Odwódki – ostrzegają

Nursery rhymes about the effects of drinking alcohol.

Czasami trzeba zanurzyć się w oparach, a opary bywają różne. Jedni dobrze się bawią, inni podwyższają swoje IQ, a są tacy, którzy nawet w oparach absurdu czują się jak ta ryba… Chodzi o efekt. Od wódki, a od czegóż innego, przecież nie od zwykłej wody? Kiedy ktoś powiedział, że nie lubi poezji, W. Szymborska odpisała: „Niech Pani spróbuje kochać się z prozą”, czyli wyjście jest, trzeba go dostrzec. Odwódki przestrzegają przed efektami nadmiernego spożywania. „Nie jestem nieprzyjaciółką alkoholu – pisze noblistka – moje totalne potępienie dotyczy płynu borygo i win domowej roboty.” To W. Szymborskiej przypisuje się wynalezienie odwódek, czyli krótkich wierszyków pisanych na zasadzie „Od wódki rozum krótki.” Pozwolę sobie przytoczyć humorystyczną twórczość antyalkoholową poetki:

„Od martini potencja mini.”

„Od likieru równyś zeru.”

„Od whiski iloraz niski.”

„Od samogonu utrata pionu.”

„Od rumu mało rozumu.”

Cały Kraków bawił się odwódkami.

„Po tequili trzustka kwili.”
„Po likierze przemiana w wierze.”
„Po śliwowicy klops w nogawicy.” (Bronisław Maj)

„Od malagi   wzrost nadwagi.”

„Po cin cin klin lub spleen.”

„Od wermutu – stolec z drutu.”

Od czterech promili – wiązanka z lilii.” (M. Parlicki)

„Od piwa Żywiec w łóżku leniwiec.”

„Od Krwawej Mery cztery litery.”

„Po żołądkówce paw na rozmówcę.”

„Po piwie Warka cienka fujarka.” (Internetowe odwódki)

Zatem bawmy się i my, skoro czasy niewesołe: