O czym powinna pamiętać Syrenka w dniu swego święta

Women's Day.

- Kochanie, co mi kupisz na Dzień Kobiet?
- Nic, przecież nie będę kupował goździków i rajstop...
- Ale powiesz, że jestem miła?
- O tym porozmawiamy w Prima Aprilis.
Po takiej rozmowie z właściwym sobie syrenim wdziękiem przypatrz się swemu mężczyźnie. I szybko zmień stosunek i podejście do partnera. Okaż dużo  zrozumienia i jeszcze więcej serca. Miej na względzie, że to potomkowie Vikingów, husarii, żołnierzy wyklętych, czy strażników cnót. Oni uczyli Francuzów jeść widelcem i nie po to prężą muskuły, by im głowy zawracać przyziemnymi sprawami. Zwróć uwagę na delikatność wnętrza mena, bo powiadają, że potrafi przeziębić się, gdy ssie cukierki o nazwie "Lodowe", czy kiedy żuje gumę "Winterfresh".

Popatrz na męski punkt widzenia, to zupełnie inny świat, więc postaw się w sytuacji tego biedaka. Kiedy przychodzi po pracy zmęczony i sięga po smartfon, na głowę spadają kolejno: zobacz wreszcie swoje dzieci, wyrzuć śmieci, kran cieknie, lodówka nie mrozi... A czy on jest jakimś śmieciarzem, fachowcem i robotem? Czyż nie należy mu się solidny posiłek i trochę spokoju? Przecież przyszedł dopiero co z pracy, a tam przecież nie siedział, sama wiesz, że w pracy ciebie również nie posadzili, więc trzeba się przyłożyć, by zapłacili.
Syrenko, zamiast zadręczać udręczonego, przyjrzyj się, co mu do szczęścia wystarczy. Zobaczysz, że niewiele: laptop, fotel i piwo, bo to on jest jak ten kwiat, gdyż trudno go sobie wyobrazić bez kwiatowego kielicha. Wiedz również, że wśród panów panuje absolutne przekonanie, że Covid roznoszą kobiety. Przecież facet, który ma 37,1 to facet ciężko chory i leży w łóżku, a nie chodzi na zakupy, by rozsiewać zarazki.
A ty, Syrenko, bądź z siebie dumna, że potrafisz być budzikiem, psychologiem, aniołem,  pocieszycielką i strażniczką domowego ogniska. Jesteś potrzebna. Za darmo ugotujesz, posprzątasz, upierzesz, ogarniesz dzieci. Gdy zajdzie taka potrzeba, oddasz swoje serce z tym dodatkiem nerki, śledziony i wątroby. Gdy zabraknie na opłaty za prąd, nie truj o pieniądzach. Zorganizuj romantyczne kolacje przy świecach dotąd, aż w końcu prąd wróci. Weź przykład z niejakiej Magdy Samozwaniec, która przytacza zdanie bohaterki, że móc utrzymać męża za swoje własne pieniądze to dopiero zaszczyt.
A kiedy twoja połówka zamienia się w kaktusa, głaszcz i przytulaj te kolce aż zmiękną i staną się przyjazne.

I tak trzymaj, Syrenko, do następnego święta…

Reklama