I show how to make colorful, spring dumplings.
Mówisz, że świąt bez zapracowania przeżyć się nie da? Zapewniam, że jest to możliwe, jeśli jesteś dobrze zorganizowana i głowę masz na właściwym miejscu.
Chrzan z ćwikłą kup w sklepie naprzeciwko, żurek w kartoniku, białą kiełbasę w mięsnym, surówki i sałatki w pudełkach z marketu. Gotowy pieczony kurczak będzie hitem tego sezonu jako ręcznie rwany, możesz go co najwyżej popryskać zapachem wędzonki dla odświeżenia w dniu spożywania. I tylko jaja musisz sama ugotować, bo tu nie Stany, więc jeszcze gotowanych nie sprzedają (ale kup wcześniej, bo jak się kury dowiedzą, że krowy i tuczniki dostały plus, a one nic, mogą przestać nieść), ale statnio reklamowane jest specjalne urządzenie do gotowania jaj, więc może samo ugotuje?
Zatem, święta masz z głowy. Jeśli przypadkiem masz nadmiar wolnego czasu, więc dla śmiertelnie znudzonych nicnierobieniem, proponuję wiosenne pierogi:
Ciasto na pierogi dzielisz na trzy części. Do jednej dajesz starty surowy burak, do drugiej mrożony, odparowany szpinak, do trzeciej przecier pomidorowy (można kurkumę albo pozostawić białe).
Rozwałkowujemy ciasta, nakładamy na siebie, zwijamy w rulonik. Rulonik kroimy na małe części, a każdy z nich stawiamy cięciem do dołu i wałkujemy. Nakładamy dowolny farsz, np. ziemniaki z przesmażoną cebulką, szynką, ziołami i lepimy.
Można w kolorowe ciasta wkładać dowolny farsz: na ruskie pierogi, grzyby, mięso, ser, ser ze szpinakiem itp. Można górę zrobić buraczaną, dół szpinakowy, a wszystko dla zabawy i bez stresu. Zrobić dziś, zamrozić, a w święta podać, niech wybrzydzają, że jakieś dziwne. I o to biega, niech ta Wielkanoc będzie wiosenna, kolorowa.
SMACZNEGO
Smieszne te pierogi 🙂
Ja nic ekstra na wielkanoc nie szykuje, wiec mam bezstresowo.
Ale jakby mi ktos zrobil, to zjem chetnie :))))))
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Basiu,
pierogi w łatki? Czemu nie? Kto powiedział, że muszą być białe? A jak dodasz do mąki kurkumy, będą żółciutkie jak żonkile.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ultro, fantastyczne te pierogi!
Pomysł w sumie prosty, ale jaki efekt daje. Aż zaczęłam się zastanawiać, dlaczego na to nie wpadłam. Może dlatego, że praktycznie nie robię sama pierogów 😉
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Od kilku lat ogłaszam po rodzinie, że świąt nie organizuję, bo po prostu już nie mam siły i po takim kuchennym maratonie czuję się i wyglądam jak zombie (dosłownie, bo przy odrobinie wysiłku pękają mi naczynia krwionośne w oczach). Wszyscy to rozumieją i problem przygotowań wzięły na siebie młode siły, zapraszając mnie na gotowe. Są jednak siły przeciwne – wrogie, które od lat informują iż na święta do Polski nie zawitają, a potem, już w ostatniej chwili pojawiają się jednak, oświadczając iż nigdzie poza dom się nie wybierają, bo chcą odpocząć, a następnie mówią, że trzeba przygotować to i to i to i jeszcze to, bo przecież święta. Tak więc wrogie imperialistyczne siły wprowadzają swoim podstępnym działaniem sporo zamętu.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ulotne Chwile,
myślę, że nie trzeba ogłaszać, tylko konsekwentnie trzymać się planu. Żurek z jajkiem można jeść przez całe święta, a gotujemy w sobotę. W święta możesz wyjść na spacer, domownicy potrafią sobie nalać na talerz, więc z głodu nie umrą.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Mokuren,
pierogi, proza życia. Coraz częściej sięgam po to danie, ponieważ mięso jest coraz gorszej jakości pewnie ze względu na paszę oraz przemysłowy chów, a poza tym wszyscy je lubią. Na święta mam zamówienie na pikantne ruskie i słodkie z serem, kolor biały.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U mnie gotowane i farbowane jaja już w sprzedaży. Tak na półkach w markecie jak i u mojej „jajkowej baby” ;-).
