Uwielbiam murale, trzeba je fotografować, bo bywają sztuką bardzo ulotną…
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Ikroopko,
masz rację, to ulotna sztuka, ale chociaż na chwilę ubarwia te szare puste przestrzenie.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Szlakiem murali można zwiedzać niektóre miejscowości, u nas jeszcze tego mało, a przecież lepszy mural z przesłaniem, niż opadający tynk czy paskudne bazgroły…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Asiu,
bazgroły jeszcze można przełknąć. Niestety, wiele wpisów zionie nienawiścią oraz rasizmem w stosunku do Żydów, czy kibiców przeciwnej drużyny.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Tych nie nazywałbym muralami…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tatulu,
to wandale…
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Miejmy nadzieję, że na tak pięknym tle nie pojawią się napisy kibolskie czy rasistowskie…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Tetryku,
na szczęście jeszcze nie ma napisów na tym muralu, ale na sąsiednich bazgroły są i to kibolskie, co jest przykre.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Jakoś mnie nie przekonuje
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Łukaszu,
nie wierzę, że świetny fotograf woli pustkę ściany…
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Wydaje mi się że akurat ten mural tu nie pasuje
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Łukaszu,
to był podobno peerelowski blok meneli, wyrzutków, biedoty. Śpiewy, hałasy, krzyki na początku często gościły. Obok w następnych blokach mieszkania dostawali milicjanci; metoda na spokój sprawdziła się w 100%.
Teraz bloki policjantów zostały odgrodzone, posadzili krzewy, ocieplili, pomalowali budynki, a tamten blok został i straszył tynkiem, dlatego moje oko cieszy.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Racja twoje spojrzenie jest inne i dobrze że pozytywne
PolubieniePolubienie
Generalnie jestem za tym, aby szare płaszczyzny naszych bloków czy kamienic pokrywały malowidła mniej lub bardziej realistyczne, kolorowe, takie, po których łatwo rozpoznać konkretny dom mieszkalny. Niestety na naszych ulicach dominuje tandeta… najgorsza w postaci malowanych sprayem liter straszących czernią i czerwienią i powielane setki razy te same rysunki tworzone przy użyciu szablonu. wydaje mi się, że nie wszyscy specjaliści street-artu to ludzie z wyobraźnią, których można nazwać artystami. ich „sztuka” kojarzy mi się z grafiką umieszczaną w publicznych toaletach. Gwoli sprawiedliwości muszę przyznać, że podczas swoich podróży po Europie widziałem prawdziwe arcydzieła pokrywające szare i brzydkie powierzchnie murów. Aż chce się przy „takim czymś” przystanąć, a niejednokrotnie wręcz wjechać w te malowidła.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Andrzeju,
nie mówię o ulicznym graffiti malowanym przez nastolatków dla hecy, zabawy, a o artystach, którym miasto, czy spółdzielnie zlecaja ozdabianie poszczególnych budynków. Chwała im za to upiększanie z własnym przekazem.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Lubię murale. W moim mieście można je spotkać dosyć często.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Optymisto,
kiedy patrzę na mural, zawsze się uśmiecham, pod wąsem oczywiście, jakżeby inaczej… Poprawiają humor.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Murale to sztuka, lepsza pięknie pomalowana ściana zawierająca przekaz, zmuszająca do pomyślenia, niż szare(chociaż coraz rzadziej)elewacje. Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Iwonko,
te peerelowskie bloki zwykle były jednakowo szare i bez wyrazu. Mural dodaje kolorów.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Najwięcej murali jest chyba w Łodzi. Lubię tę sztukę, ubarwia miasta, nietuzinkowe szczegóły mają znaczenie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Aniu,
to musi być obecnie miłe i miasto. Murale go unowocześniają i upiększają.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Lubię murale i street-art w ogóle. Tylko trochę niepokoić może ich ewentualny wpływ na wartość nieruchomości i w konsekwencji na wysokość podatków i czynszów… 😐
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Vademecum,
jak na razie, nie ma to żadnego wpływu na cenę mieszkań w bloku. Ostatnio widziałam murale na ścianach domków jednorodzinnych, ale były to murale patriotyczne (biało-czerwona Polska oraz portret J. Wybickiego), więc nie sądzę, by podniosły cenę nieruchomości.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Lubię murale. Pozdrawiam Ultro. 🙂 .
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tereniu,
najciekawsze to te, które poświęcone są twórcom, noblistom, pisarzom, poetom…
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Więcej takich murali! Więcej! Piękny jest i taki pogodny bo kwiaty i zieleń górują nad malutką postacią w masce. To chyba niesie nadzieję?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bet,
tak, murale niosą nadzieję, bo ta umiera jako ostatnia.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
U mnie jest wielka, biała ściana Domu Kultury i nikt do tej pory nie wpadł na to, by ją ozdobić muralem!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sagulo,
widać kultura nie potrzebuje murali ani malarzy.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Szkoda faktycznie i niech wiosna już przychodzi . 🙂
PolubieniePolubienie
Sagulo,
cóż z tego, że wiosna idzie, jak cała masa bałwanowych nieuków została i nie zamierza opuścić intratnych posad.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Czeka nas Ultro straszny czas, bo pod przykrywką pandemii rozkradają ten kraj!
