Pierogi prawie każdy lepi, jak może, bo nie ma osoby, która by nie lubiła pierożków, tym bardziej że są z najrozmaitszymi nadzieniami. Chińczycy wierzą w to, że tylko oni mają taką świętą cierpliwość i zamiłowanie do lepienia pierogów, stąd wiele sposobów zawijania, a przede wszystkim w tę charakterysyczną sakiewkę.
Uważają, że to oni pierwsi lepili, bo przecież przyrządzają je najczęściej w bambusowych koszyczkach na parze albo gotowane, a potem podsmażane lub smażone w głębokim oleju. Trzeba przyznać, że chińskie pierogi są wyrazistsze w smaku głównie przez to, że mięso jest surowe i doprawione orientalnymi przyprawami.
Dziś lepimy pierogi DIM SUM, nazwa łatwa do zapamiętania, a oznacza ładne sakiewki gotowane na parze, pełne pyszności z rozmaitym nadzieniem.
CIASTO: 300g mąki, około 200ml gorącej wody, sól, wyrobić i do lodówki na 30 minut.
FARSZ: mielone mięso, poszatkowana kapusta pekińska, biały pieprz i do wyboru: dymka, przesmażona cebulka, natka kolendry, starty świeży imbir, papryczka chili, szczypiorek, czosnek, drobno pokrojony por, kiełki fasoli. Dodajemy jajko i przyprawiamy sosem sojowym. W wersji bezmięsnej z tofu, z soczewicą, czy grzybami mun. Mnie najlepiej smakowały z krewetkami.
Stolnicę posypać mąką ziemniaczaną, ciasto podzielić na części, zrolować jak na kopytka i odkrawać po kawałku, lepić kule i rozwałkować na placki 6-8 cm. Brzegi posmarować wodą lub oliwą, na środek nałożyć farsz i składać krawędź do krawędzi ściskając tak, by powstała sakiewka. Ułożyć na papierze z dziurkami zrobionymi wykałaczką w garnku do gotowania na parze lub garnku zwykłym owiniętym gazą. Przykryć i parować co najmniej 20 minut. Nie krócej, bo w różnych przepisach wyczytasz bzdury. Natomiast jeżeli mięso wcześniej było przesmażone, to wtedy dopiero połowę krócej. Pierożki moczymy w dresingu: sos sojowy, dymka, chili, kolendra lub w sosie : 4 łyżki tahini, 2 ł. sosu sojowego, 2 łyżeczki octu ryżowego, 10 łyżek wody, odrobinę startego imbiru.
Cóż, spróbujmy tego najbardziej poszukiwanego piątego smaku umami.
Dim sum niech będzie i u nas przekąską podaną z czułością do herbaty puerh, zielonej, bądź na kwiecisto: jaśminowej czy chryzantemowej. DIM SUM znaczy: „dotknąć serca”, więc bez miłości pierogi smakować nie będą, zapamiętaj.
Zdjęcia: Pawełek, wykonanie: Basia
Pożywienie przyrządzane bez miłości nigdy nie będzie smakowite ani zdrowe,smacznego:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Molekułko,
masz rację, sprawdziłam na sobie. Ile razy robię coś zdenerwowana, wiem, że smak będzie inny, a ciasto nie wyjdzie. Najwięcej spokoju, czasu i czułości potrzebuje ciasto drożdżowe i pierogi drożdżowe, dlatego nie wszystkim wychodzą.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No proszę, wreszcie i Ty się przekonałaś do pierogów z farszem z surowego mięsa?! 😀
Coś w tym jest, że to Chińczycy, bo Gruzini podobne pierogi nazywają chinkali. 🙂
Muszę zrobić kolejny raz pielmieni! 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kneziu,
Dalej nie jestem przekonana, że każdy rodzaj mięsa ugotuje się za parę minut, a czytałam przepis, w którym mięso baranio – wołowe gotowano w ciągu 6 minut, dlatego surowe do pierogów u mnie będzie drobiowe.
