Artur Kozioł burmistrz MiG Wieliczka pisze:
,,Słoń w składzie porcelany
To trzeba jasno powiedzieć: w ostatnich miesiącach premier porusza się niczym słoń w składzie porcelany zostawiając za sobą chaos i bałagan gospodarczy.
Kilka dni temu, jadąc do Krakowa, zatrzymałem się w małym zakładzie krawieckim, żeby kupić koszulę. Wszedłem, poprosiłem o mój rozmiar. Okazało się, że nie było. Właścicielka ze łzami w oczach przyznała, że po latach musi zamknąć pracownię – przy coraz większych opłatach nie jest w stanie dłużej jej prowadzić.
W miniony piątek spotkałem przyjaciela. Równie smutnego – z powodu ogromnych kosztów musi zamknąć piekarnię.
Co się dzieje?
Przecież to rodzinne zakłady prowadzone w budynkach samodzielnie wybudowanych, nie obciążonych czynszami za wynajem. Nastąpił wzrost kosztów pracy, opłat za prąd, gaz, transport. Jeżeli ktoś przez chwilę prowadził działalność gospodarczą – wie o czym mówię.
Słowo ,,ład” przejdzie do historii jako określenie zjawiska o kompletnie przeciwstawnym znaczeniu. Zjawiska, które czarno na białym pokazuje, że nie należy podchodzić do gospodarki kierując się wyłącznie ambicjami reformatorskimi. Stojące za nimi emocjonalne rozchwianie spowodowane chęcią utrzymania się na powierzchni politycznej może pozostawić gruzowisko w życiu wielu osób prowadzących rodzinne gospodarstwa.
Pomyślmy jak trudno jest zostawić coś, nad czym pracowało się całe życie. Takie oczy i smutek widziałem wiele lat temu u mojej mamy, gdy po trzydziestu sześciu latach w Krakowskiej Fabryce Kabli przechodziła na emeryturę i później po kilku kolejnych zobaczyła, że zakład już nie istnieje.
Postawmy sobie pytanie, czy to co dziś się w naszym kraju dzieje można nazwać pomocą?
Zauważmy, że zarządza nim „były bankowiec”. Proponuję abyśmy jak w banku – gdy podpisujemy kredyt – przeczytali to wszystko, co napisano małym drukiem. Wtedy zrozumiemy, ile tak naprawdę możemy skorzystać. Odrzucając szum marketingowy zrozumiemy, że dzisiejsze wsparcie to „przelewanie z jednego garnka do drugiego”. Stworzono złudzenie, które pęknie jak bańka mydlana. Jeżeli tylko policzymy nasze rachunki i porównamy z rachunkami z poprzedniego roku zobaczymy ukrytą prawdę dzisiejszego zarządzania polegającą na tworzeniu zależności. Jesteśmy obciążani płatnościami; myślę, ze można powiedzieć nawet dosadniej – uzależniani od rządzących tak, aby było nam ciężko w codziennym życiu. Kiedy już będziemy pod ścianą, wtedy – tak zakładają – będziemy wdzięczniejsi za tzw. pomoc. Pomoc, która – podkreślmy – pochodzi z naszej pracy wyrażonej w podatkach, które wszyscy płacimy.
Czy uda nam się to zrozumieć i zmienić sytuację? Jestem przekonany, że tylko wtedy, jeśli już całkiem nas nie pokłócą.”
Chce się płakać, a idzie jeszcze gorzej! Polacy nie wierzą, ale uwierzą za chwilę, kiedy do gara nic nie będzie!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Nic się nie zmienia. „Rząd się sam wyżywi”. A reszta ma zap……ać.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Rząd się wyżywia dzięki naszej, zupełnie nieuzasadnionej, cierpliwości i zaniechaniom. Większość usiłuje się przyczaić i „nie mieszać się w politykę”. I nie widzieć wyraźnych już przecież skutków takiej postawy…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Gorzko piszesz, ale samą prawdę. Ja dzisiaj myślałam, jak kampania wyborcza się rozwinie. Rządzący zaczną rozdawać, żeby utrzymać się na czele. A jak się nie uda, co daj Boże, zostawią ruinę następcom. Będzie kolejne zaciskanie pasa którego już ciężko zacisnąć. Zapowiada się źle a nawet jeszcze gorzej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niezależnie od pandemii covida, czy wojny w Ukrainie przyszło nam płacić za zrealizowane, bądź nie obietnice wyborcze z poprzednich kampanii.
Obecna będzie podobna: „Nikt nie da wam tyle, ile my możemy wam obiecać”.
Zadłużenie prawie się podwoiło, a jego obsługa wzrosła w tym roku niemal dwukrotnie.
