Macrame - piece of string.
Co trzeba zrobić, aby zaprzątnąć sobie spokojem głowę i zająć ręce? Kupić parę motków sznurka i zajrzeć na YouTube. Ja miałam w dodatku uczynną, zdolną sąsiadkę, która wytłumaczyła i pomogła w splataniu i rozplątywaniu nitek, bowiem na youtubku zbyt szybko plotą i motają. Dziękuję, pani Kasiu. Sznurkowanie jest robótką czysto kanapową, a w dodatku do robienia węzłów nie trzeba mieć ani talentu, ani zdolności. Jeśli coś źle zrobisz, żaden problem, wystarczy rozpleść i od nowa zacząć zaplatanie.
Pleść każdy potrafi
Wkręciłam się w te sznurki, bo je dobrze widzę, robótka w zwolnionym tempie (slow life), a wyczarować można wszystko: osłonki, poszewki, kwietniki, ścienne makramy, biżuterię, zasłony, łapacze snów, torebki i paski w stylu boho.
Torba na zakupy ozdobiona makramą wygląda interesująco, ponadto znajoma uważa, że chroni przed niepotrzebnymi zakupami, gdyż wystarczy na nią popatrzeć, by zrezygnować z kolejnej zbędnej rzeczy.
Jest szansa że zapleciesz mi zakładkę do książki? 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Pamiętam, że miałam w domu takie ozdoby!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ozdoba wiązana – skojarzyło mi się ze „sprzedaż wiązana”. Skażenie PRL-em daje znać:))
Makramy lubię, wiązałam niegdyś także z pewnym powodzeniem ale i drażniła mnie szorstkość wyrobów bo dawniej do plecenia i wiązania używano sznurka sizalowego. Nie było takich miękkich sznurków chyba.
Ścisłych splotów życzę:))
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Pleść każdy potrafi, niestety — im wyżej, tym gorzej!
Splatanie sznurków jest już bardziej elitarne — trzeba mieć zgrabne palce i jaki-taki zamysł w głowie, a więc wyobraźnię…
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
jedno jest pewne, że trzeba być bardzo cierpliwym, aby na dole podczas plecienia znów je rozplątywać😂Ja widzę na półce Przebudzenie Kinga, chciałabym zapytać czy podobała się książka i o wrażenie. pozdrawiam serdecznie z Soth Carolina
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
W podstawówce na ZPT coś pletliśmy, kwietnik chyba. Pamiętam, że to wcale nie takie proste wiązać te sznurki tak, by węzły były identyczne.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ja z kolei na tych zajęciach musiałem dziergać szydełkeim i drutami. Nietrudno przewidzieć, że nikomu z nas (chłopców) nie udało się wyprodukować niczego użytecznego, myślę, że wyplatanie makram dawałoby większe szanse.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Apparently it is the best therapy to find emotional balance. Greetings Ultra and good luck with your knots.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Makrama jest uniwersalna, można z niej wyczarować wszystko, a gdy daje radość i ćwiczy dłonie, to tym lepiej! Pięknych efektów życzę!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Absolutely beautiful and I remember being told that some of these are woven to become „dream catchers” 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ja kiedyś wymarzylam sobie makramową sowę. I zrobiłam. Gdzies tam kiedyś u mnie była. Na tym się moja przygoda z makramą skończyła. Chociaż właśnie wczoraj widziałam u koleżanki śliczną półkę z kolorowych sznurków (i inne cuda, np. dwukolorowe drzewo w obręczy..) Sznurek mam, co prawda jutowy, ale czemu znów nie sięgnąć po ten zajmowacz 😉 i uspokajacz? Pozdrawiam miło:)
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Makramą zajmowałam się jeszcze w podstawówce. Po wielu latach przypomniałam sobie o niej, bo znowu stała sie modna. Robię sobie piękne łapacze snów, to bardzo odstresowuje.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Zajęcie bardzo fajne. Efekt prac również. Choć mnie zabrakło by cierpliwości…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Śliczne plecionki 🙂 Widywałem już podobne w różnych miejscach dawniej.
A co do jutubka, w prawym dolnym rogu ekranu jest taka zębatka, przez którą można sobie ustawić szybkość danego filmu 🙂
Odnośnie plecenia – niektórzy są szczególnie w tym uzdolnieni – zwłaszcza, jeśli chodzi o plecenie głupot na arenie politycznej 😀
Powodzenia w zaplataniu!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Muszę kiedyś spróbować, sporo osób chwali to zajęcie. Byle więcej wolnego czasu było.. 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Witaj, Ultro.
Bardzo sympatyczne te Twoje makramki:) Fajnie, że się pochwaliłaś.
Też podziwiam Twoją cierpliwość i inwencję.
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Nie mam raczej cierpliwości do takich działań. Nie mniej może kiedyś skuszę się na coś z tzw. ,,ręcznych robótek”.
Pozdrawiam!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
W tym całym „sznurkowaniu” podoba mi się to, że nie jego wytwory nie muszą być praktyczne, co sprawia, że owa „plecionka” staje się sztuką sama w sobie. Niestety ja pleść nie umiem, a to głównie dlatego, że moje palce nie są dość sprawne… no, cóż, taka jest moja przypadłość… jeśli coś wyplatam… to słowem 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Śliczne są. Wyplatają kolejne. Uściski
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
👍
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piękne są makramy, podziwiam umiejętności i kunszt. Ale to rękodzieło nie dla mnie… Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Podoba mi się pomysł na sam proces tworzenia jako hobby, za to nie jestem pewna, czy lubię efekt. Ludzie zazwyczaj mówią, że ładne.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Makrama, to jest ta część rękodzieła, której chciałabym spróbować,ale ciągle odkładam. Podstawy makramy mam na pocztówkach. Tak jak napisałą Lena S, fajnie, że się pochwaliłaś, bo to ciekawa forma relaksu, a przede wszystkim ujawniania zdolności manualnych. Powodzenia przy dalszych pracach.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pięknie dziękuję za wszystkie komentarze.
Zasyłam moc serdeczności
PolubieniePolubienie
Fajna praca ręczna. 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo ładne! Niby zwykłe plecenie sznurków, a może się człowiek wkręcić 🙂
PolubieniePolubienie