Znając Twoje zaangażowanie w kuchni, wiem, że pielmieni będą wyśmienite.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Akurat kurczacze mięsko to ja bym gotował dłużej – chyba że ryzykujesz zdrowie rodziny? 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kneziu,
czytałam, że w USA przez niedogotowane mięso kurczaków wielu umiera, ale tam z podanego kurczaka wypływa czerwona krew, u nas się gotuje lub smaży, czy piecze.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Oglądałam na You Tube filmik właśnie z pierogami w roli głównej, robionymi przez Chinkę. Jednak to zawijanie w sakiewkę raczej mi nie wyjdzie. Oglądałam to kilka razy i ciągle nie wiem jak to zrobić.:))) Ale pewno kiedyś spróbuję.
Pierogi rzadko robię, bo… nie lubię ich robić. To znaczy chętnie zagniotę ciasto, ale co do reszty, to już bym wolała, żeby ktoś inny się tym zajął.:))) No i nie lubię pierogów z mięsem, zresztą rodzina też nie przepada. Wolimy z serem, z kapustą i grzybami, albo ruskie czy z owocami.
Pozdrawiam serdecznie:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Grażynko,
najważniejsze jest ciasto i farsz, a jak zlepione, sprawa mniej istotna. Spróbuj pierogów dwukolorowych: kuleczka serowa, obok szpinakowa. Ciekawie wyglądają i dobrze smakują.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Niewykluczone, że Chińczycy mają tym razem rację. Ale pierożkami zażerają się nie tylko oni. Dla ciekawych różnych smaków pozwalam sobie zamieścić tę listę (chińskie specjały też tam występują i to nawet dość licznie).
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Vulpianie,
zapewne Chińczycy mają rację z tymi pierogami. Wystarczy rozejrzeć się dookoła, prawie wszystko z Chin. Ostatnio reklama mi doniosła, by kupić sobie siedem zegarków, na każdy dzień tygodnia inny, a każdy po kilka zł (Aliexpress).
Powstała także nowa strona, polski serwis dla importerów z Chin: http://www.bigchina.pl/
Zobaczyłam tę ilość pierogów w Wiki…, życia nie starczy, by wszystkie zrobić, przecież nie samymi pierogami człowiek żyje.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Ech, za późno, żeby coś jeść…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
…no co Ty, Tetryku..? …zaczynamy….!!
…stolnicę posypać mąką ziemniaczaną, ciasto podzielić na części…
😀 😀 😀
(nawet Vulpiana poruszyło… 😉 )
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Małgosiu,
Tetryk wszystko umie, to pierogów by nie zrobił?
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Tetryku,
to jesteś z nowościami do tyłu. Kiedyś była moda, że o 18.00 jemy ostatni posiłek. Obecnie naukowcy udowadniają, że tak naprawdę korzystnie zjeść posiłek do 22.00, byle był lekkostrawny. A nie prościej zjeść, gdy jest się zwyczajnie głodnym…
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Kiedy jem moje ulubione z mięsem, to mało mnie interesuje, kto je wynalazł. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Optymisto,
kiedy jem moje ulubione „ze serem” (bo jestem z Małopolski), również jest mi obojętne, kto je wymyślił.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
uwielbiam wszelkiego rodzaju pierogi, makarony, kluchy!
Ilekroć jesteśmy w Poznaniu staramy sie odwiedzać restaurację Pekin, gdzie zamawiamy 3 rodzaje pierogów chińskich. U nas w restauracji Saline podają pyszne pierogi z gęsiną…
Sama nie lepię, zniechęciło mnie kiedyś to, że ciasto mi nie wyszło, może kiedyś sie wreszcie nauczę.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jotko,
jeśli mnie coś nie wychodzi, to próbuję do skutku, a potem z satysfakcją mówię: nigdy więcej.
A wiesz, że z gęsiną nie jadłam, bo też w moim regionie gęsi nie uświadczysz.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Gratulacje dla Basi za świetne wykonanie sakiewek! 🙂
Ja często jadam japońskie gyoza i nawet potrafię je sama zrobić, mimo że np. polskie pierogi zupełnie mi nie wychodzą. Będę musiała spróbować tych sakiewek, bo po Twoim wpisie nabrałam ogromnej ochoty…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mokuren,
przekażemy Basi gratulacje za piękne sakiewki.
