Z kim rozmawiam?
– Z podglądem. Widziałem dziś billboard: Kraków jest super. Proszę o opinię, ponieważ zobaczyłem spacery po spokojnych uliczkach królewskiego miasta, więc chciałbym zapytać, jak mieszka się w Krakowie?
– Super, chociaż nie do końca, ponieważ suburbanizacja (suburb= przedmieście), czyli forma przestrzennego rozwoju widoczna w każdym mieście, u nas rozlewa się, a pęcznienie odbywa się bez ładu i składu, czyli bez dróg, bez sprawnej komunikacji, bez sklepów, bez przedszkoli. Proszę zobaczyć wiele nowoczesnych budynków oraz nowe, urodziwe osiedla, a prowadzi do nich tylko jedna nitka szosy. Już teraz ruch jak na Marszałkowskiej, choć większość budynków jeszcze nie jest zamieszkała. Współczuję, przyszli właściciele tych wspaniałych osiedli będą musieli wstawać bardzo wcześnie, by nie spóźniać się do szkół i pracy. Zakorkowanie mają zapewnione.
– A gdzie są pobocza i chodniki?
– Nie ma. Życie w mieście toczy się na ulicy, jak niegdyś na szutrowej drodze na wsi dalekiej od szosy. Za to wśród modnych tuj i kamyczków. Koszmar matek z wózkami, bo kiedy chodnik kończy się, trzeba pokonać krawężnik i zjechać na ulicę, co wcale nie jest proste, wszak samochodów mamy sporo. Jakim prawem eleganckie ogrodzenia okolone dodatkowo zaporami znalazły się na chodniku, też chciałabym wiedzieć.
– Prędzej piekło zamarznie, niż zmieni się coś w tej kwestii. A szkoda, gdyż zanieczyszczenie znów wzrośnie, kiedy każdy dorosły musi mieć samochód, bo dróg brak, infrastruktura kuleje, poboczy i chodników nie ma, a mówimy tu o nowych osiedlach na obrzeżach, gdzie autobus również nie dojeżdża, bądź rzadko, za to osiedle za osiedlem…, a nowe już w budowie.
– Hm. Ktoś kiedyś trafnie zauważył: są ludzie i są taborety.
Kraków nie żyje. Nie wiem co powiedzieć więcej. Pozdrowienia. :
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
🙂
Kraków żyje i ma się dobrze. Niektórzy nawet masek nie zakładają, gdyż uważają, że ich wirus nie zaatakuje. Tak podpowiadają im społeczności w sieci.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubienie
Tak jest chyba w każdym mieście. Planowanie urbanistyczne to pojęcie z dawnych epok, teraz takie coś nie istnieje. Każdy orze jak może, deweloperzy wyrywają sobie centymetry ziemi, o parkingach i chodnikach nikt nie myśli. Ale dla mieszkańców innych miast Kraków jest super :). Ja do Krakowa przyjeżdżam tylko gościnnie, więc upajam się historycznymi widokami wawelskiego wzgórza, podziwiam planty i marzę o zaczarowanej dorożce :).
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
🙂
Wygląda na to, że deweloperzy dostają zezwolenia na nowe osiedla, natomiast infrastruktura została w tyle. Mieszkańcom pozostanie koszmar dojazdów do przedszkoli i po każdy pęczek marchewki do dalekich sieciówek.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubienie
Mamy absolutnie to samo. Zastanawiam się, kiedy jakiś cwaniak kupi helikoptery i zacznie nimi transportować udręczoną korkami ludność…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Drony! Drony z podwieszanymi fotelami! To jest przyszłość!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Jesteśmy przyzwyczajeni do luksusu, dlatego zimą fotele powinny być podgrzewane, skoro będą dyndać w powietrzu…
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Helikoptery? Tak, to rozwiązanie. Ja rozumiem wąskie uliczki centrum średniowiecznego Krakowa, ale na obrzeżach – polach, łąkach? Nie rozumiem.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kasa. Wbrew pozorom drogi, takie porządne, są drogie. I deweloper nie płaci, powinna gmina albo miasto… a wiesz, gdzie miasto ma drogi przedmieść… właśnie tam. Kolega podpowiadał drony, ale to by się wiązało z dietą, wolę helikoptery 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂 Tak sobie myślę, że jeśli miasto wpuszcza dewelopera, to może można go zobowiązać do budowy drogi…
Także optuję za helikopterem, przynajmniej nie napada…
Pozdrówki
PolubieniePolubienie
Pomarzyć można. Niestety. Tylko.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Lubię pomarzyć, świat ma wówczas ciekawsze barwy.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Współczesna architektura jest brzydka. Kiedyś budowle były budowane piękne jak np, w Paryżu! Teraz wieje rutyną i nudą i widać, że wszystko chodzi o pieniądze!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Współczesna architektura również jest ciekawa, ale osiedla powstają szybko przy najniższych kosztach własnych, stąd większość podobnych i brzydkich.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubienie
Big cities are growing at an accelerated rate. The suburbs are causing a problem for downtown residents. The lack of planning according to the number of houses built, make all services collapse. Apparently something similar happens in your country. Cracovia is one of the cities that I would like to visit. I have followed your blog very attentively when you write about your City.