Pierogi przepiękne, fantastyczne i z pewnością przepyszne. Próbowałabym zrobić gdybym miała dla kogo…
Tak więc stresu świątecznego też nie mam. Tylko ta nostalgia…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Dasiu,
te gotowane i farbowane leżące luzem na półkach to do samych świąt utrzymają świeżość? Może są spryskane lakierem, by zbukiem nie pachniały?
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie wiem jak oni to robią, ale kiedyś kupiłam z ciekawości i były świeże i smaczne… 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dasiu,
mam nadzieję, że nie konserwowane, a kolor to z cebuli a nie farbek.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie spinam się w tym roku ze świętami. Odpuszczam sobie wiele, a okna umyję po świętach. Zmądrzałam i tylko zrobię jedzonka dla dwojga.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Sagulo,
okna myję, jak ciepło, a nie ze względu na święta. Ja spędzam z dziećmi, więc tradycyjne będą.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No nie, jadę do Ciebie, takie pierogi mogę jeść codziennie!!!
Nie będę zapracowana w święta, bo jadę do syna do Poznania i cieszę się bardzo:-)
Oczywiście nie jedziemy z pustymi rękoma, ale to i tak mniej roboty.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Asiu,
polecam z kaszą gryczaną i prawdziwkami. Wyborne.
Święta spędzone u syna będą z pewnnością wspaniałe.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Klik dobry:)
U mnie czas przedświąteczny i święta zawsze bezstresowe.
Kolorowe pierogi wesołe w swej wspaniałości.
Wesołych świąt!
Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
AlEllu,
a ja lubię ten wzmożony ruch przedświąteczny w domu. Nie lubię tylko zakupów w sklepach i tych kolejek do kas.
Święta zawsze mają swój aromat, pachną mi magią. A wnuki biegające po ogrodzie i szukające zajączka, widok bezcenny.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chętnie przyjechałabym do Ciebie razem z Jotką na te pierogi. Uwielbiam je wszystkie…. A raczej lubiłam. Niestety od kilkunastu lat musiałam wykluczyć gluten, no i przestałam lepić pierogi.
Z okazji rozkwitającej Wiosny życzę Ci słońca i uśmiechu na twarzy
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ismeno,
są mąki bezglutenowe, więc nie ma problemu. Ja panieruję ryżową, kukurydzianą, mimo że nie mam uczulenia na gluten.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niestety, mąki bezglutenowe sprawiają w dużym stopniu że ciasto się rozpada. Wiem, bo próbowałem robić Pan Cake’i mąką bezglutenową i niestety w ogóle się nie dało :<
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pięknie to wyglada na zdjęciach. Czy smakuje równie dobrze czyli jak tradycyjne ruskie?
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Marku,
kolor w pierogach nie ma smaku, więc smakują tym, co do nich włożysz, a wkładasz to, co sam lubisz. U mnie też najczęściej królują ruskie, bo mąż je lubi.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ultro,
Sama widzisz jaki ze mnie kucharz. 😂😂😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku,
ważne, że kubki smakowe dobrze pracują i wiesz, co dobre.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ultro,
Pierogi mogą być nawet tęczowe, nie mam z tym problemu,🙂
I ja pozdrawiam świątecznie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku,
czyli jesteś smakoszem pierogów, pierogi są okey.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ultro,
Uwielbiam mączne rzeczy a pierogi przede wszystkim. Muszę jednak uważać. Waga nie oszuka. Przytyć łatwo, zgubić trudniej.
Wielkanocnie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Marku,
prowadzisz aktywny tryb życia, mieszkasz w górach, gdzie trzeba się nachodzić, więc waga nie przybywa w dużym tempie.
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Staram się jak mogę Ultro. Wiem przecież, że otyłość to choroba naszego stulecia.
Szczupło pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Marku,
❤
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Dobry pomysł. Nie, żebym się do pierogów rzuciła, ale pomysł dobry 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Aksinio,
od czasu do czasu trzeba czymś rzucić, prawda? 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Fajne są kolorowe pierogi:)) Kiedyś smażyłam kolorowe placki ziemniaczane dodając do ziemniaków utartego buraka oraz marchewkę!