W Japonii masz taki wybór dodatków orientalnych, że powinny wyjść idealne. Ja z kolei spróbuję zrobić gyoza, aaale jeśli ktoś nie zna smaku, to zawsze będą to polskie gyoza.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
podobno facetowi do szczęścia trzeba (między innymi) raz na jakiś czas pierogów. ja liczyłbym ten czas w pojedynczych dniach. i nie mam oporów w kolaboracji przy produkcji.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oko,
znaczy przy pierogowym szczęściu jesteś jako pomoc kuchenna, czy kuchta w całej okazałości, bo mimo wszystko dalej to różnica.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
farsze robię i lepię. ciasto zostawiam godniejszym rękom. z jedzeniem też sobie radzę. to znakomita rodzinna rozrywka zakończona ciężką drzemką, bo trudno przestać je jeść, kiedy tak kusząco parują przed nosem. samotne lepienie, to praca, a wspólne, to atrakcja.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oko,
też bym tak chciała zespół w zespół, tymczasem dziwnym trafem wszyscy wtedy mają bardzo ważne zajęcia…
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Ha ha ha… Jakżeby mogłoby być inaczej, skoro my – Polacy jesteśmy najzdolniejsi. W końcu to od nas Francuzi – odwieczni dyktatorzy mód wszelakich – nauczyli się jeść przy pomocy widelca.
Pozdrawiam 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mieszczko,
znasz naszą dumę narodową…, jak ci Chińczycy mogli nam zabrać polskie pierogi, no, jak?
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
A zwłaszcza najbardziej polskie z polskich pierogi ruskie…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tetryku,
ruskie na pierwszym miejscu, a podobno pochodzą z Ukrainy.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Wersja z krewetkami to jest wersja bezmięsna?!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Frau Be,
wypadek przy pracy z krewetkami. Zauważyłam, gdy wrzuciłam, miałam poprawić, ale musiałam wyjść z piesiem, więc pomyślałam…eee, tam, kto czyta z takim zrozumieniem, nawet nikt nie zauważy. Są bystrzachy i nic nie ujdzie na sucho.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
yum, I love dumplings 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kate,
Yum, yum, yum
I really like making dumplings, and making me calm me down. At my house, everyone likes dumplings.
I sent greetings
PolubieniePolubione przez 1 osoba
yum … will come for dinner soon [joke] 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kate,
We can make jokes, but all the loose people not only eat, but also get to know new flavors of cuisine from around the world.
I greet with all my heart
PolubieniePolubione przez 1 osoba
and I applaud your English ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kate,
You know, I am surprised myself, probably because I have contact with this language every day.
Best wishes
PolubieniePolubienie
you do well 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kate,
thank you, I read a few sentences every day.
I wish you health and a lot of joy
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I am impressed!
PolubieniePolubienie
Kate,
Still to learn to learn, but you have to train.
Thank you for your support. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
you are most welcome!
PolubieniePolubienie
Kate,
Very nice to me
greetings
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pierogi uwielbiam, a raczej uwielbiałam lepić i jeść…. Do czasu, aż dowiedziałam się, że gluten mi szkodzi.
Śnij wiosenny wiatr i krokusy na zielonej górskiej polanie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ismeno,
to przykre, gdy są ograniczenia, ale muszę Cię pocieszyć, można kupić mąki bez glutenu i pierogi jednak zrobić.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Jakie znacie najoryginalniejsze farsze do pierogów? Jadłem pierogi ze szpinakiem, szczupakiem, kaszą gryczaną i rozmaitymi owocami…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tetryku,
ja robiłam z bobem i szpinakiem, ale obieranie bobu pracochłonne, więc dla Ciebie mam z mięsem kraba: przesmażyć pokrojony por, dodać mięso kraba, szafran, pieprz, sól i wymieszać z pół szklanki ugotowanego ryżu. Przepis prosty, ale nachodzić się za tym krabem trzeba, niestety. Za to, jaki efekt!
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
A jadłeś pierogi ze SMAKIEM????? Wyjątkowo smaczne!!!!!
PolubieniePolubienie
Watro,
zapytamy przy okazji, ale podejrzewam, że odpowiedź będzie równie smaczna jak sam smak.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
No nie, juz dawno poddalam sie, lepienie pierogow za trudne jest dla mnie.