That you are well at home
Manuel Angel
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Cracow is a unique city of Polish kings. It is worth visiting it either in real life or virtually. Every stone has its own history here, which is why I like this city.
I sent my regards
PolubieniePolubione przez 1 osoba
At the first opportunity, I will.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Zachęcam do oglądania miasta na Youtube, np.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki za informację. zrobię tak
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Thank you
PolubieniePolubione przez 1 osoba
You are welcome
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Beautiful city, worth visiting.
I send greetings
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Życie dzisiejsze na charakter bardziej wirtualny niż realny…może te chodniki istnieją…tyle, że wirtualnie.
Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
🙂
Charakter wirtualnego życia widoczny w realu, ale jak chodnik kończy się, ponieważ właściciel domu zajął chodnik, a następny dom ogrodzony prawidłowo, więc chodnik pojawia się, bardziej przypomina działania tajemniczego UFO i kosmitów w tej sprawie.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ciekawe kto wziął w łapę za plan przestrzenny
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Obawiam się, że plan przestrzenny robiony jest na kolanie w scenerii układów, skoro planowania nie widać. Jakże inaczej interpretować sytuację, gdy przed jednym domem jest chodnik, a następny już nie ma, bo na chodniku jest nowy płot, dalej znów jest chodnik, a potem chodnik zajęty przez eleganckie ogrodzenie? Dojazd do nowych osiedli bez poboczy i chodników też uważam za koszmar.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubienie
U nas na obrzeżach podobnie. Nie mogę na dziwić, że takie coś w ogóle może być. Pozdrawiam Ultro. 🙂 .
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Żeby chociaż pobocza były, by rowerem można było jeździć i chodniki, kiedy chodzić trzeba dla zdrowia.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Planiści i architekci zakładają, że większość ludzi jeździ:)
Ja na Kraków nie narzekam, wręcz uwielbiam, choć wkurzają mnie samochody parkujące na trawnikach i blokujące chodniki. Ale przecież to jest wina nas samych, naszego braku dyscypliny, egoizmu i obojętności na estetykę. Samochody rządzą.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Na moim osiedlu każde mieszkanie ma tylko jedno miejsce postojowe. Ludzie muszą mieć dwa samochody, bo pracują w różnych miejscach. Teraz w pandemii siedzą w domu, a miejsc do parkowania nie ma, dlatego koczują na każdym skrawku i na chodnikach. A znam osiedle, które nie ma żadnego (!) miejsca do parkowania, zapomniano o takim drobiazgu…
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zabudowali mi tereny spacerowe, wykarczowali krzewy, zbudowali drogę, bez pobocza. Osiedla stłoczone, można sąsiadowi przez okno w garnki zaglądać, do parterowych mieszkań słońce nie dochodzi. Przy ulicy Katowickiej powstało całe miasteczko i rozbudowuje się nadal.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Wczoraj byłam na Radzikowskiego, doszłam do Katowickiej i zawróciłam, następnym razem zobaczę to nowe osiedle.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubienie
Są takie zakamarki Krakowa, gdzie dojazd zapewnia jedynie droga szerokości jednego auta, wijąca się między prywatnymi, obszernie zabudowanymi i starannie grodzonymi działkami. Wolę sobie nie wyobrażać problemów z dotarciem tam służb ratunkowych w razie potrzeby…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Ktoś jednak wydał zgodę na bubel. Może tak robić, ponieważ nikt za nic nie odpowiada, jak to u nas… Urzędników przybywa, siedzą sobie spokojnie, niekompetentni, petentów odsyłają od okienka do okienka i niestety… biorą.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubienie
Even in the USA our beautiful nature areas are being built up with condo’s and housing. All of our waterfront parks are being sold to developers, so sad!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
More and more people must have a roof over their heads, there are more and more apartments and apartmen.