Jedzmy kolorowo!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Bet,
a wiesz, że do ciasta drożdżowego też można dodać soku z buraka, przeceru pomidorowego, czy kurkumy? Zrobiłam takie bułeczki z pasztetem, Wyglądają ciekawie.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pierogi jak malowan(i)e!
A Wielkanoc – niechaj taka będzie, jakiej kto najbardziej złakniony & spragniony…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Bexo Lemon,
prawdę powiedziwszy, muszę oszczędzać rękę, tak zdecydował lekarz, więc zamiast pisać, wklejam zdjęcia.
A każde święta muszę jakoś zaznaczyć, by różniły się od innych dni.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wręcz wybitne !
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
365 Dni,
pierogi mają smakować i tyle. Przecież nie idą na wystawę.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Wygląd tez ważny
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
365 Dni,
może tak, ale dla mnie ważne to, co w środku, nie opakowanie.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ta każdy tak mówi a rzeczywistość wygląda inaczej
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
365 Dni,
Nie uwierzę, że dla Ciebie pudełko ważniejsze od zawartości wnętrza. Za długo przyglądam się Twoim fotografiom…
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Nie mówię że dla mnie.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
365 Dni,
czyli wycofujemy się z fascynacji opakowaniami, to mi się podoba.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Yes 😛
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Całe szczęście ,że te gotowe świąteczne frykasy za multum kasy same się nie zjedzą ,Dzisiaj byłam na zakupach ,wydałam 300zł a nic takiego aż nie kupowałam ,przyprawy puszki na sałatki majonez z troszkę podstawowych warzyw z owoców 3 banany Raffaello i Ptasie mleczko ,pół kg kiełbasy, kawałeczek wędzonki i kaczkę ,plus soki,napoje i woda, a gdzie jeszcze reszta świątecznych zakupów, nie sadziłam ,że tyle dzisiaj zabulę ,Nie wiem czy nie lepiej wyjechać sobie na te kilka dni, pewnie nie wyszło by dużo więcej, a wtedy było by bez stresów, no ale tradycji musi stać się zadość. Chyba, że człowiek już nie będzie w stanie podołać tradycji, to pewnie też nie będzie w stanie nigdzie już wyjeżdżać. No ale Alleluja i do roboty
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo werwy i samozaparcia w tych świątecznych przygotowaniach i radosnej świątecznej konsumpcji tych kolorowych, pięknych wiosennych pierożków :)) :)) :))
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Molekułko,
żywność coraz droższa, choć coraz gorszej jakości, sama też to zauważyłam.
Alleluja i do pracy oraz świętowania.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Och jakie wspaniałe pierogi! ale nie zrobię teraz..zapamiętam te kolory☺U mnie też na spokojnie. Kiedyś rodzina spotykała się zawsze u dziadków kochanych..Zawsze wielki stół ,liczna rodzina i wiele przy tym radości.Od kiedy dziadkowie zmarli,każdy siedzi u siebie ,bo dzieci,wnuki,odległość.Kiedyś było tak samo ,a jednak potrafiliśmy się spotkać.I na dodatek, nie każdy miał wtedy auto i było kilkaset nawet kilometrów do pokonania..Ech Zycie…
Pozdrawiam.☺
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Danusiu,
w mojej rodzinie najbliżsi spotykają się z okazji świąt przy jednym rozłożonym stole, póki co jest tradycyjnie i rodzinnie. I mam nadzieję, zawsze tak będzie, nawet gdy będą setki km do przejechania.
Życzę wiele radości z okazji Wielkiej Nocy.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Pomysł ciekawy dla tych nicponi nicnierobiczów. Hi hi. Jeszcze lepsze pomysły poddajesz na początku wpisu. A jakby tak zastosować się. O matko nigdy tak nie zrobiłam. Powinnam
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Basiu,
kiedyś pierwszy raz musi być, trzeba się odważyć. Nic nie robić cały dzień!
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Wiesz z tym urządzeniem świąt to nawet fajne. Raz można. Zwłaszcza jak nie spodziewam się gości
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Basiu,
odpuszczamy i wychodzimy po słońce i po radość zobaczenia ciekawych miejsc.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Tak, tak, wychodzimy. Ugotowalam pierogi z mięsem. Zamrozilam i bedzie jak znalazł. Tylko żurek ugotuje a ciasto kupię. Świątecznie Ultro..