PolubieniePolubienie
Podobają mi się te murale, a wpis mówiący o nich, wiadomo
również.
Faktycznie takie zestawienia obrazów, jakie opisałaś, są bardziej chwytliwe niż niejeden slogan, Ultro.
Życzę cudownej niedzieli, Ultro, a może nawet niech niedziela będzie w Twoim życiu codziennie? 🙂 🙂 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piotrze,
gdyby niedziela była codziennie, nie byłaby atrakcyjna, zagadkowa i miła. Mało tego, to jeszcze doszłoby dodatkowe do pandemicznego rozleniwienie, zdzierżyć byłoby trudniej…
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zapraszam na „Olsztyńskie murale” https://www.bing.com/images/search?q=olszty%c5%84ski+murale&qpvt=olszty%c5%84ski+murale&form=IGRE&first=1&tsc=ImageBasicHover
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jerzy,
urocza wycieczka, brawo, Olsztyn. Aż się chce tam jechać, by zobaczyć.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Jedni uważają to za sztukę a inni za niszczenie budynków… kwestia podejścia 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ervisho,
no tak, ludziom nie da się dogodzić. 🙂
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
A niektórzy to czepiają się o wszystko i o nic 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ervisho,
taką mają naturę paskudną, brr 🙂
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
U mnie śnieg ;P
PolubieniePolubienie
Ervisho,
u mnie także śnieżna kaszka sypała, a tu jeszcze prawie cały tydzień – do weekendu należy wytrzymać, brrr
Wiosennie – mimo wszystko – pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Może stopi się?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ervisho,
stopi się, ale bałwany zostały… I nikt nie ma patentu, jak się ich pozbyć…
Wiosennie…
PolubieniePolubienie
Teraz to prędzej zające ze sniegu xD
PolubieniePolubienie
Ervisho,
śniegowe zające będziemy szukać w Wielkanoc, być może… 🙂
Wiosennych dni
PolubieniePolubienie
Jak przeczuwasz? 🙂
PolubieniePolubienie
Ervisho,
niewielka szansa, by było upalnie… 🙂
PolubieniePolubienie
No raczej nie 😛
PolubieniePolubienie
Ervisho,
🙂
PolubieniePolubienie
😉
PolubieniePolubienie
Ervisho,
🙂
PolubieniePolubienie
Jestem za ubarwieniem szarej rzeczywistości naszych betonowych miast, a szczególnie gdy są to piękne artystycznie wykonane obrazy, niosące wartościowe przekazy społeczne i moralne,o wiele sympatyczniejsze niż reklamy, które mnie drażnią.:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Molekułko,
niech muralizacja kwitnie. Ważne, by nie przechodzić obojętnie, powinna wzbudzać emocje, zostawać w pamieci.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zwłaszcza w Polsce pozostało jeszcze dużo szarzyzny do wykorzystania na przekaz. Inna sprawa, że nie ma się co łudzić, nie każdy twórca jest na poziomie Banksy’ego, który jak słusznie zauważasz, wali w punkt. Tym niemniej miło by było, gdyby ludzie częściej wypowiadali się sztuką, a mniej frustracją.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wolandzie,
sporo szarzyzny jeszcze zostało, więc niechże murale nadają drugie życie budynkom, wprowadzają artystycznego ducha zdegradowanym zakątkom oraz niech zmuszają do przemyśleń. Ostatnio modne sa „przekazy”, np. „Szanuj zieleń”, czy „Napisz do babci”. Obok street art nie powinno przechodzić się obojętnie, wtedy spełni nasze oczekiwania, a nie tylko ubarwi tę rzeczywistość.
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też lubię murale. Kiedyś na slajdowisku opowiadałam o Łodzi. Całość podzielona była na parę części, jedna z nich poświęcona była łódzkim muralom.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Makówko,
krakowskie murale również zaczynają być widoczne…
Wiosennie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Wiem, chyba muszę zacząć robić im zdjęcia. Wiesz jak to jest -zwiedzanie własnego miasta zawsze odkłada się na potem.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Makówko,
próbowałam, ale trzeba z jednego końca na drugi jeździć. Mnie się nie udało, ale Tobie się uda, a nawet będzie to frajda nie z tej ziemi.
Mimo mroziku, wiosenny uśmiech
PolubieniePolubienie
an apt description of the intrigue of street art … adds colour and value to our lives 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kate,
you’re right, it adds color to the streets and houses. It beautifies the urban space and conveys certain messages.
Best regards
PolubieniePolubione przez 1 osoba
far better than looking at a brick wall 🙂
PolubieniePolubienie
Kate,
The blocks are made of concrete slabs, and the great slab is not beautiful.
I breathed out the power of cordiality.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Podziwiam twórców murali, bo nie dość, że trzeba mieć zdolności artystyczne, to i ciekawy pomysł na obraz. Poza tym blok to jednak budynek wielkogabarytowy. Podejrzewam, że dużo łatwiej maluje się na czymś dużo mniejszym 😉
PolubieniePolubienie
Ariadno,
najpierw artysta rysuje szkic, malowanie to efekt końcowy. Ale faktem jest, że praca na wysokości, trwa wiele dni.
Wiosennych dni
PolubieniePolubienie