Wyborcy rządzących wciąż mają na uwadze to, że PiS daje ludziom to, co inni tylko obiecywali
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Możemy podziękować politykom PO, z Tuskiem na czele, którzy chyba nadal wierzą, że jak się tej miski nie ma, jest lepiej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Żeby zwykłych ludzi jeszcze bardziej rozsierdzić, niektóre portale podają informacje o emeryturach Tuska czy Kaczyńskiego lub o zarobkach Trzaskowskiego lub innych ze „świecznika”. Podobno jak minie „Tarcza antykryzysowa” chleb ma kosztować 10 zł za bochenek. Przypomina mi się powiedzenie z PRL-u „nie ma lekko, chleb po 8″(oczywiście mowa o ówczesnych złotych). Wtedy odnosiło się do trudnej sytuacji, którą należało rozwiązać. Ciekawe kim będą rządzić politycy, jak wyniszczą naród ? Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niestety przy naszej skłóconej opozycji nie widzę szans poprawy. Tusk nie może być liderem, bo wśród elektoratu PiS – owskiego jest czymś gorszym niż Kaczyński. Ten elektorat potrafi się zjednoczyć, podczas gdy opozycja będzie podzielona i każdy będzie ciągnął w swoją stronę.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niestety … Wygląda na to, że masz rację
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Wcale mnie to nie cieszy…😥
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cała tragiczna prawda…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jednak spora część społeczeństwa lubi ten ryż bo poparcie dla „ryżowych” nie spada. Nic na to nie poradzimy. Taka wola ludu…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Słowo „ład” za rządów złajdaczonej prawicy oznacza totalny burdel. W mojej okolicy kilka sklepów musiało zwolnić lokale, bo przy tych cenach za media dokładali do interesu i nie pomogły tu żadne tarcze ani inne obietnice złotoustego Mateuszka.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie tylko małe interesy wykończą, podwyżki czynszów i mediów wykończą niejednego emeryta.
Znów przyjdzie niektórym podejmować decyzje- kupić leki czy zapłacić za czynsz…
Czuję się ponownie oszukana i już nie mam siły zaciskać pasa!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Moja mama prowadzi zakład krawiecki. Ja jej trochę w tym pomagam. Mała firma, właściwie mikro. Dobrze, że budynek jest nasz. Na szczęście na razie brutalnie nie odczuliśmy recesji.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Una problemática económica muy difícil de resolver si por delante tienen un esquema de corrupción acentuada y una ineptitud para comprender el problema real que aqueja al pueblo. Los pormenores no están al alcance de uno porque se está muy lejos de entender lo que ocurre dentro de Polonia. Saludos Ultra.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Witaj, Ultro.
Szkoda tylko, że ta „ofiarowana” miska musi na coraz dłużej wystarczać…
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ciekawa jestem, ile jeszcze potrzeba, żeby przejrzał na oczy elektorat. Obawiam się, że „Polak i
przed szkodą, i po szkodzie głupi”.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Me entristece un poco tu escrito, el dolor se refleja en cada palabra, cuanto daño pueden hacer
toda una vida de trabajo y en un abril y cerrar de ojos se esfuma
En fin animo para todo el que tenga que sufrir. Saludos
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gdyby więcej przeciętnie zamożnych ludzi chciało pracować u drugiego, a nie pałali ogromną żądza bycia kierownikami, to byłoby mniej narzekających i plączących, a przez to samo bankrutujących. Nie mogą wszyscy być kierownikami, dyrektorami i przedsiębiorcami, w dodatku czy to potrafią, czy nie, a takie czasy nastały, ze jadąc drogami polskimi nie widać budowli tylko paskudne tektury z reklamami jakichś, czyichś, nieznanych i nie raz niepotrzebnych zakładów z Bożej Laski lub jadłodajni, gdzie nie ma i tak co zjeść.Po co to? Dlaczego? Nie opłaca się, więc idź do dużego zakładu, zarób najpierw i otwórz coś dużego, innego niż obok Kowalski, co będzie przynosiło prawdziwe zyski. jednak nie bo Kowalski i Nowak obok ma to i on musi być kierownikiem, obojętnie czego,.Tu tkwi tajemnica niepowodzeń małych przedsiębiorców, ze nie są nimi, ale są tylko lokalami z kierownikami.I co Pan zrobisz, nic Pan nie zrobisz, zamknij i weź się do pracy!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wow. Jeden skromny komentarz a tyle pogardy się z niego wylewa. Pogardy do ludzi próbujących uczciwie i ciężko pracować, do ludzi, którzy zasilają budżet państwa i którym zabiera się coraz więcej z owoców ich pracy. Wielu przedsiębiorców mających ostatnio problemy z ciągłością finansową lub zmuszonych do zamknięcia interesu, to nie jakieś cwaniaki z za dużym ego bez znajomości fachu. Większość tych ludzi prowadziła swoje firmy przez lata, czasem dekady, a ich obecne problemy to cena jaką przychodzi płacić za nieudolność i zwykłą głupotę tych, którzy układają nam życie gospodarcze. I może zaszokują Panią kolejne słowa, ale jedną z głównych przyczyn otwierania własnej działalności gospodarczej jest brak dostępnych miejsc pracy. Ja mieszkam w regionie, gdzie nie ma dużych zakładów a najlepszymi, najliczniejszymi twórcami miejsc pracy są mali przedsiębiorcy. Znikanie małych przedsiębiorstw to rosnące bezrobocie i spadek wpływów do budżetu, a także umieranie regionów takich jak mój.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wszystkie komentarze czytałam z uwagą, serdecznie dziękuję za wpisy.
Już wiem, że przyczyną mojej diplopii jest tarczyca…
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubienie