Dać drugie życie

Planetę mamy jedną, więc wszyscy powinniśmy dbać, by jej nie zaśmiecać. Recykling to nowe życie starych towarów. Dzieli się na downcycling, gdy otrzymujemy coś o niższej wartości, np. reklamówka jako worek na śmieci oraz upcycling, czyli przetwarzanie starego na rzecz o większej wartości. I tak, jeden wyrzuci, a drugi zrobi z tego sztukę, nawet gdy dzieło nie do końca trafione, gdyż tutaj widać, co i ile pije gospodarz:

Chłopak na widoku i w sam raz dla pań:

Goście zadowoleni. Tu nie trzeba zamieniać wody w wino. Zanim opróżnią butelki, upłynie trochę czasu.

Powyżej: Zamiast wyrzucać przechodzone buty lub chować po kątach nowe, można je ciekawie wyeksponować, każdy chętnie obejrzy.

Poniżej: Za taką klamkę miło złapać.

Ostrość ocieplona przez kwiatek:

Kapelusze przywiezione prosto z Paryża i te z pchlego targu ładnie się komponują:

Sztućce pod ręką, chociaż czyszczenie z patyny tego żyrandola do łatwych pewnie nie należy, to efekt jest widokowy.

Drugie życie deski sedesowej bardzo oryginalne i pożyteczne.

A tu deska klozetowa jako forma karnawałowego przebrania w Ascoli we Włoszech sfotografowana w lutym 2023 r. przez Lucię:

https://pozagranicamipolskialenietylko.home.blog/2023/02/20/karnawalowy-portret-wlocha-

Reklama

29 uwag do wpisu “Dać drugie życie

  1. Produkujemy mnóstwo rzeczy. Mnóstwo niepotrzebnych rzeczy. Czasami niektórych nie użyjemy ani razu… Może przynajmniej niektóre nadadzą się na dekoracje;-)
    Mój teściu powiada, że nie było lepszego recyclingu jak w PRL-u;-) Mleko przynosił mleczarz w szklanej butelce. Mięso i spożywkę opakowywało się w szary papier… Oddawało się makulaturę, butelki, złom do punktów skupu…
    I wszystko się skomplikowało, gdy pojawiły się plastykowe opakowania…

    PS. Podziwiam odwagę gościa z deską klozetową w nietypowym zastosowaniu;-)

    Polubione przez 4 ludzi

  2. Uchwyty z łyżeczek to świetny pomysł! Kto wie, może zastosuję.
    Lubię i pochwalam takie „drugie życia”. Noooo…. Może tylko zastosowanie klozetu bub deski sedesowej trochę mało smaczne:))

    Polubione przez 1 osoba

  3. Ładne, ale większość to tylko dekoracje. Mogą się znudzić.
    W przypadku wszelkich metali, to jednak przetop i odlanie (jeśli się da) jest najlepszym rozwiązaniem na ‚drugie’ i każde n-te życie.
    Problem tkwi w nadmiernym rozpowszechnieniu plastiku, to on zabija tą planetę. Każde inne, naturalne tworzywo nie stanowi problemu. Pozdrawiam! 😁

    Polubione przez 2 ludzi

  4. Dawanie drugiego życia – jak najbardziej. Przede wszystkim korzystanie z tego, co się ma, zamiast kupować nowe – oczywiście o ile się nadaje. Albo wykorzystanie istniejących pojemników. Ale przytoczone przykłady mnie nie przekonują, najlepiej byłby po prostu przetwarzać surowce, które się da (czyli butelki), a jeśli chodzi o resztę, kupować z głową. Ograniczenie nadmiaru na poziomie produkcji też by się przydało, ale to już temat, na który zwykły człowiek nie ma wpływu, skoro wciąż opłaca się wyprodukować za dużo i zutylizować…

    Polubione przez 2 ludzi

  5. I ja nie lubię, gdy się coś marnuje, ale butów zdezelowanych pod sufitem nie powieszę; to już wolę gołą żarówkę.
    Piję dużo 🙂 wody, więc i butelek plastikowych mam moc na zbyciu, tylko, gdzie je zbyć? W Australii są takie automaty, gdzie można je oddać za niewielką (ale jednak – motywacja) opłatą. Obieg książek jakoś regulujemy sobie sami: daję koleżance, a ona po przeczytaniu wystawia je w biblioteczce ośrodka wczasowego, gdzie ma wykupiony domek. Szkoda szkła…Ktoś się napracował nad jego produkcją. Tu liczę na nowy, sensowny rząd z Zielonymi w składzie.