Best wishes
PolubieniePolubienie
Takie bezchodnikowe paradoksy powstają na styku własności prywatnej z miejską. Jezdnia musi mieć właściwej dla niej parametry, z właściciel posesja nie godzi się na jej częściowy wykup.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
🙂
Gdyby nie można było wykupić, to nie powstałby żaden chodnik ani droga. Mówię tu o wykupionym terenie (łąki, pola), na którym deweloper buduje nowe osiedle. Obawiam się, że inne czynniki decydują, iż obok szosy nie robi chodnika, a miejski architekt ma w nosie swoje miasto.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubienie
Hmm… Niektórzy ludzie szukają swojej przestrzeni i próbują uciec od zgiełku za wszelką cenę. Nie zawsze myślą o trudach komunikacji czy transportu. Nie przewidują, ze wszyscy rano będą stać w ogromnym korku, by dostać się do pracy , do miasta.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
🙂
Pandemia uświadomiła, że bez przestrzeni i zieleni życie staje się koszmarem, ale dojazd jest równie ważny, by nie stać w korkach.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubienie
tak ogólnie Kraków jest super, aczkolwiek to, co na fotkach już nie jest super, tylko że nie jest tylko szczególna cecha Krakowa, bo tak jest w wielu miastach… kompletnie bez sensu: świat tylko dla aut, no i może od biedy dla rowerów, ale już niekoniecznie… a gdzie miejsce dla pieszych, samych, z wózkami dziecięcymi, a także psiakami na ten przykład?… pewnie mogą sobie wsiąść w auto i podjechać na jakiś spacerodrom, tylko gdzie to auto postawić?…
jak mawiał mój Dziadek(RIP): „bez pojęcia, ktoś nie pomyślał”…
za to jest jeszcze inna sprawa: jak do tego Krakowa wjechać?… z Wawy do Kraku autobus jedzie teoretycznie 4,5 godziny… zasuwa dzielnie, ile fabryka daje, już się wydaje, że będzie przed czasem, a tu nagle korek, początek w Węgrzcach, a czasem już w Bibicach i nagle ni gruchy, ni z pietruchy spóźnienie…
p.jzns 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
🙂
Wjazd i wyjazd z Krakowa wymaga anielskiej cierpliwości. Jeśli ktoś jeździ codziennie do pracy, szuka objazdów, ale to i tak wiąże się z nadłożeniem drogi i czasu. Jedyna pociecha, to mniej się bluźni…
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubienie
I enjoyed the cobble stoned history there … but many places grow too quickly and the infrastructure can’t keep up.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
The problem is that someone approved these estates without sidewalks and with difficult access.
Greetings
PolubieniePolubione przez 1 osoba
true But I didn’t live there, I visited as a tourist 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Wow, Krakow is known to Australia, I’m impressed.
Tourists are welcome in the royal city, the former capital of Poland.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
yes I still have the photos 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Great! It’s nice that you visited my city of Krakow.
Greetings
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
PolubieniePolubienie
Nie lubię metropolii! 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
🙂
Lubię metropolie, ale uciekam w naturę, gdy okazja nadarzy się, sama też szukam spokojnych zakątków.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Te osiedla, te drogi, te idiotyzmy oczywiście są. Smog oczywiście -też.
Ale i tak KOCHAM KRAKÓW! Miłością bezwarunkową. Taką od dziecka.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
🙂
Miło to słyszeć, gdyż smog jest wszędzie, a Kraków jest jeden.
Zasyłam pozdrowienia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też zasyłam pozdrowienia i uściski.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
Do zobaczenia po pandemii.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Oj, rośnie ten Kraków. Ostatnio dowiedziałem się, że większość kamienic wokół rynku należy do Kleru 😀
Śmiać się… czy płakać?
PolubieniePolubienie