Szlakiem orlich i bocianich gniazd

Północna Jura Krakowsko-Częstochowska

Szlak Orlich Gniazd to taki ciekawy 160 kilometrowy krasowy trakt, gdzie zobaczyć można unikatowe pomniki przyrody, ostańce, warownie, jaskinie, rezerwaty, zamki. Wokół ruin snują się zbłąkane dusze więzionych w lochach i wieżach, a pod mury nocą podchodzą czarownice, więc specjalny znak ostrzega nas przed nieproszonymi gośćmi. Zresztą tu tyle legend, że nawet one same nie mieszczą się w zamkach.

Zapraszam do Olsztyna koło Częstochowy

Ruiny średniowiecznego zamku Olsztyn (Holsztyn, Olsztynek) postawionego na wapiennych skałkach budzą podziw. Każdy zamek należy obchodzić dookoła, by widzieć go raz pod słońce, raz za słońcem, raz przed słońcem, gdyż chodzi o inną perspektywę oraz te niespotykane widoki. Oto ruiny królewskiego zamku obronnego, który miał za zadanie strzec przed wrogami i przybyszami.

Uwaga, na zamku:

Na restaurowanych zamkach w Bobolicach i w Mirowie

W Bobolicach można zjeść kugiel (babka ziemniaczana), prażuchy, kaczkę boboliczkę, zalewajkę oraz białą damę, czyli deser z lodów i bakalii, a po posiłku wysłuchać legendy o braciach; jeden bliźniak Bobol miał zamek w Bobolicach, a drugi Mir rządził w pobliskim Mirowie. Bracia kochali się, pomagali sobie, dopóki jeden z nich nie złapał żony na zdradzie, dlatego brata zabił, a żonę uwięził w wieży. Teraz biedaczka jako biała dama chodzi nocą po murach i straszy co lękliwszych turystów, a obie warownie popadły w ruinę, lecz obecnie rodzina Laseckich mozolnie przywraca im dawny blask i historię.

A w Żarkach – żar

Osada założona w 1595 roku przez Władysława II, a w centrum zespół unikatowych stodół.

Tu odbywają się słynne jarmarki z żareckimi obwarzankami i tatarczuchem, chlebem z mąki gryczanej, więc bez glutenu. Czego tu nie ma…

Perła płn Jury, czyli Złoty Potok

Tu znajduje się zabytkowy pałac Raczyńskich, dworek, rezerwat parkowy, miejsce pobytu Z. Krasińskiego oraz znajoma droga Watrowiczów.

Koziegłówki – wieś rodu Koziegłowskich

Gości wita zbyt donośny głos czczonego tu św. Antoniego z Padwy oraz kocia gwiazda na zaprzyjaźnionym podwórku.

A niedaleczko podziw budzi świerk acrocoma oraz ciekawa dróżka

Szlakowi gniazd mówię do zobaczenia, bo ja tu rychło wrócę do tych krasowych pagórków, pięknych wzgórz zamkowych oraz serdecznych ludzi, którzy z sercem i miłością dbają, by nikomu niczego nie zabrakło.

15 uwag do wpisu “Szlakiem orlich i bocianich gniazd

  1. Si solo nos guiamos por las fotos (bien logradas) ya sabemos que se va a pasar una experiencia maravillosa por todos esos lugares que invitan conocerlos. Las leyendas sobre los castillos, es un plus adicional en el paseo. Saludos Ultra

    Polubione przez 2 ludzi

  2. jotka

    W Bobolicach i Mirowie byłam dwukrotnie, za drugim razem zasmuciło mnie komercyjne podejście właścicieli. Na lokalne smakołyki czasami trzeba mieć wór pieniędzy, a emeryta nie zawsze na to stać…

    Polubione przez 2 ludzi

  3. Mam bardzo osobiste wspomnienia z Jurą.

    Tam po raz ostatni spacerowałem z moim tatą pod ruinami Zamku w Ojcowie.

    I ten „Ojców” nomen omen ze mną długo pozostanie.

    Dziękuję, że tymi pięknymi zdjęciami, wywołałaś te wspomnienia.

    Uściski.

    Polubione przez 1 osoba

  4. Piękne miejsca, większość znam. 🙂 Kiedyś zrobiłam sobie rundkę po tych zamkach. 🙂 A do Złotego Potoku lubię czasami przyjechać na jeden dzień, pospacerować w miłym otoczeniu.
    Jako dziecko często bywałam w innych częściach Szlaku Orlich Gniazd, na wycieczkach szkolnych albo z rodzicami. 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Małgośka

      … przenoś moją duszę utęsknioną
      do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,
      (…)
      do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
      wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

      Tak sobie skojarzyłam 🙂

      Masz wrażliwość wieszcza, Ultro! 😉

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz