Majówka w plenerze

Mini trip around the house. Nie wystartowałam z samego rana. Co to porobiło się z człowiekiem, że nie chroni narracji swojego życia, tylko opisuje, gdzie był i co robił bez wyrzutów sumienia. Pierwsze kroki skierowałam do piwniczki., czas na drugie śniadanie. Poranek Padało w nocy, zimno, a przecież dziś Dzień Niezapominajek. Iść trzeba, kiedy mam …

Czytaj dalej Majówka w plenerze