    Polubione przez 1 osoba

  6. Te instalacje pod strzechy nie trafią, ale mogłyby się nadać na wystrój lokali gastronomicznych, przy okazji promując pożyteczna ideę. Nie jestem fanem ”zero waste”, bo to przesada, ale marnotrawstwa też nie lubię. Sedes jako stół, hmm… Ale lepsze to, niż gdyby miał pójść na opał 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  7. agniecha

    Najbardziej sensowny to już ten stolik z deski klozetowej. Zapamiętam. Na stare lata się przyda. Reszta to dekoracje, a o gustach się nie dyskutuje.
    Plastik. Tu leży problem. Bo nie dość, że się nie rozkłada, to recykling też kosztuje, a jak widać z załączonych obrazków, na dekoracje za bardzo się nie nadaje – przeważa metal i szkło.

    Polubione przez 1 osoba

  8. fajny przykład drugiego życia to sreberka po czekoladzie… zbieramy kilka, zwijamy z nich kulkę i dajemy kotu, który już ją ożywi… co prawda większość tego życia kulka spędzi pod łóżkiem, czy w innym zakamarze, ale to się nie psuje… zawsze można ją ponownie wprowadzić do obiegu i kot sobie o niej przypomni… albo nie… niemniej jednak jest powód, aby tej kulki nie dorzucać do ziemskiego śmietniska…
    p.jzns 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Tetryk56

      Zastosowanie fajansu — sprawa umowna, kiedyś dawno widziałem na wsi szklany nocnik wykorzystywany jako naczynie na śmietanę… Fajans misy został z pewnością dobrze wymyty, zresztą nie styka się z kiełbaskami na ruszcie. Powątpiewam tylko w praktyczność takiej konstrukcji — po pierwszym użyciu fajans najprawdopodobniej popęka…

      Polubione przez 1 osoba

  9. Naoglądałam się butów zawieszonych na drzewach, liniach energetycznych itp na Woodstocku…
    Z zielonych butelek mój znajomy zrobił ogrodowy natrysk- taką zwiniętą, jak ślimak tubę- butelki stanowiły ścianę.
    Czasem nadaję drugie życie przedmiotom- np na wakacjach, kiedy z puszek lub słoików robię świeczniki i ważony na polne kwiatki 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  10. Zdarzają się pomysły udane, choć te buty itp. to trochę dziwaczne, wyobraziłam sobie zapach…
    Widziałam kiedyś uchwyty meblowe ze sztućców i zegar ścienny, natomiast reklamówek ze sklepu często używam kilkakrotnie i potem wyrzucam w nich śmieci.

    Polubione przez 1 osoba

  11. krystynaczarnecka@wp.pl

    Czasami staram się rzeczy sprzed lat do nich przekonać innych. Strasznie trudno. Zanim coś wyrzucę to zawsze 10 razy oglądam i szukam , aby znależć dla nich przeznaczenie. Szczerze opór wewnętrzny otoczenia jest wielki. Przykłady, które przedstawiłaś są fantastyczne.

    Polubione przez 1 osoba

  12. jestem wyznawcą opinii że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
    i nie podoba mi się udawanie że jest inaczej. te pomysły w większości są wręcz niesmaczne – stare śmierdzące buty wiszące w pokoju czy deska klozetowa na szyi. trzeba być niespełna rozumu żeby doszukiwać się w tym piękna.

    Polubione przez 1 osoba

  13. Witaj, Ultro.

    Pomysły bez wątpienia – oryginalne:)

    Choć osobiście nie jestem wielką entuzjastką butelkowych budowli i sprzętów, a woń żyrandola ze zużytych butów przywiodła mnie do skojarzenia z wielkim wabikiem na muchy;)
    Jednak – każdy jest panem i władcą własnej przestrzeni życiowej i wolno mu ją organizować wedle własnego widzimisię. Jeśli wystrój czyjegoś domu mi nie odpowiada – nie muszę w nim bywać, a z sympatycznym gospodarzem mogę spotkać się na mieście lub – zaprosić do siebie:)

    Pozdrawiam:)

    Polubione przez 1 osoba

  14. Co za kreatywność!
    Z uśmiechem obejrzałam fotki. Te kapelusze nawet ładne, czy łyżeczki.
    Reszta trochę z przymrużeniem oka, ale chyba o to chodziło pomysłodawcom. 😉
    I żeby zwrócić uwagę na problem nadmiaru i naszego niepohamowanego konsumpcjonizmu. 😦

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s