Moje ulubione pierogi to ruskie, szkoda ze Chinczycy ich nie robia, bo chinskich restauracji mam duzo wokol, a polska z pierogami jest dosc daleko, no ale jade raz w roku, zjadam kilkanascie pierogow i mam spokoj na caly rok.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Uśmiechnęłam się gdy zobaczyłam tytuł wpisu 😀 Przepis bardzo fajny i chyba wypróbuję 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Julio,
w życiu trzeba spróbować wszystkiego, aby wyrobić sobie smak. I nie dotyczy to tylko pierożków.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Marigold,
podejrzewam, że mieszkasz w Stanach, jeśli raz w roku przyjeżdżasz na pierogi do kraju.
Zrób nadzienie do ruskich i napełnij tym farszem naleśniki, można je zapiec lub zrolować i zrobić krokiety. Albo upiec tartę z takim farszem do ruskich.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Ultra, mieszkam w Australii, w Melbourne, restauracja o wdziecznym imieniu ‚Kluska’ jest dosc daleko, moze 40 minut jazdy, ale jak juz wybiore sie do niej i dorwe do pierogow to musi byc duzo i przez obzarstwo odechciewa mi sie pierogow mniej wiecej na rok.
Polski nie odwiedzam, wiedzialam od poczatku, ze nigdy nie wroce nawet na krotko.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marigold,
szkoda, że nie prowadzisz blogu, mogłabym także pisać u Ciebie.
A Kluskę częściej odwiedzaj, (ciekawe, czy mają tam ruskie), bo kończy się lato i zacznie ta pora deszczowa.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Pierogi z grzybami są moimi ulubionymi. 🙂
Do wersji bezmięsnej tylko te krewetki mi nie pasują. Wiem, co się na świecie przyjęło, ale dla mnie to nadal zwierzę. 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Aniu,
pewnie że nie pasują, muszę usunąć, ale to z krewetkami te chińskie dim sum najlepiej mi smakują.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Niech sobie myślą co chcą, najlepsze i tak są w Polsce.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku,
a Tobie, co w Ekwadorze smakuje? Bo ruskich to chyba nie uświadczysz?
Ślę serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oni tutaj na pierogach się nie znają. To kukurydzowo-ryżowe towarzystwo. Ale maja towarzyszka życiowa potrafi zrobić genialne pierogi. Uwielbiam prostą kuchnie w tym placki ziemniaczane. Tutaj można je zrobić z juki. Niebo w gębie.
Niedzielnie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku,
Placki z juki to muszą być jukowe, ale czy smakiem przypominają chociaż ziemniaczane? Smak juki do czego można przyrównać?
Prosta kuchnia jest najzdrowsza, bo nieprzetworzona. Coraz mniej w Polsce warzyw na targu, tylko zostają te myte w czymś tam i przywożone skądś tam.
Ja z Ekwadoru piłam tylko kawę.
Pozdrawiam niedzielnie
PolubieniePolubienie
Szczerze mówiąc żywność to jedna z rzeczy, która była bardzo ważna dla mojej małżonki. Na tym punkcie nie jest już przeczulona lecz wręcz zwariowana, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Tu wciąż żywność jest lepsza, według niej, od tego co oferuje się w Polsce.
Juka smakuje niemal jak ziemniaki i ma konsystencje ziemniaków. Może troszkę słodsza. Tutaj ją stosują jako zamiennik do właśnie ziemniaków. Osobiście przypadła mi bardzo do gustu. Kawę mają doskonałą. Nie uwierzysz jednak, że nie umieją jej parzyć. To samo z czekoladą.
A zatem kawowe pozdrowienia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku,
pozytywnie zakręceni na punkcie jedzenia? Podoba mi się to, może coś na ten temat napisz.
Dziękuję za kawowe pozdrowienia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na gorąco żeby przybliżyć tutejsze targowisko
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku,
dziękuję za link. Warto go zobaczyć, by dostrzec urok egzotycznego targu.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Cała przyjemność po mojej stronie. Może się wybierzesz?
