Zaklinamy dobry humor

Good humor extends life.

Wiosna dalej szara

z lodowymi podmuchami, dlatego spokojnie piję trzecią kawę, może wzrok mi się poprawi albo szare komórki rozjaśnią na tyle, by zauważyć, że niedawno był Dzień Konia. A ja wczoraj widziałam konia na czerwonym aucie, więc pomyślałam, że to dobry znak, nie tak często widzę Ferrari FXX, toteż z tej okazji udekorowałam na wesoło swój uśmiech. Psychologowie uważają, że trzeba śmiać się i dla zdrowia, i dla równowagi psychicznej.

Optymizm jest potrzebny człowiekowi, by przetrwał trudne chwile, ale wiadomo, że nie wszyscy umiemy się cieszyć z małych rzeczy, chociaż w Szwecji można kupić radosną pocztówkę, wysłać ją innym, by przypomnieć, że terapia śmiechem przedłuża życie. I nie mów, że nie jesteś ze Szwecji, więc śmiał się nie będziesz.

A jest z czego cieszyć się

póki co, żyjemy, mamy dach nad głową, ciepłe pomieszczenia i jedzenie w zasięgu ręki. Nie wiadomo, dlaczego to nie wystarczy, więc fundujemy sobie dodatkowe stresy. A proszę zobaczyć, takie krowy spokojnie przeżuwają trawę, na wrzody nie chorują, zgagi nie mają i nawet nie zazdroszczą, że w Japonii ich krewne karmione są warzywami bio, wybranym sianem, polewane piwem, a dla rozrywki słuchają muzyki.

Inna rzecz, że one jednak nie zamartwiają się polityką, niemiłosiernie nam panującymi (określenie podpatrzone u Tetryka), wczorajszym i dzisiejszym jutrem, ubezpieczeniami, krzywym spojrzeniem szefa, czy brakiem modnego odzienia i nowych kopytek na wiosnę. Nie przejmują się również kilogramami, chociaż lekkie i szczupłe nie są, mimo że codziennie jedzą tę samą trawę, ale tobie dietetycy wmawiają, że zielenina nie tuczy, dlatego zmuszają do codziennego jej spożywania.

Poszukaj w Googlach gummor inge löök vykort – a przekonasz się, że najważniejsze jest szukanie dobrego humoru w banalnych sytuacjach oraz na własne oczy zobaczysz, do czego może służyć zwykła miotła i laska.

H. Waggerl uważał, że lekarstwem na duże kłopoty są małe, codzienne radości. Szukajmy tych niewielkich chwil szczęścia w codzienności, gdyż nie ma co czekać na duże, one zapewne nigdy nie przyjdą. Myśl dobra dla tych, co z deprechą walczyć nie przestają. Można dobrze bawić się bez względu na rozmaite życiowe zakola i bez względu na wiek, bo nieważne kto, nieważne jak, a ważne, co w tym kieliszku dzwoni.