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Pytanie – czy wraz z barwą zmienia się smak ?.
Wypróbuję, nie ma dwóch zdań. Jak nie wyjdą a na Twoim podwórku będą leżały rozciapciane pierogi tzn., że ja je rzucałem /mieszkamy na IX p./
Pytanie uzupełniajace – czy do ciasta dodajesz jajeczko bo jestem rozchwiany ?.
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Piotrze,
ciasto nie zmienia smaku. Na stolnicę przesiej mąkę, podziel na 3 kupki, do jednej zetrzyj kawałek buraka ćwikłowego (lub sok z buraka), jedną łyżeczkę oliwy i dobrze ciepłą wodę. Zarobisz i dajesz na hak do miksera, wyrobi za Ciebie. Do drugiej kupki odparowany szpinak mrożony i zmiksowany (tak ok. 4 łyżeczek, jeśli chcesz mocniej zielony, to więcej) oraz kapkę oliwy i dobrze ciepłą wodę, a do trzeciej kurkumę (będą żółte) albo ok 4 łyżeczek przecieru pomidorowego. Ciasto ma być wolne, tak jak na zwykłe pierogi. Zawsze się udają, więc nie ciepniesz mi nic na podwórko. Do ciasta na pierogi nie daje się białek, natomiast jedno żółtko zawsze można. Dziś zrobiłam bułki z pasztetem i szpinakiem oraz pizzę z kurkumą. Nie umiem wklejać do komentarza, więc dodam do postu.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Bardzo dużo gotuję, ale pierogi, to niestety nie moja liga:(
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Wojtku,
gotowanie, pieczenie to kwestia wprawy, nie tylko talentu, a pierogi są pracochłonne, więc rzadziej robione.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oczywiście, że się da bez zapracowania. Nie świętuję, rzucam wszystko i idę w góry. 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Aniu,
trzymam za Ciebie kciuki, byś złapała świetne widoki i zatrzymała cudne przeżycia.
Pozdrawiam świątecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
O! To tak jak ja!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Tetryku,
znaczy, że w Wielkanoc będziesz patrzył na Kraków z góry…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
wow I’ve just finished breakfast but your cooking makes my mouth water 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Kate,
Thank you for the kind words. I see that you like dumplings and flour dishes.
greetings 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
definitely 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kate,
❤
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Jest jeszcze lepszy sposób na święta bez stresu. Wyjechać!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
czasem ktoś nie wyjeżdża, by wyjechać mógł ktoś…
…
co do wyjeżdżania to jest taka fajna opowieść…
ktoś postanowił wyjechać i zwierzył się komuś innemu z tego zamiaru:
– tu wszyscy tak krzywo na mnie patrzą, zgrzytają zębami, źle się w tym czuję i chcę wyjechać gdzieś w góry, do lasu, coś w tym stylu…
na co usłyszał:
– okay, ale może być tak, że po jakimś czasie góry zaczną na ciebie krzywo patrzeć i drzewa w lesie zgrzytać zębami…
– no, ale jak to???…
– tak to, że to być może to nie ludzie, tylko twój umysł na ciebie krzywo patrzy i zgrzyta zębami…
…
miłego wyjeżdżania, p.jzns :)…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
PKanalio,
ta opowieść jest fantastycznie prawdziwa. To w naszym umyśle rodzą się uczucia, odczucia i wszystkie emocje łącznie ze zgrzytaniem, warczeniem, malkontenctwem, furczeniem, jątrzeniem, jadowitością i chimerycznością.
Wielkanocnie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja właściwie żyję na wyjeździe…
I wcale nie ze względu na krzywe spojrzenia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ewo,
życie na wyjeździe ma swoje plusy i minusy, ale tego, co zobaczyłaś i przeżyłaś, nikt Ci nie zabierze.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ewo,
muszę Ci powiedzieć, że lubię przedświąteczne krzątanie, wcześniej robię ucha z mięsem, pierogi, pasztety, krokiety, potem piekę mazurek, tort. W święta tradycyjny żurek z białą kiełbasą i jajkiem oraz polędwiczki, Zapomniałam dodać, że tak wyglądają wyjazdowe święta.