Pozdrawiam dzisiaj inkańsko.🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku,
bardzo ekscytująca byłaby taka wycieczka: zobaczyć państwo Synów Słońca, Królestwo Inków, a może i nauczyć się języka keczua…
Ślady Inków wiodą prosto do Polski.
Pozdrawiam również inkańsko
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z tym keczua byłoby ciężko. Tutaj mało kto go używa. W Peru nie byłoby problemów. I to państwo chyba jest prawdziwym królestwem Inków. Byłem w Machu Picchu. Tam czuć Inków jakby dopiero wczoraj wyjechali.
Jedyne co dzieli od spełnienia marzeń to …. bilet lotniczy🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku,
no tak, a ja hiszpańskiego ani w ząbek nie znam.
Ale za to podziwiać jest co, nawet stolica jest na wysokościach.
Sama świadomość, że jest to jedno z niewielu miejsc na świecie, w których człowiek może stanąć tak, by jedna z jego nóg znajdowała się na półkuli południowej, a druga na północnej, bo stajesz na równiku… Być w takim miasteczku zwanym Środek Świata to także wielka sprawa albo w tej świątyni kapiącej złotem. Są raje na tej ziemi, jeszcze tylko, żeby klimat był łaskawszy…
Serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świat jest piękny i Polska jest piękna. Człowiek chciałby zobaczyć to wszystko tylko, że czasowo jesteśmy zlimitowani, że nie wspomnę o finansach. Żyjąc tutaj chcielibyśmy poznać trochę lepiej cały kontynent. Bycie na równiku to była fajna przygoda. Powiem jednak, źe mistycyzm Machu Picchu zwalił mnie z nóg. Niesamowite przeżycie.
Serdecznie witam we wtorek.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku,
nie ma szans, abyśmy wszystkie ciekawe miejsca zwiedzili, ale dzięki internetowi możemy być wszędzie wirtualnie.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Internet nam ułatwień wiele. Własnych oczek jednak nie zastąpi. Ale może już wkrótce, kto wie, może coś wymyśla, że stanie prawdziwe przed oczami.
Takie prawdziwe pozdrowienia zasyłam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku,
dzięki za dobre słowo. Na własne oczy widzieć to dopiero przygoda, bo trzeba się natrudzić, nachodzić i jeszcze przeżyć.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A jak się natrudzili i nachodzisz to i szacunek do tego inny🙂😅
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku,
toż w tym mozole cały urok, żeby osobiście zdobyć każdą górę.
Serdeczne pozdrowienia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dokładnie Ultro, dokładnie,
Urokliwie pozdrawiam zatem😎
PolubieniePolubienie
Marku’
🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Onegdaj zostałam obdarowana pierogami wykonanymi przez Ultrę . Wszyscy, którzy mogli się na nie „załapać”, nigdy tego smaku ciasta , w którym kryły się różne dodatki , nie zapomną i chwalić nie przestaną.
Ultro , żaden przepis , nawet od siostry Anieli, nie jest w stanie zachęcić mnie to poczynienia w kierunku kulinarnym, ale te, w Twoim wykonaniu, chętnie, chętnie….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Watro,
jak człowiek głodny to wszystko zje, nawet te z wątróbką i startą marchewką, ale powiedziałam, nigdy więcej nie zrobię takiego głupstwa. Wątróbka może być tylko z cebulką.I tyle w temacie. Kupuję tę gęsią – najlepsza.
Z soczewicą mogą być, czy z meksykańskim farszem na ostro? Wybór farszu należy do Ciebie.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Phiii… To u nich /Chińczyków/ też przez żołądek do serca?
Gratulacje dla Basi i Pawełka za kunszt wykonania dania wraz z dokumentacją:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bet,
Basia i Pawełek dziękują za miłe słowa,
Miejmy nadzieję, że jeszcze coś wspólnie ugotują.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Nieważne, kto wymyślił – pierogi to podstawa istnienia 🙂 I zgłodniałam właśnie , bo to wszystko tak apetycznie wygląda- a to już nie pora by myśleć o jedzeniu 🙂 Pozdrawiam ciepło
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gabrysiu,
każda pora jest dobra, by sprawić sobie przyjemność.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Mniam mniam 😋 uwielbiam pierożki 😋 ostatnio tez robiłam coś na ten kształt tylko ze z warzywami i zamiast ciasta – naleśniki 😃 zapraszam tez do siebie ☺️ Thinafix.blogspot.com
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Thinafix,
w naleśniku też można wszystko schować i na wiele sposobów go podać, cchoćby w formie krokietów.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Witaj, Ultro.
