
Nieporadne, śmieszne, splątane pasje, czyli coś, co robi się dla siebie i dla przyjemności projektowania, aktywności rąk, uruchamiania mózgowych synaps. Hobby zmusza umysł do kojarzenia przyczyn ze skutkiem, świetnie rozprawia się ze stresem. I najważniejsze: ta praca ręczna nie musi być ani idealna, ani perfekcyjna, nawet nie musi się nikomu podobać.
Makrama na słoiku, w środku świeczka, do powieszenia na tarasie:

Zawieszka na szyję:

Breloczki na klucze:


Sznurek ozdobnie klejony, a poniżej serwetkowanie…

Świecznik w malowanej ozdobie:

Pudełka na świecidełka oraz udekorowane pojemniki po jogurcie:

Okładki zeszytów

Na koniec filcowanie, ozdabianie opatrzonych, starszych szalików, bluzek, toreb na zakupy:


Uśmiecham się, ponieważ mogłam wysznurkować swoją historię, wyszydełkować i wypleść swoje życie. Gdy będę starsza, to pewnie zajmę się zbieractwem takich na przykład wędek, chociaż nigdy w życiu na rybach nie byłam lub drapaczek do pleców, choć takowej nie miałam, czy kapsli od piwa, chociaż go nie pijam. Taka ze mnie odklejka, jak mawiają młodzi.



Genialne! 😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Masz swoje hobby i świetnie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo mi się podoba. Wszystko. I co za różnorodność. Gratuluję talentu.
Uściski
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie ma we mnie nic z artystki, dlatego zazdroszczę (nie mylić z zawiścią) każdemu talentów. Dobrze się stało, że swoich nie zakopałaś.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pomysł, precyzja, cierpliwość — i poczucie humoru. To wszystko sprawia, że twoje prace są niepowtarzalne!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zawsze mnie zastanawiało po co to ozdabianie okładek zeszytów. Dla samego ozdabiania? Czy może ktoś korzysta z takich zeszytów?
Makramy raz próbowałem (wiszący kwietnik wiązałem, w podstawówce jeszcze to było), ale krzywe te moje węzły były i jakoś mnie rezultat prac zniechęcił do kontynuowania zajęcia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wszystko bardzo mi się podoba!!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pieknosciowe. (Tylko mi czasem smutno, gdy pomyślę-a, czas znajdę na emeryturze. Bo tak jakby można nie dożyć. Szczególnie,jeśli znów przesuną wiek emerytalny. ) Podziwiam. Makramy zawsze mi się podobały, tylko nie mam pewności, czy miałabym siły do ręcznego prania… bo do prania raczej sie nie nadają…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kochana Ultro, pasja godna podziwu, piękne prace, a perfekcja jest nudna. Przy okazji ćwiczysz nadgarstki i palce, więc sprawność dopisze Ci na długie lata!
Podziwiam wiec na każdym zdjęciu z osobna;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ultra, wspaniale mieć pasje, ja ciągle szukam swojej. Może w tym roku się uda. Pozdrawiam noworoczne, Iwona Kmita
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jesteś osobą pozytywnie odklejoną:)) Gratulacje wraz z podziwem.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Witaj, Ultro.
Cieszę się, że wreszcie mogłam popodziwiać Twoje rękodzieło, o którym kiedyś mi wspominałaś.
Bardzo mi się podobają zarówno makramy jak i ozdobne pojemniki.
O filcowaniu napiszę oddzielnie – ozdoby są urocze:) Wiem, ile wysiłku trzeba włożyć w tę technikę, bo bawiłam się kiedyś podobnie, więc tym bardziej gratuluję samozaparcia i super-pomysłowości:)
Mam nadzieję, że chociaż od czasu do czasu pokażesz coś ze swoich prac, bo bardzo fajnie się je ogląda:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo ładne. Dobrze, że coraz więcej osób odkrywa sztuki wyplatania czy szydełkowania, lub też wraca do nich, zamiast kupić gotowe, dzięki temu te tradycje nie zanikną.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jestem pełna podziwu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ładne są! Gdyby nie to, że mam dwie lewe ręce do takich rzeczy to sam bym się zajął, bo to ponoć uspokaja… Pozdrawiam 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Klik dobry:)
Podziwiam, podziwiam i podziwiam! Zaznaczam, że znam się na tym i potrafię docenić, bo zawsze lubiłam wszelkie prace ręczne.
Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Próbowałem sobie wyobrazić, ile czasu, sił, koncentracji musisz w to wszystko włożyć… Wliczając Twoje problemy ze zdrowiem… Bardzo podziwiam, tym bardziej że sam jestem z tego …”noga” (przysłowiowa). Ogromnie przydałby mi się ktoś taki, gdy idę do moich dzieciaków z domu uchodźców. Wywołałabyś zachwyt i poruszenie;-) Uściski.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dom Twój to pewnie jedna wielka pracownia plastyczna. Przy tej różnorodności materiału
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie próbowałam filcowania, makramy, tym bardziej doceniam Twoje prace i gratuluję pomysłowości. Oby w nowym roku nie zabrakło weny i zdrowia do jej realizacji. Uściski.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kiedy umierał mój tato, mózg rozpaczliwie poszukiwał ucieczki. Znalazł ją w robótkach. W niedługim czasie od pogrzebu zaczęłam produkować łapacze chmur, najładniejszy wyszedł mi makramowy. Chciałabym zrobić sobie makramowe firanki, ale nie mam na czym tego zawiesić, poza tym nie mam żadnego wzoru na firanki. Gdy ostygłam, wyhaftowałam dla przyjaciółki pięknego, ogromnego anioła.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pięknie dziękuję moim wspaniałym Komentatorom i wszystkich serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Ultro, znów mnie zadziwiłaś! Ależ z Ciebie człowiek renesansu, czego się chwycisz, w złoto zamieniasz. Bo i piszesz pięknie, błyskotliwie; gotujesz, kwiaty hodujesz i jeszcze teraz te wspaniałe rękodzieła do kolekcji.
Noż pełen podziw dla Ciebie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świetne! Warto mieć jakieś zainteresowania, hobby, nawet wszelkie zbieractwo ma swój urok 👍
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Masz rację, praca nie musi się podobać – chociaż te Twoje prace tutaj MNIE podobają się bardzo 😉 Najważniejsze jednak, żeby się podobały się TOBIE 🙂 I TOBIE sprawiało przyjemność 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cudeńka; podziwiam; gratuluje;
szkoda, że mnie taki talent nie dany;
PolubieniePolubione przez 1 osoba