Wielkanocnie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czyli nawet wyjazdowo nie leniuchujesz 😉 Zaczynam mieć wyrzuty sumienia.
Błogosławionych świąt!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ewo,
jadę do dzieci i wnuków, więc taki zajączek. Nie wolno mieć wyrzutów sumienia z błahych powodów.
Serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
pięknie to wygląda i pewnie fajnie smakuje… ale patrząc na te pierogi nagle wpadłem na pomysł kolorowego ryżu do sushi… chyba z tym poeksperymentuję, będzie kiedy, bo w ten weekend jak co roku doglądam kota, którego opiekunka zawsze wtedy wyjeżdża… więc trochę czasu tam spędzę, bo oprócz ogarnięcia michy i kuwety trzeba z sierściuchem trochę pobyć, pobawić się, wytarmosić i w ogóle potowarzyszyć mu… a ludzka krzątanina w kuchni to też dla niego pewna rozrywka, bo nie siedzi sam i coś się dzieje…
p.jzns :)…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
PKanalio,
ryż z kurkumą robię od dawna, więc pewnie z przecierem, burakiem nie ma problemu. Podobnie jest z ziemniakiami, nabierają koloru od kurkumy, buraka, a jeśli dodać więcej koperku do puree, będą zielone. Bardzo ładnie wygląda kapusta kiszona ze startym ćwikłowym burakiem, cała czerwona, a jak smakuje z dodatkiem jabłka…
Wielkanocnie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
eksperyment jest na razie w fazie zakupowej /brakuje mi kilka składników, zwłaszcza nori się skończyło/ i optycznej, to drugie polega na barwieniu ryżu na ekranie w Photoshopie, aby sprawdzić jak to będzie wyglądać, bo sushi to także uczta dla oka…
na zieleń planowałem szpinak i moringę /akurat mam w proszku/, ale Twoją podpowiedź koperku też wezmę pod uwagę, to może być fajne do ura-maki… myślałem jeszcze o zielonym jęczmieniu, ale to już byłoby za dużo tych patentów na zieleń…
…
co do zestawień kolorystycznych to miałem nie tak dawno przygodę… zamówiłem kawę affogato, a lody do niej wybrałem „smerfowe” /niebieskie/, pani za barem była zdziwiona moim pomysłem, a ja byłem zdziwiony jej zdziwieniem…
pozdrawiam :)…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
PKanalio,
szacun dla Ciebie! Przyjdzie mi się uczyć od Ciebie, bo przekonałam się po tym komentarzu, że niewiele umiem, chociaż codziennie gotuję. Napisz kiedyś post o ciekawostkach kulinarnych. Nie tylko ja będę zachwycona, skoro pierwsza sztuka to była sztuka mięsa. A zdziwień będzie co niemiara.
Serdeczności zasyłam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Droga Ultro , Szanowni Autorzy komentarzy!!!
Świąt spokojnych, ozdobionych życzliwością i radością .Oby ten czas był dla każdego wyjątkowy, pełen dobroci i miłości i tak piękny jak polskie świąteczne kraszanki.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Watro,
dziękuję w imieniu swoim oraz Szanownych Komentatorów. za szczere i miłe sercu życzenia.
Niechaj Ci Twoje wojaże przydadzą ciekawych wrażeń i nowych kolorów tęczy, niech uśmiech i radość z życia nadal dopisuje.
Wielkanocnie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przepis na Święta bardzo mi odpowiada. Teoretycznie. o w praktyce zrealizuję inny, bardziej tradycyjny model. W każdym razię Świąt udanych życzę. W dowolnej wersji.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ewo,
święta każdy robi, jakie mu pasują, co nie znaczy, że podpowiedzieć na wesoło nie można.
Wielkanocnie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ale smakowicie wyglądają!! Kurcze taka jestem głodna:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Yummy may I ask what you used as fillings? Is it sweet or savoury?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Garfield,
Stuffed with white cheese and a teaspoon of spinach, and other dumplings were stuffed with potatoes, onions and cheese, or so-called Russian dumplings.
Greetings
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ooh delicious!!😃👍
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Wyglądają smakowicie!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Moniu,
🙂
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
lAle fajny poysł:)
PolubieniePolubienie
Loyal Pat,
dziękuję ❤
PolubieniePolubienie