Wynaleźli. W polskiej pierogarni;)
Sakiewki na zdjęciach bardzo apetyczne i równie kunsztowne, więc podziwiam z niekłamaną przyjemnością:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Leno,
takie też moje zdanie, że sakiewki były bardzo wytworne i wybornie smakowały.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Jakoś ostatnio przejadły mi się azjatyckie pierogi w ogólności. Chociaż raz miałem okazję spróbować takich gotowanych na parze i były bardzo dobre. Jedyny minus to moja walka pałeczkami z nimi, co powodowało wzrost frustracji, dopiero potem okazało się, że dla chętnych były dostępne sztućce.
Mógłbym też wynająć jakiś schowek w banku na takie zakupione i drogie obrazy. Ale wtedy mogłyby np. zostać uszkodzone w jakiś sposób. Chyba jednak sztuka w domu, taka z wyższej półki to nie dla mnie.
Zależy wszystko od gości, jednak w większość przypadków takie spotkania można zaliczyć do kategorii OK, bardzo OK, a nawet super i lepiej.
Pozdrawiam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piotrze,
nie podejrzewałam Ciebie, że nie umiesz jeść pierogów pałeczkami, a przecież pałeczkami je się także zupę. Czas na naukę: https://www.youtube.com/watch?v=kvNp07QKVhA
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Yummmmm.<3
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Laleh,
it means that you also like dumplings and flour dishes. I often „lazy” with cheese.
greetings
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😂 life is all about food and love 😂😂😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Laleh,
There is no life without food, and without love life is sad and empty.
greetings
PolubieniePolubione przez 1 osoba
True.❤️❤️❤️
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Laleh,
you’re nice, thank you.
greetings
PolubieniePolubione przez 1 osoba
You too dear.❤️
PolubieniePolubienie
Laleh,
Your words are nice.
I sent greetings
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙏❤️❤️❤️
PolubieniePolubienie
Laleh,
🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ech….jaka szkoda, że do lepienia pierogów mam dwie lewe ręce, bo już bym leciała zagniatać ciasto. Brzmi niesamowicie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bożenko,
naważniejsze jet ciasto, a zagniatać może taka kupiona w gopodarczym zlepiarka do pierogów, a nadzieniem ser z rodzynkami bądź mielone mięso.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Nie umiem jeszcze poprawnie zawijać pierogów tak jak robią to Gruzini i Chińczycy, czyli w ww. sposób. Niestety! Ale nie oznacza to, że nie będę próbować. Zdjęcia i wpis spowodowały, że czuję się bardziej głodna 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kreacjo,
nic nie jest proste, jeśli czegoś nie robimy. Powtarzanie wielokrotne czyni nas mistrzami, prawda?
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Posiadam termometr używany na grillu oraz do wędzenia i dedykowany dla głąbów. Jest tam narysowana świnka, kurka oraz krowa. Wracając do jednego z wątków uprzednio poruszonych odnotuję, że kurka przypisana jest jednoznacznie do górnej strefy temperatur zatem surowy drób wędzi się, grilluje, piecze najdłużej. Pewne przenosi się to również na pierogi.
Serdeczności z Loch Ness
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sokole,
tak to jest jak człowiek nie ma odpowiedniego sprzętu i zawierzy intuicji, skoro wszędzie piszą, że drobiowe lekkostrawne. Znajomy kucharz mówił, że pierogi z surowym mięsem gotuje się 20 mimut, ale do głowy nie przyszło mi zapytać go, jaki rodzaj mięsa.
Dziękuję za podpowiedź, a problemem jest, jakie mięso kupować, bo wół chory i padnięty, wieprzowina na mączce rybnej, kurczaki na sterydach, a prasa donosi, że w 2021 roku Holendrzy będą sprzedawali mięso wyprodukowane in vitro z probówki.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Od Szanownego Pana Zenka można się wiele nauczyć. W moim przypadku było to używanie termometry przy wędzeniu kurczaków, kiedy to po sprawdzeniu okazało się, że jeszcze są w dymie zbyt krótko. Gotowanie to jednak nie jest magia chaosu a rzecz wymagająca wiedzy. Wołowina powiadasz. Na steki kupujemy z Argentyny (na japońską Kobo nas nie stać) i zawsze są przepyszne. Zresztą tak naprawdę liczy się z kim a nie co 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Szczurku z Loch Ness,
z Twoich rozważań wynika, że wreszcie muszę sprawić sobie termometr, by wędzone i pieczyste było w sam raz.
I przyznaję Ci rację, że tak naprawdę w tym jedzeniu liczy się z kim, czy z przyjaciółmi i w jakim towarzystwie jemy posiłek.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Mniam, ale apetycznie wyglądają te Twoje pierożki, aż się głodna zrobiłam 🙂 Pierogów nie robię, bo dawno temu się zraziłam, gdy dwukrotnie mi nie wyszły, teraz dodatkowo doszły problemy z rękami, więc wszelkie ugniatanie i wałkowanie już odpada, musiałabym angażować innych, więc kupujemy takie domowe świeże i się zajadamy, a lubimy w każdej postaci 🙂 A pierożki z farszem krewetkowym zapowiada się pysznie. Ech muszę sobie coś iść naszykować bo mi w brzuszku zaburczało 🙂
Pozdrawiam Cię Ultro serdecznie i smacznego życzę 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gabuniu,
najczęściej lepię ruskie, bo takie lubimy, natomiast od czasu do czasu trzeba zrobić coś innego, bo świat jest duży i smaków sporo w każdym kraju.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dużo gotuję, gdyż muszę i lubię:) Od mąki trzymam się jednak z daleka, gdyż zawsze wydawało mi się, że lepienie to arcytrudna sztuka, a poza tym trzeba mieć wałek i stolnicę:))) PS. Tak poważnie, to zaryzykuję i spróbuję:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wojtku,
mączne to kwestia wprawy, a stolnicy nie musisz mieć, robię na blacie kuchennym, wałka też nie, wystarczy butelka wody.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Nieważne kto był pierwszy, takie pierogi bym zjadła. W każdej postaci, kształcie, bardzo je lubię 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kobieto po 30,
pierogów na parze nie mamy zwyczaju gotować, a szkoda, bo są lepsze niż gotowane w wodzie.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Brawo Ultro, Pawełku i Basiu. Zachęcacie do uczynienia ich. Będzie zrobione!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Basiu,
proszę się pochwalić u siebie na blogu! Spróbujemy, a jakże.
Ślę serdeczności
PolubieniePolubienie
Znając Twój wyrafinowany smak to może podałabyś przepis farszu na ruskie ? Lubię dogadzać bliskim i wszystkie możliwe zaliczyłam ale w jakoś nie było okazji zapoznać się z tym przepisem – mama takich nie robiła ? :).
PolubieniePolubienie
Elizo,
chętnie, nawet dwa przepisy: jeden bardziej serowy, delikatny i drugi bardziej zdecydowany. Należy pamiętać, by ziemniaki były przetarte przez praskę lub maszynkę do mięsa i należy je wystudzić, by nie łączyć ciepłych z serem. Można jeszcze ciepłe ziemniaki utłuc tłuczkiem, ale mogą trafiać się grudki. Ser musi być twarogiem w kostce nie chudym, trzeba go przetrzeć przez praskę lub sito do mąki. Cebula ma być drobno skrojona i przesmażona na maśle klarowanym na małym ogniu na jasny kolor i też wystudzić. W tym tkwi sekret.
I- 0,5 kg sera, 0,5 kg ugotowanych ziemniaków, 1 cebulka, pieprz biały, sól.
II – 300 g sera, 500 g ziemniaków, 2 cebule, sól, 1 łyżeczka czarnnego pieprzu świeżo zmielonego, 1 łyżeczka pieprzu ziołowego, odrobina gałki.
Smacznego
PolubieniePolubienie